Symulator Toyoty
Jako wieczorną lekturę mam dla Was materiał promocyjny Toyoty, w którym możecie zobaczyć symulator, w którym za kilka dni może zasiąść Robert Kubica. Prawdopodobnie w Kolonii powstała pierwsza wersja przyszłorocznego bolidu Ferrari, o którym nie tak dawno pisałem.
Pomyśleć tylko, że tak świetnie wyposażona ekipa musiała wycofać się ze ścigania z powodu braku wyników. Jak widać technologia to nie wszystko, potrzeba jeszcze ludzi, którzy będą umieli ją odpowiednio wykorzystać.
(17 Sep 20:14)
Wow, materiał rewelacja po prostu!
(17 Sep 20:27)
Nienawidzę jak Włosi, Hiszpanie itp mówią po angielsku. To jest masakra ze zrozumieniem ;/ a po za tymi krótkimi wstawkami t filmik bardzo ciekawy.
(17 Sep 21:17)
Mimo wszystko wolę to niż włoski czy hiszpański 😉
(17 Sep 21:35)
Mnie tam się podoba właśnie taki brak typowego angielskiego akcentu, jaki ma np. Alonso. Wbrew temu co pisze poprzednik, ja (osoba umiejąca angielski, ale nie biegle) lepiej coś takiego rozumiem. 😉
(18 Sep 11:49)
To prawda. Też mam zdecydowanie mniej problemów z rozumieniem angielskiego podszytego hiszpańskim. Nie muszę się tak mocno koncentrować na rozumieniu np. mowy Alonso. Przy próbie rozumienia rasowego angielskiego koncentracja aż “boli”.
(17 Sep 22:32)
Nie ma róży bez kolców. Fabryka Toyoty z jednej strony była jej atutem a drugiej przekleństwem.