Red Bull dla Erin
Zwycięstwo na Monzy było dla Red Bulla ogromnie ważne. Ostatni bastion Ferrari został zdobyty. Nikt się nie dziwił, że stojący na podium Vettel zalał się łzami. Jednak dopiero dzisiaj na jaw wyszedł prawdziwy powód tak ogromnego wzruszenia młodego mistrza. Kilka dni przed weekendem wyścigowym na Monzy odszedł jeden z członków zespołu.
31 letnia Erin Pezzella przegrała bardzo długą walkę z chorobą nowotworową. Pracowała z zespołem przez ostatnie pięć lat, więc prawie od samego początku. Mimo, że pracowała w księgowości, z dala od wyścigowego zgiełku, cały zespół był mocno poruszony utratą tak młodej i mającej jeszcze wiele przed sobą osoby.
Historyczne zwycięstwo, odniesione w świątyni prędkości, zostało zadedykowane właśnie Erin Pazzella. Piękny gest, którego nie spodziewała się nawet rodzina. Zdjęcie Erin znajdziecie na miltonkeynes.co.uk.
(20 Sep 09:54)
Horner z tego co pamiętam w rozmowie z EJ, JH i DC powiedział po wyścigu, że dedykują swój sukces Erin. Czasem jednak da się zauważyć, że w F1 pracują zwykli ludzie z emocjami.