Etap przyjaźni
Ostatni weekend kończącego się sezonu z powodzeniem można nazwać etapem przyjaźni. Termin używany jest jako nazwa ostatniego etapu wyścigu kolarskiego, który zwykle nie ma żadnego wpływu na końcową klasyfikację. Takim wydarzeniom zdecydowanie bliżej jest do parady niż do zaciętej rywalizacji sportowej. Na głębszą analizę przyjdzie jeszcze czas.
Drugi argument, który każe mi tak myśleć, to gest Lewisa Hamiltona, który po zakończonym wyścigu przyszedł do Massy, aby oczyścić atmosferę. Brytyjczyk nie mógł wybrać lepszego momentu na tego rodzaju gest.
(27 Nov 21:51)
Nieco lepsze ujęcia http://twitpic.com/7krhky/full http://twitpic.com/7kris4/full
(28 Nov 09:54)
No i dobrze. Obaj stracili w sumie sporo punktów. Lewis odpoczywaj sobie gdzieś na parkingu w Los Angeles – oby się poukładało tak jak trzeba.
(29 Nov 09:54)
Obaj mieli stresujący sezon. Oby w przyszłym mogli się skupić na ściganiu i walczyć o najwyższe pozycje.