Pietrow zostaje w F1
Zespół Caterham właśnie ogłosił, że Witalij Pietrow zastąpi Jarno Trullego na stanowisku kierowcy wyścigowego w nadchodzącym sezonie. O zaskoczeniu nie może być mowy, bo temat był wielokrotnie poruszanie, również na łamach tego bloga.
fot. Caterham F1 Team
Z informacji, które udało mi się zebrać wynika, że wstępne porozumienie zostało wypracowana już jakiś czas temu, ale Fernandes zwlekał z ogłoszeniem decyzji do momentu otrzymania odpowiedniego zabezpieczenia finansowego ze strony rosyjskich sponsorów.
Jarno Trulli po piętnastu latach starów jest zmuszony opuścić szeregi królowej sportów motorowych. Nie odchodzi jednak z pustymi kieszeniami, bo zespół oddał mu część “rosyjskiej puli” w zamian za wcześniejsze zakończenie kontraktu. Niepocieszeni mogą być jedynie Włoscy kibice, który pierwszy raz w historii F1 nie będą mieli na torze swojego reprezentanta.
Z punktu widzenia zespołu zatrudnienie Rosjanina jest bardzo dobrym krokiem. Zarówno sportowo jak również i marketingowo Witalij Piertow posiada znacznie większy potencjał od “wysłużonego” Włocha. Za dwa lata cyrk zwany F1 zawita za naszą wschodnią granicę i to może mieć ogromny wpływ na przyszłość zespołu, który mimo skromnego budżetu radzi sobie świetnie.
Dla Pietrowa była to jedyna szansa na pozostanie w stawce i uważam, że mógł trafić gorzej. Nowy bolid zespołu Caterham po pierwszych testach wygląda obiecująco. Jak juz jestem przy testach, to zespół zapowiedział, że Rosjanin pojawi w Barcelonie i jego udział nie będzie wymagał żadnych dodatkowych zabiegów, bo fotel został przymierzony już jakiś czas temu.
(17 Feb 11:14)
A to zonk, ciekawe jak bardzo będzie odstawał od Heikkiego szybkością
(17 Feb 11:16)
No nie … Caterham przecież przeszedł obowiązkowe próby zderzeniowe.
(17 Feb 11:18)
Widoczne potrzebuja więcej testów zderzeniowych
(17 Feb 16:29)
widocznie potrzebują kogoś kto widowiskowo wjeżdża w bandy…
(17 Feb 11:44)
Widmo 2010 roku.. w 2011 roku malo bledow popelnial..
(17 Feb 12:18)
Ale zdarzało mu się efektownie podrywać bolid do lotu. Może jestem do niego odrobinę uprzedzony po jego wyczynach z 2010 roku ale materiałem na mistrza to on nie jest. Książkowy przykład paydrivera.
(17 Feb 13:13)
Jednak wolałbym widzieć Trullego w tym zespole.
(17 Feb 18:21)
a ja nie, Jarno był cieniem dla Kovalainena. Pietrov chyba gorzej nie wypadnie
(17 Feb 13:52)
Szkoda Jarno.
(17 Feb 14:17)
“Obiecujący” kierowca w “obiecującym” bolidzie. Miejmy nadzieję, że chociaż zapłacili odpowiednio.
(17 Feb 14:27)
Już popłacone…
(17 Feb 15:03)
Z tym może być tradycyjny problem. Raty Pietrwa spóźnione bywają.. i niekoniecznie umownej wysokości.
(17 Feb 15:12)
Zobaczcie – ten koleś w życiu nie był tak zadowolony jak na tych zdjęciach.
(17 Feb 19:38)
nie wiem z czego on się tak cieszy ?? dla mnie byłoby to sportową degradacją.
(17 Feb 21:12)
Sportową degradacją byłoby opuszczenie cyrku F1 w ogóle co jeszcze niedawno było możliwe, bo przecież Lotus rozstał się z Rosjaninem dość dawno temu a miejsca w pozostałych bolidach znikały szybko.
Cieszy się, bo jak napisał autor mógł trafić gorzej. Na trafienie lepiej chyba jednak większych szans nie miał zatem radość podwójna.
(18 Feb 17:48)
Sytuacja do ocenienia nie jest jednoznaczna, pomijając oczywiście kwestię, czy jako kibic mam wystarczającą wiedzę, aby wygłaszać swoje opinie. Z jednej strony Pietrow dostarczy pieniędzy, które mogą pomóc w dalszym rozwoju Caterhama, a zdaje się, że zaczyna on iść w coraz lepszym kierunku. Z drugiej strony wszyscy wiemy, że Rosjanin jest kierowcą najwyżej przeciętnym, może lepiej jest dać szansę jakiemuś młodemu driverowi? To też znowu nie jest takie proste, bo jak pokazać swoje możliwości w bolidzie, który dopiero od tego sezonu ma rozpocząć walkę o regularne punkty?
Zatem wychodzi na to, że zatrudnienie pay drivera to najlepsza możliwa opcja, a młodzi kierowcy muszą szukać swojej szansy w akademiach czołowych teamów. Zespoły z drugiej części stawki będą pozyskiwać kierowców płacących za jazdę i raczej to się nie zmieni.