W03 zgodny z przepisami
FIA właśnie poinformowała, że protest złożony zastrzeżenia złożone przez zespoły Red Bulla oraz Lotusa w sprawie systemu wygaszania przedniego skrzydła, zastosowanego w nowym bolidzie Mercedesa zostały odrzucone. Stojący na czele federacji Charlie Whiting kolejny raz podkreślił, że rozwiązanie zastosowane w W03 jest całkowicie pasywne i nie łamie żadnego z punktów regulaminu technicznego. Zespołu niezadowolone z takiego obrotu sprawy mogą ponownie złożyć protest i tym razem będzie on rozpatrzony przez tak zwany sąd apelacyjny (FIA International Court of Appeal) lub rozpocząć prace nad własną wersją.
Niezwykle interesujący jest fakt, że zespół McLarena od początku uznał rozwiązanie Mercedesa za w pełni legalne i ma pełne zaufanie do decyzji FIA. Coraz częściej pojawiają się komentarze, że zespół z Woking prowadzi prace nad własną wersją systemu.
Zastanawiam się również czy w związku z takim, a nie innym obrotem sprawy silnik Red Bulla znowu nabierze poprawnego brzmienia w uszach Rossa Brawna…
(22 Mar 11:43)
Pracują nad tym wszyscy, i to nie od dziś tylko od momentu kiedy to po raz pierwszy zobaczyli. McLaren siedzi cicho, bo pamięta skąd ma silniki. 🙂 Nic nowego pod słońcem.
(22 Mar 12:17)
Zaraz, ale o ile dobrze pamiętam, to RBR i Lotus nie wnosiły formalnie protestu?
(22 Mar 12:25)
Wniosły po kwalifikacjach i dlatego Brawn był delikatnie mówiąc niepocieszony. Nie znam dokładnie wszystkich zawiłości proceduralnych, ale przedstawiciele obu zespołów spotkali się z delegatami FIA i przedstawili im swoją wersję. Skoro jest oficjalna reakcja ze strony federacji, to jakaś procedura musiała zostać uruchomiona.
(22 Mar 12:45)
A jednak dobrze pamiętam: nie wniosły protestu, tylko poprosiły o wyjaśnienia.
http://www.autosport.com/news/report.php/id/98248
(22 Mar 12:52)
Lotus miał pasywny patent zawieszenia, a jest nielegalny.
(22 Mar 16:59)
kasa, wpływy, wpływy, kasa. Tylko to się liczy w tym sporcie. Lotusa wynalazek został zakazany bo zabrakło któregoś z wyżej wymienionych. Być może obu
(22 Mar 17:37)
Nie od dzisiaj na padoku wiadomo, że Whiting jest idiotą, więc pewne kwestie zwyczajnie nie dziwią. Wiele rzeczy ulegnie zmianie, gdy od na ogół subiektywnego przekonania tego człowieka, nie mającego wiele wspólnego z regulaminem przestanie zależeć co jest legale a co nie. Póki co musimy pomęczyć się z egzekutywą FIA w tak karykaturalnej formie.
(22 Mar 18:50)
“Nie od dzisiaj na padoku wiadomo, że Whiting jest idiotą”
Najgorsze, że ta głupota jest przyjmowana za wzór i młode pokolenia półgłówków powtarzają za nim jak grecki chór.
(22 Mar 22:46)
Najśmieszniejsze jest to, co będzie się działo teraz. Kazus podwójnych dyfuzorów-potworów z 2010 roku jasno pokazuje, co dzieje się, gdy w chwili słabości FIA otworzy furtkę interpretacji regulaminu defacto całkowicie go rujnując. Jest kilka ciekawych obszarów gdzie da się wykorzystać powietrze o znacznych wartościach ciśnienia dzięki sprężeniu na tylnym skrzydle. Oczywiście spodziewam się zdelegalizowania tego w dłuższej perspektywie.
(22 Mar 23:19)
FIA to dno. Szkoda, że coś takiego ma miejsce w przypadku królowej sportów motorowych. Moim zdaniem do kwestii kreatywności inżynierów powinno się podchodzić inaczej. Jakby popatrzeć z perspektywy czasu to F1 się stacza i powoli(a może szybko?) przestaje być królową sportów motorowych. Sezon 2014 będzie gwoździem do trumny.
(22 Mar 23:29)
Nie skłamie, że zgadzam się z tezą o staczaniu się F1- bo to dyrdymały a F1 kwitnie- ale zgadzam się za to z tym, że FIA to dno… choć intencja generalnie mają dobre. Tylko ten Whiting.