Wieści z Singapuru
Jak się zapewne domyślacie tor w Singapurze powoli zaczyna tętnić życiem. Tym razem członkowie zespołów mają nieco mniej pracy, bo ich domy na kółkach zostały w fabrykach. Mimo wszystko ktoś musi rozpakować te wszystkie skrzynie. Pierwsze zdjęcia z toru jak zwykle dzięki uprzejmości @VoxVocis. Niewykluczone, że osoba ukrywająca się pod tym nickiem przygotuje dla Was relację z toru.
Mimo, że tor na zdjęciach wygląda na suchy, to w zatoce Marina pada nieprzerwanie od czterech godzin i nic nie zapowiada szybkiej poprawy. Prognozy na weekend również nie są zbyt obiecujące. Przygotujcie się na kolejne, deszczowe grand prix w tym sezonie.
Na koniec ciekawostka. Większość zespołów, będąc w Singapurze, posługuje się czasem europejskim co nierzadko jest przyczyną wielu nieporozumień.
A Wy w ogóle lubicie nocny wyścig?
(20 Sep 09:39)
Mi się podoba alternatywa dnia i nocy w Abu Dhabi ale Singapur też może być . Te kolory bolidów naświetlone przez latarnie i ta cała otoczka jest niesamowita. Jest to jeden z moich ulubionych wyścigów w kalendarzu mimo że jest mało miejsc do wyprzedzania.
(20 Sep 10:39)
To, że na tym torze da się wyprzedzać, tylko trzeba chcieć i mieć do tego sprzyjające nieco okoliczności pokazał nasz mistrz w zeszłym roku. 🙂
Fakt, GP Singapuru jest magiczne.
(21 Sep 10:33)
http://www.youtube.com/watch?v=WDiiPaKKBf0&feature=fvst
Podsumowanie zeszłorocznego wyścigu w nieco luźniejszej formie 😛
(20 Sep 09:57)
Dla oka fajnie to wygląda, ciekawe czy w razie deszczu zawodnicy nie będą mieli sporych problemów spowodowanych wiązkami światła.