Narodziny gwiazdy
Zapowiadało się na katastrofę, kiedy ogromna ilość wody spadła na tor. Ciemne chmury oraz relatywnie późna pora rozgrywania wyścigu mogły nam całkowicie popsuć dzisiejsze widowisko. Na szczęście malezyjskie niebo okazało się dla nas łaskawe.
Byliśmy świadkami wyścigu, w którym człowiek miał zdecydowanie więcej do powiedzenia niż samochód. Wspaniała taktyka Saubera, rewelacyjna praca mechaników Ferrari oraz błąd “nieomylnego” Buttona miały ogromy wpływ na wyniki dzisiejszego wyścigu.
W bardzo zmiennych warunkach najlepiej poradził sobie “duet” Ferrari. Alonso pokazał, że jest jednym z największych talentów ostatnich lat, a Perezowi nie brakuje wiele, by wspiąć się na podobny poziom. Wyniku Massy oraz jego wyczynów na torze nie da się w żaden sposób obronić.
Na dokładną analizę przyjdzie jeszcze czas, a dziś, mimo zwycięstwa Alonso, wszystkie obiektywy są zwrócone na Pereza. Właśnie byliśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy. Wierzę, że następnym razem młody Meksykanin nie popełni takiego błędu, a zespół dwa razy zastanowi się zanim zacznie przekazywać swojemu kierowcy dziwnie brzmiące komunikaty. Zobaczyć łzy w oczach Petera Saubera – bezcenne…
(25 Mar 11:57)
Dodalbym, 2 amatorskie pit-stopy u Hamiltona. Ma pelne prawo miec pretensje do mechanikow, za brak zwyciestwa.
(25 Mar 12:08)
Piekny wyscig, juz myslalem ze bedzie nudno:), gratulacje dla Pereza no i miejmy nadzieje ze to zwyciestwo doda skrzydel Ferrari
(25 Mar 12:13)
szkoda tego błędu Pereza. Pewnie Sauber nie zapomniał skąd ma silniki:)
(25 Mar 12:20)
Team Sauber’a – kopalnia młodych talentów.
(25 Mar 12:26)
Gratulacje dla Alonso i Pereza. Hamilton mógłby powalczyć o zwycięstwo gdyby nie zawalone pit-stopy. Moja uwagę zwrócił jeszcze Mercedes. W Kwalifikacjach są bardzo mocni ale w wyścigu szybko tracą tempo. Pytanie czy chodzi tylko o dużą degradację opon w tych bolidach czy też o DRS+F-Duct, który w wyścigu nie daje już takiej przewagi jak w kwalifikacjach.
(25 Mar 12:38)
HAM przez pit-stopy przegrał wyścig, a KAR zawalił BUT i VET. Gratulacje dla Scuderii i Saubera. Jak zobaczyłem Pereza na pudle to przypomniała mi się Monza`06…
(25 Mar 15:18)
Chciałbym zauważyć, że rozwalone skrzydło Buttona jak i pęknięta opona Vettela były tylko i wyłącznie ich własną winą. Karthikeyan nie miał tu nic od rzeczy. W pierwszym przypadku Button za szybko wjechał w zakręt (tzn. za późno dohamował), a w drugim Vettel za szybko wyszedł na zewnętrzną.
(25 Mar 15:49)
Miałem na myśli sam fakt, że KAR dwukrotnie znalazł się w złym miejscu i uniemożliwił czołowym zawodnikom zdobyć “duże” punkty(nigdzie nie napisałem, że jest to jego wina).
(25 Mar 17:32)
Skoro to miałeś na myśli to ok. Niestety z Twojej wypowiedzi wynikało co innego. No ale już wszystko jest jasne 🙂
(25 Mar 15:56)
Karthikeyan został ukarany drive-through za incydent z Vettelem.
(25 Mar 17:36)
Będąc precyzyjnym dostał 20 sekund kary doliczone do czasu wyścigu. Dziwi mnie to jednak. Według mnie Vettel był sam sobie winny w tej sytuacji.
(25 Mar 18:12)
Tak się wykonuje drive-through po zakończeniu wyścigu.
(25 Mar 12:43)
A czy ktoś z was koleżnaki i koledzy nie zapomniał jeszcze o Robercie Kubicy. Czemu my Polacy zawsze musimy dwa razy więcej robić i byś dwa razy lepsi od innych żeby nas doceniono. Pisze to w związku z doniesieniami z początku tego roku mówiących o opiece jaką miało roztaczać ferrari nad naszym rodakiem umożliwiając mu w ten sposób szybki powrót do F1 być może w barwach z Maranello.
Co do Pereza to bym się wstrzymał z osądami jego talentu jeszcze przynajmniej trzy kolejne wyścigi bo zbyt szybkie ferowanie wyroków prowadzi w maliny. Za przykład może tutaj posłużyć kolega z teamu Kamui Kobayashi wokół którego były podobne komentarze po odkryciu go przez toyote w końcówce sezonu, a efekty……….
(25 Mar 12:54)
ale co niby mamy tu pisać o Robercie. Pewnie, że nie zapomnieliśmy, ale to nie blog sokoła by pod każdym artykułem 90% komentarzy dotyczyło Roberta
(25 Mar 16:21)
A co Sokół sam pisze te komentarze ? Bzdury piszesz .
(25 Mar 20:19)
przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i wskaż mi gdzie napisałem, że to konkretnie sokół SAM pisze te komentarze?
Czytanie ze zrozumieniem kolego.
(25 Mar 13:45)
bez urazy jesli masz w taki sposob pisac to idz lepiej na portal Sokola..
Co mam pisac o RK? Ferrari zadnej oficjalnej informacji o Kubicy nie napisalo, bazujesz na plotkach.
Wierz mi, jesli Robert w 100% wroci do formy, to wszyscy bedziemy o tym wiedziec.. i prosze daruj sobie ten zalobny ton o Polakach..
(25 Mar 14:46)
A ja się zgadzam tylko częściowo – lepiej poczekać z takimi osądami (dotyczmy to Pereza). Wyścig był dość zwariowany i sporo zależało od szczęścia – to prawda że tempo Pereza było świetne ale jakoś nie pokazuje go w innych wyścigach. Trzeba też uczciwie przyznać że rzadko kiedy ma okazję pojechać na więcej niż jeden pit stop. Dobry przykład to właśnie Kobayashi – raz jest świetnie a raz dużo gorzej. Pamiętam jego debiut – świetnie sobie poradził. Też można było przypuszczać że to ktoś więcej niż “średniak w F1”. Potem niestety nie było już tak kolorowo. Pięknie pojechał jeszcze w GP Japonii 2010. Poczekajmy co pokaże Perez – przypominam że ma już jeden sezon za sobą i nikt nie pisał o nim jak o jakiejś wielkiej gwieździe a miał 19 szans na to żeby to udowodnić.
(26 Mar 08:07)
zgadzam się w cąłej rozciągłości. Jedna jaskółka mistrza nie czyni
(25 Mar 16:01)
Robert Kubica nie jechał w tym wyścigu. To wystarczający powód, żeby nie zajmować się tu jego tematem.
(25 Mar 12:52)
chyba ogladalismy inny wyscig, wydawało mi sie ze to BUT sam wjechał w KAR, nie szukaj kozła ofiarnego tylko dlatego ze jedzie słabszym bolidem…
(25 Mar 13:09)
Dokładnie, jeśli chodzi o buttona to wyeliminował się SAM.
(25 Mar 13:00)
Emocjonująca pogoń Pereza. Ciekawe jak się poczuł o usłyszeniu wiadomego komunikatu przez radio…
(25 Mar 20:17)
Luca zadzwonil do Petera:
“Słuchaj Piotruś. Jak ten młody nie przestanie, to wstrzymamy dostawy silników”
Chwilę później inżynier Pereza do swojego kierowcy:
OK Sergio, Fernando is faster than you… Can confirm?
:p
(25 Mar 21:34)
No, dobrze że do żwiru nie wpadł. Cieszy mnie to, że Sauber i Williams wracają do gry. Ci starsi panowie jeszcze pokażą co to znaczy “robić ściganie”.
(25 Mar 21:44)
Lepiej nie zaczynać takich tematów….Po pierwsze wątpliwe żeby to była prawda po drugie zawsze znajdzie się ktoś kto stworzy z tego wielką teorię spiskową w skład której wejdzie nawet prawdopodobna lokalizacja Atlantydy….
(25 Mar 13:10)
Zobaczyć łzy Saubera i usłyszeć “Checo, Peter speaking” – bezcenne 😉
(25 Mar 13:16)
“a zespół dwa razy zastanowi się zanim zacznie przekazywać swojemu kierowcy dziwnie brzmiące komunikaty.” oglądałem w “głośnym” miejscu więc nie wszystko słyszałem. O jakie komunikaty chodzi?
(25 Mar 13:30)
myślę, że coś w stylu: Checo, Fernando is faster then you, confirm” 😉
(25 Mar 13:51)
a tak na poważnie:)?
(25 Mar 14:06)
“Checo be careful, we need this positon.”
(25 Mar 14:46)
i to pewnie pojawiło sie wtedy gdy był na plecach dostawcy silników?
(25 Mar 15:29)
cały czas był na plecach 🙂 słowa te padły ( o ile mnie pamięć nie myli) ok. okrążenie przed tym, jak Sergio wypadł poza tor.
(25 Mar 13:44)
Ależ piękny sezon bez dmuchania dyfuzorów : )Tak jak pisałem wspaniale Sauber i Williams odrobili lekcje. Trochę wkurzyła mnie decyzja o safety carze, mogli spokojnie jechać ten wyścig, wtedy dopiero rolę odegrałby człowiek, a tak jest niesmak. RBR i Mcl są przez to poszkodowani, cisną cały weekend, po to żeby safety zniwelował wywalczoną przewagę, nie jest to fair. Szkoda błędu Pereza, P1 należało się Sauberowi na koniec. Raikonen jeździ jak Rosberg, nijak, raz najszybsze okrążenie, drugi raz słabiutko, brak mu werwy, tak nie jeździ mistrz. Pochwały dla Senny i Vergne. Grosjean przypomina mi Pietrowa z jego początków, trochę spokojniejszego ale i tak za bardzo narwanego. Massa chyba się już nie nadaje i ten cytat “W bardzo zmiennych warunkach najlepiej poradził sobie „duet” Ferrari” w tym artykule nie pasuje. I czemu Rbl zrezygnował ze zjechania do pit lane na koniec tylko kazał Vettelowi stanąć, jest zakaz zjeżdżania, czy chodziło bardziej o wizerunek Rbl (bo że chodziło o silnik to wiem, tylko czemu w taki sposób a nie inny)?? Na koniec dodam że liczę na kolejne niespodzianki, bo różnice między zespołami są naprawdę niewielkie i liczę na powrót Roberta w tym sezonie, gdzieś czytałem że na tor gokartowy zapowiedział się ponownie…
(25 Mar 13:52)
“duet” Ferrari oznacza, że Perez jest członkiem Akademii Kierowców Ferrari
(25 Mar 13:53)
„W bardzo zmiennych warunkach najlepiej poradził sobie „duet” Ferrari” w tym artykule nie pasuje”
pasuje jak ulał. Tylko wczytaj się w treść i sprawdź kto na jakich silnikach jeździ:)
(25 Mar 14:00)
Ok, ale wyraziłbym to inaczej, ciężko dostrzec “” przy duet 🙂
(25 Mar 22:06)
oj pasuje. bardzo pasuje. F sauber, F perez, FF perez!!
(25 Mar 15:04)
Wyścig przedni i zaskakujący. Takiego podium nie obstawiłabym nawet w dziesiątym podejściu (nie licząc Hamiltona). Gratulacje dla pierwszej dwójki głównie za wykorzystanie warunków. To pozytywnie.
In minus mercedesy. Niby wiadomo, że mają słabsze tempo wyścigowe i kłopot z oponami, ale żeby aż tak? W mokrym wyścigu widziałam Schu na podium. I Button do tego.
Coś ze mną chyba źle bo lubię jak nie przychodzą moje typy 🙂
(25 Mar 15:57)
Eh, nie chce mi się wracać pod starszą notkę, więc zakrzyknę sobie pod tą, najwyżej później powtórzę:
Gdzie jest Mercedes, hej Brackley, gdzie jest Mercedes?
😀
(25 Mar 20:08)
O tak, zobaczyć radość Petera Saubera to była również moja radość. Jemu się bez dwóch zdań taka nagroda zależy za cierpliwość i serce wkładane w utrzymanie zespołu. Jak widać- opłaciło się.
(25 Mar 20:12)
A ja chcialbym przypomniec o zdjeciach grid girls 😛 niekoniecznie z malezji ale z poprzedniego wyscigu 😛
(25 Mar 21:53)
A co z Danielem Kalisz? Czy w tym roku możemy liczyć na jego zdjęcia?
(26 Mar 06:55)
Daniel zmienił pracę, ale nadal jest blisko ścigania więc mam nadzieję, że w trakcie sezonu namówię go na kilka wpisów.
(26 Mar 21:37)
Dobra to teraz mów co z Grid Grils 🙂