SITs w R31 zbyt słabe? [aktualizacja]

Pamiętacie jak kilka dni temu pisałem Wam o plotkach dotyczących Bella i R31? W każdej plotce jest ziarno prawdy i tak było tym razem. Zagrożenie przyszło jednak z nieco innej strony. Zamiast Bella, który dziś oficjalnie rozpoczyna pracę w zespole Mercedesa głos zabrał Ross Brawn na łamach niemieckiego Auto Motor und Sport:

Mamy powody uważać, że innowacyjny wydech zespołu Renault obniża poziom bezpieczeństwa bocznej sekcji bolidu. Już w dniu prezentacji bolidu mieliśmy pewne wątpliwości. Rozgrzany wydech znacznie osłabia boczną sekcję bezpieczeństwa co może mieć tragiczne skutki dla kierowcy.

Zespół na ręce przedstawiciela FIA miał złożyć dość obszerny raport, w którym zawarte zostały wszystkie uwagi dotyczące kontrowersyjnego rozwiązania układu wydechowego.

Z tego co udało mi się dowiedzieć na twitterze sprawa dotyczy tak zwanych SITs czyli Side Impact Tubes. Każdy bolid posiada dwie pary SITs po obu stronach, z czego górne są węższe a dolne szersze. Poniżej zdjęcie, na którym @ScarbsF1 na szybko oznaczył wspomniane wyżej elementy:

SITs w R31

SITs w R31 (fot. Andrew Robertson, źródło: @ScarbsF1)

Taki układ nie jest przypadkowy bo konstruktorom zależy aby środek ciężkości auta był jak najniżej. Inżynierowie Renault aby zmieścić wydech w sekcji bocznej musieli podnieść chłodnice oraz (niestety) odchudzić dolne SITs. Według zespołu Mercedesa te elementy, nie spełnią swojej roli jeśli zostaną poddane działaniu wysokiej temperatury. Trudno się z tym nie zgodzić bo rura wydechowa w R31 wręcz oplata jeden z SITs. Należy pamiętać, że przedsezonowe testy zderzeniowe wykonywane są jedynie przy użyciu kadłubka a nie działającej konstrukcji.

Sprawa jest świeża i póki co zespół Lotus Renault nie miał czasu aby się z nią zapoznać a na pierwsze komentarze z ich strony możemy liczyć dopiero po spotkaniu z delegatami FIA.

Oczywiście cała powyższa informacja jest żartem przygotowanym wspólnie z kilkoma innymi serwisami zajmującymi się tematyką F1. Szczególne podziękowania należą się Pawłowi Wronieckiemu z f1fanclub.pl za zainicjowanie i koordynowanie całej akcji.