Podsumowanie testów w Jerez
Pierwsze zimowe testy za nami, więc najwyższa pora wyciągnąć kilka wniosków z tego, co działo się przez ostatnie cztery dni na torze w Jerez. Na początek garść danych, które mogą dać nam wyobrażenie o ilości pracy, jaką zespoły wykonały w ciągu kilku minionych dni.
Z danych udostępnionych przez firmę Pirelli wynika, że jedenaście maszyn oraz 23 kierowców pokonało w sumie 3380 okrążeń toru w Jerez, co przekłada się na 14 949 przejechanych kilometrów. Największym powodzeniem cieszyła się pośrednia opona, na której kierowcy pokonali 1776 okrążeń. Zespoły również często sięgały po zestawy miękkiego ogumienia oznaczone żółtym kolorem (1010 okrążeń). Dyrektor sportowy firmy Pirelli był bardzo zadowolony z pracy nowych mieszanek.
W Jerez opony spisywały się dokładnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jak dotąd reakcje ze strony zespołów i kierowców są pozytywne. Zawodnicy zgłaszają lepszą przyczepność z tyłu, mniej „grudek” ze zużytej gumy i zmniejszoną różnicę w czasach okrążeń na różnych mieszankach, a także lepszą ogólną formę – czyli dokładnie to, czego chcieliśmy. Jesteśmy zadowoleni z poziomu zużycia, z którym – tak jak w całym minionym roku – nie mamy żadnych problemów. Ze względu na niskie temperatury w Jerez i skupienie zespołów na innych niż opony obszarach jest jeszcze za wcześnie na szczegółowe wnioski. Więcej pracy rozwojowej nad oponami zobaczymy podczas kolejnego testu w Barcelonie, kiedy wraz z zespołami w pełni zrozumiemy skutki nowych przepisów. Jednak najlepsze czasy okrążeń, uzyskiwane na każdym z trzech dostępnych rodzajów gładkich opon, wyraźnie świadczą o tym, że jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia wyznaczonych sobie celów.
Nie bez przyczyny rozpocząłem to podsumowanie od opon, bo ich dokładnie poznanie jest jednym z kluczowych elementów mogących zapewnić sukces w nadchodzącym sezonie.
Mimo, że większość obserwatorów trzyma się zdania, że czasy nie są najważniejszym elementem zimowych testów, myślę, że warto poświęcić im nieco miejsca.
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | Nico Rosberg | Mercedes | 1:17.613 | 0.000 |
2 | Romain Grosjean | Lotus | 1:18.419 | 0.806 |
3 | Michael Schumacher | Mercedes | 1:18.561 | 0.948 |
4 | Fernando Alonso | Ferrari | 1:18.877 | 1.264 |
5 | Mark Webber | Red Bull | 1:19.184 | 1.571 |
6 | Sebastian Vettel | Red Bull | 1:19.297 | 1.684 |
7 | Lewis Hamilton | McLaren | 1:19.464 | 1.851 |
8 | Daniel Ricciardo | Toro Rosso | 1:19.587 | 1.974 |
9 | Jean-Eric Vergne | Toro Rosso | 1:19.597 | 1.984 |
10 | Kimi Raikkonen | Lotus | 1:19.670 | 2.057 |
11 | Sergio Perez | Sauber | 1:19.770 | 2.157 |
12 | Paul di Resta | Force India | 1:19.772 | 2.159 |
13 | Kamui Kobayashi | Sauber | 1:19.834 | 2.221 |
14 | Nico Hulkenberg | Force India | 1:19.977 | 2.364 |
15 | Bruno Senna | Williams | 1:20.132 | 2.519 |
16 | Jules Bianchi | Force India | 1:20.221 | 2.608 |
17 | Felipe Massa | Ferrari | 1:20.454 | 2.841 |
18 | Jenson Button | McLaren | 1:20.688 | 3.075 |
19 | Pastor Maldonado | Williams | 1:21.197 | 3.584 |
20 | Heikki Kovalainen | Caterham | 1:21.518 | 3.905 |
21 | Pedro de la Rosa | HRT | 1:22.128 | 4.515 |
22 | Jarno Trulli | Caterham | 1:22.198 | 4.585 |
23 | Giedo van der Garde | Caterham | 1:23.324 | 5.711 |
Najlepszy wynik, osiągnięty w ciągu czterech dni testów, należy do Nico Rosberga, ale trzeba pamiętać, że Mercedes przywiózł do Hiszpanii zeszłoroczny samochód, który ma całkowicie inną charakterystykę od nowych maszyn. Biorąc to pod uwagę okrążenie pokonane przez Grosjean’a w czasie 1:18.419 jest bardzo wyraźnym wskaźnikiem możliwości E20. Wynik jest lepszy od czwartego w klasyfikacji Alonso, mimo, że Francuz używał pośredniej mieszanki, podczas gdy kierowca Ferrari wykonał swoje szybkie kółko ma miękkim komplecie, podobnie jak kierowcy Red Bulla.
Poniżej znajdziecie zestawienie najlepszych wyników osiągniętych każdego dnia z uwzględnieniem rodzaju mieszanki.
Dzień 1
-
Raikkonen 1.19,670 na pośrednich nowych
-
di Resta 1.19,772 na pośrednich nowych
-
Rosberg 1.20,219 na miękkich nowych
Dzień 2
-
Schumacher 1.18,561 na twardych nowych
-
Webber 1.19,184 na miękkich nowych
-
Ricciardo 1.19,587 na miękkich nowych
Dzień 3
-
Rosberg 1.17,631 na miękkich nowych
-
Grosjean 1.18,419 na pośrednich nowych
-
Vettel 1.19,297 na miękkich nowych
Dzień 4
-
Alonso 1.18,877 na miękkich nowych
-
Vergne 1.19,597 na miękkich nowych
-
Vettel 1.19,606 na pośrednich nowych
Teraz pora rzucić okiem, na kilometry przejechane przez poszczególnych kierowców. Tytuł najbardziej pracowitego zawodnika testów w Jerez bez wątpienia należy się Bruno Sennie, który pokonał dystans ponad tysiąca kilometrów. Powracający do ścigania na najwyższym poziomie Grosjean oraz Raikkonen również nie próżnowali.
Poniżej pełne zestawienie ilości przejechanych przez kierowców okrążeń.
Kierowca | Ilość okrążeń | Ilość przejechanych kilometrów |
---|---|---|
Bruno Senna | 249 | 1,102.572 |
Romain Grosjean | 212 | 938.736 |
Kimi Raikkonen | 192 | 850.176 |
Kamui Kobayashi | 181 | 801.468 |
Nico Rosberg | 174 | 770.472 |
Michael Schumacher | 174 | 770.472 |
Paul di Resta | 170 | 752.760 |
Heikki Kovalainen | 167 | 739.476 |
Lewis Hamilton | 166 | 735.048 |
Felipe Massa | 164 | 726.192 |
Jean-Eric Vergne | 159 | 704.052 |
Daniel Ricciardo | 157 | 695.196 |
Mark Webber | 150 | 664.200 |
Jenson Button | 147 | 650.916 |
Sebastian Vettel | 145 | 642.060 |
Pastor Maldonado | 122 | 540.216 |
Jarno Trulli | 117 | 518.076 |
Sergio Perez | 116 | 513.648 |
Pedro de la Rosa | 108 | 478.224 |
Fernando Alonso | 106 | 469.368 |
Nico Hulkenberg | 90 | 398.520 |
Giedo van der Garde | 74 | 327.672 |
Jules Bianchi | 46 | 203.688 |
Jeszcze pełniejszy obraz całej sytuacji uzyskamy dodając, do tego, co powyżej dystans, jaki pokonały samochody przywiezione do Hiszpanii przez poszczególne zespoły. Oprócz bolidu HRT, wszystkie samochody pokonały barierę tysiąca kilometrów. Przywieziony do Jerez przez zespół Lotusa bolid E20 ma już w kołach prawie tysiąc osiemset kilometrów. Przejechany dystans mówi również wiele na temat niezawodności, z którą w tym roku było całkiem nieźle, poza małymi wyjątkami.
Poniżej znajdziecie tabelę prezentującą ilość okrążeń, oraz kilometrów pokonanych przez poszczególne zespoły.
Zespół | Samochód | Ilość okrążeń | Ilość przejechanych kilometrów |
---|---|---|---|
Lotus | E20 | 404 | 1,788.91 |
Williams | FW34 | 371 | 1,642.79 |
Caterham | CT01 | 358 | 1,585.22 |
Mercedes | W02 | 348 | 1,540.94 |
Toro Rosso | STR7 | 316 | 1,399.25 |
McLaren | MP4-27 | 313 | 1,385.96 |
Force India | VJM05 | 306 | 1,354.97 |
Sauber | C31 | 297 | 1,315.12 |
Red Bull | RB8 | 295 | 1,306.26 |
Ferrari | F2012 | 270 | 1,195.56 |
HRT | F111 | 108 | 478.22 |
Liczby mówią bardzo wiele, ale pozwolę sobie jeszcze na napisanie kilku słów. Powody do zadowolenia po czterech ostatnich dniach może mieć ekipa Lotusa. Samochód zaprojektowany przez inżynierów z Enstone wydaje się mieć wszystko na swoim miejscu. Przede wszystkim jest szybki oraz niezawodny, a to właśnie te elementy są najważniejszym wskaźnikiem formy samochodu, kiedy ten ma pierwszy, poważny kontakt z torem. Bardzo pozytywnie o E20 wypowiadali się kierowcy McLarena, którzy mieli z nim kontakt na torze. Nowy bolid Lotusa ma być konkurencyjny niezależnie od ilości paliwa, które posiada na pokładzie.
Zachwyceni wynikami są również członkowie zespołu Caterham. CT01 był w Jerez jednym z najbardziej niezawodnych bolidów w ciągu ostatnich czterech dni. Pierwszy kontakt z systemem KERS przebiegł bezproblemowo, a Kovalainen zapowiada walkę w nadchodzącym sezonie o pierwsze punkty. Niektórzy przyjmują te zapowiedzi z lekkim uśmiechem, ale dla mnie taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Jeśli jestem już przy ekipie Tonego Fernandesa, to nie mogę wspomnieć o dość dziwnej polityce kadrowej, z którą mieliśmy do czynienia z Jerez. Etatowy oraz bardzo doświadczony kierowca Jarno Trulli, dostał tyle samo czasu, co rezerwowy Giedo van der Garde. To pokazuje, że sytuacja Włocha w zespole nie jest najstabilniejsza i wcale bym się nie zdziwił, gdyby temat zatrudnienia Pietrowa powrócił w nadchodzących dniach. Rosyjscy sponsorzy nie należą może do najszybszych w działaniu, ale za to mają bardzo grube portfele, a według ostatnich informacji byłemu partnerowi Roberta Kubicy zabrakło bardzo niewiele do sfinalizowania rozmów.
Red Bull mimo przejechania stosunkowo małej ilości kilometrów wygląda bardzo solidnie. Wygląda na to, że RB8 odziedziczył najlepsze cechy swoich poprzedników i pozwoli kierowcom zespołu na osiąganie dobrych wyników. Podobnie sytuacja wygląda z McLarenem. Kierowcy nieco narzekają na brak docisku, szczególnie przy dużych prędkościach, ale znając tempo zespołu oraz umiejętność eliminowania słabych punktów może z tego wyjść bardzo szybki bolid.
Na drugim końcu tej wyliczanki umieściłbym Ferrari, Force India oraz Willamsa. Zespół z Maranello jest wyraźnie poirytowany tym, co zobaczył na torze w Jerez. Inżynierowi Ferrari mają ogromny problem z odnalezieniem się w całkiem nowej sytuacji. Nowa koncepcja budowy samochodu i powrót do rozwiązań sprzed lat zmusza zespół do zrewidowania całego systemu pracy. W przeciwieństwie do Red Bulla w przypadku F2012 mamy do czynienia z totalną rewolucją, która wymaga ogromnego wysiłku, aby nad nią zapanować. Obserwatorzy obecni na miejscu podkreślają, że nowy bolid Ferrari nie jest zbyt szybki, a do tego ma problemy z niezawodnością.
Force India z kolei może mówić o dużym pechu. VJM05 prowadzony przez Bianchiego, po zwiedzeniu pobocza nie bardzo miał ochotę połykać kolejne kilometry. Zespół stracił wiele cennego czasu, który bardzo trudno będzie nadrobić. Ekipa Franka Williamsa wydaje się mieć duże problemy ze zrozumieniem nowego samochodu. Obserwując wyniki osiągane przez kierowców zespołu na przestrzeni wszystkich czterech dni, trudno mówić o jakimkolwiek postępie.
(11 Feb 00:51)
“Obserwując wyniki osiągane przez kierowców zespołu na przestrzeni wszystkich czterech dni, trudno mówić o jakimkolwiek postępie.”
Obserwując wyniki, to znaczy obserwując tabelki ze spisem najlepszych czasów?
(11 Feb 11:18)
Oczywiście nie wiadomo co kto kiedy testował, ale IMHO ich wyniki są niepokojąco bliskie Caterhamów.
(11 Feb 11:23)
Raczej nie trafiona ta ocena Williamsa…poczekajmy jeszcze. Niezawodność na poziomie Lotusa po pierwszych testach oczywiście, moim zdaniem brak im bardziej doświadczonego kierowcy.
(11 Feb 13:31)
Wybaczcie offtopic, taka ciekawostka à propos testów przy niskich temperaturach – Zielone Piekło, -16*C: http://youtu.be/KfOEJ-HZ1-Q
(11 Feb 15:09)
Pytam, bo to póki co zdecydowanie najsroższa ocena Williamsa jaką dotychczas przeczytałem. Stwierdzenie, że trudno mówić o postępie (w domyśle postępie względem ubiegłego sezonu?) podpada już w zasadzie pod zarzut- i to cholernie ciężki- pod adresem FW34.
(11 Feb 17:38)
Masz błąd w tabelkach z przebiegami. Separatorem dziesiętnym w Polsce jest przecinek nie kropka jak w US 😉 Błąd o tyle znaczący, że z tysiąca robi jedynke 😛
(11 Feb 20:26)
się zgadza, to nie byłaby imponująca średnia 😛 Testy testami zobaczymy co się na początku wydarzy w Australii. Btw uważam, że Romek sobie ładnie poradził, inne “nówki sztuki” jakoś się specjalnie nie wyróżniły.
(11 Feb 18:15)
Pamietam jak Robert jeździł w Renault i wtedy tez bolid lepiej radził sobie na pośredniej mieszance niż super miekkiej ( Monaco) Zobaczymy jak bedzie dalej bo Redbull nie pokazał jeszcze wszystkiego ..nie cha może pokazać jak szybko potrafią pojechać. Ferrari postawiło na terapię szokową i są w szoku jak McLaren w ubiegłym roku..
(11 Feb 19:46)
Nie jestem pewien czy takie osądy po 4 dniach testów są na miejscu. Nawet specjaliści mają problemy z określeniem co przyniesie sezon. Pamiętajmy, że bogatsze zespoły mogą sobie pozwolić na mniej przejechanych kilometrów – mają ogromne zaplecze informatyczne i testują niejako wirtualnie. Nie dajmy się podpuścić laikom, którzy komentują czasy okrążeń:-)Większość speców teraz bada jak zbudowane są bolidy i stara się zrozumieć koncepcje aerodynamiczne i nowe technologie i to jest ciekawe, a jaki jest obrót spraw, zobaczymy pewnie w Barcelonie.