Podsumowanie dzisiejszych treningów
Dzisiejszy dzień na torze w Szanghaju przyniósł wiele ciekawych informacji, którymi chciałbym się z Wami w tym wpisie podzielić. Domyślam się, że wyniki obu sesji treningowych każdy już zna więc nie będę ich tu powielał, a zamiast tego skupię się na innych aspektach.
Na początek warto bliżej przyjrzeć się zdjęciom samochodów Red Bulla. Obaj kierowcy korzystali dziś z diametralnie róznych rozwiązań układu wydechowego. Tylna sekcja samochodu Marka Webbera jest ewolucją projektu wykorzystywanego w Malezji, natomiast Vettel zdecydował się na układ, z którym zespół rozpoczął sezon. Drugie rozwiązanie generuje znacznie mniejszy docisk, ale pozwala lepiej zbalansować samochód, z czego Vettel był bardzo zadowolony po zakończeniu sesji treningowych. Początkowo podejrzewano, że rożne konfiguracje będą wykorzystywane jedynie w piątek, ale Adrian Newey właśnie potwierdził, że ten stan zostanie utrzymany przez cały weekend. Zielona farba w tylnej części bolidu pozwala sądzić, że ekipa z Milton Keynes wprowadziła również pewne zmiany w obrębie tylnego skrzydła.
Zespół McLaren przywiózł do Chin dość spory pakiet poprawek. Oprócz nowego przedniego skrzydła uwagę przykuwał również ogromny sensor, zamocowany w tylnej sekcji MP4-27, z którym kierowcy McLarena pojawili się na torze. Obecność aparatury pomiarowej pozwala sądzić, że zespół wprowadził dość poważne zmiany w obszarze podłogi oraz dyfuzora.
Jak na razie nie potwierdziły się przypuszczenia, że już w Chinach zobaczymy mocno odmieniony bolid Ferrari. Oba samochody pojawiły się na torze w konfiguracji zbliżonej do tego, co mogliśmy obserwować w Malezji. Nowe tylne skrzydło, z dodatkowymi szczelinami w bocznych ścianach, to jedyna zmiana jaką dało się zauważyć.
Mercedes, który błysną dziś za sprawą dobrego wyniku Michela Schumachera nadal nie jest zadowolony z osiągów swojego bolidu. Najlepszy czas Schumachera uzyskany na trzecim kółku, przy użyciu miękkich opon potwierdza dobre tempo kwalifikacyjne, ale przy dużym ładunku paliwa nie jest już tak dobrze.
Dobrą formę potwierdzili kierowcy zespołu Saubera, mimo trapiących ich problemów z temperaturą hamulców. Nie tylko wyniki na torze wywołują uśmiech na twarzy Petera Saubera, bo występ Pereza w ostatnim wyścigu jak magnes przyciągnął sponsorów. Marka “Visit Mexico”, promująca walory turystyczne Meksyku, zdecydowała się przedłużyć współpracę z zespołem na kolejny sezon, a za kilka tygodni powinniśmy zobaczyć na pokładzie kolejnego, poważnego gracza. Pojawienie się nowego sponsora zapowiada sporych rozmiarów napis “Out of the blue” umieszczone na pokrywie silnika.
W obu sesjach zaistniał, zwykle mało widoczny, Timo Glock. Podczas pierwszego trening dużym poczuciem humoru wykazał się inżynier wyścigowy Niemca, który po jednym z uślizgów zapytał swojego kierowcę, czy nie potrzebuje przypadkiem świeżego kompletu bielizny. W drugiej sesji nie było już tak wesoło, gdy bolid prowadzony przez Glocka nagle zgubił przednie skrzydło w jednym z szybkich zakrętów. Kierowca po spotkaniu z bandą długo nie opuszczał kokpitu, skarżąc się na ból w dłoniach. Na szczęście wszystko skończyło się bez poważniejszych obrażeń i Glock jutro z pewnością pojawi się na torze. Warto wspomnieć, że podczas zimowych testów zespół Marussia również gubił przednie skrzydła, więc inżynierowie chyba będą musieli nieco pogłówkować.
(13 Apr 15:26)
W odniesieniu do zmian Red Bulla polecam wpis
http://www.f1talks.pl/2012/03/03/to-jeszcze-nie-koniec/
i komentarze.
Pozdrawiam panie Pawle.
(13 Apr 15:53)
Nie jestem specem w tej dziedzinie i nigdy też się za takiego nie uważałem. Jako laik opieram się jedynie na wizualnych zmianach w bolidzie i dodatkowo tym, co mówi Craig Scarborough, który na szczęście potrafi dzielić się swoją wiedza, nie chełpiąc się nią przy tym. Oczywiście, zawsze może być tak, że “wielkie zmiany”, takie właśnie jak wprowadził wtedy Red Bull mogą przynieść więcej problemów niż korzyści, dotychczas jednak gdy oni wprowadzali znaczące modyfikacje, to wielu zespołom (w tym również mnie) opadała z wrażenia szczena. Stąd też tamta moja reakcja, teraz okazuje się, że prawdopodobnie błędna. Co z tego? Potrzebujesz to udowodnić mnie, czy sobie? Bo ja np. nie mam żadnego problemu z tym, że wtedy się pomyliłem. Wręcz przeciwnie. Nie wycofałbym ani jednego swojego słowa, bo nadal jestem pełen podziwu dla zespołu, który odważnie próbował szukać osiągów.
W tamtych wypowiedziach sprzeciwiałem się po prostu tajemniczemu i nieco przemądrzałemu tonowi Twojej wypowiedzi, którego bardzo nie lubię. Czytając coś takiego ma się wrażenie, że osoba, która tak pisze, pozjadała wszystkie rozumy, dlatego, że nie przedstawia w zasadzie żadnych argumentów za swoją tezą, tylko stwierdza, że wie, ale nie powie. Rzucenie kilkoma hasłami w stylu “wystarczy mieć pojęcie o dynamice płynów”, również w moim odczuciu nie przysparza autorowi takich słów szacunku, czy respektu, tylko raczej budzi niechęć.
Jeśli jesteś ekspertem, to z chęcią wysłucham Twoich rzetelnych argumentów.
Dziękuje za pozdrowienia i nawzajem 🙂
(13 Apr 17:03)
Uwierz mi, że nie odczuwam potrzeby udowadniania Ci czegokolwiek. Powiedzmy, że to takie małe warsztaty zdrowego rozsądku z “opadania szczeny” na korzyść przyszłych dyskusji.
(13 Apr 17:28)
Wierzę. Nie mniej jednak przekonać mnie mogą tylko fakty, a nie same słowa.
(13 Apr 17:52)
To doskonała zmiana podejścia. Tak trzymać.
(13 Apr 17:54)
To samo przydałoby się Tobie. 🙂
(13 Apr 18:38)
Obiecuję, że pomyślę o zmianach, gdy tylko zacznę się mylić.
(13 Apr 20:45)
Nie mylisz się – niewątpliwie. Aczkolwiek wytłumacz mi, jaki sens ma zabieranie głosu na forach internetowych tudzież pisanie komentarzy w sytuacji, kiedy o co w nich chodzi wiesz tak naprawdę tylko Ty?
My znamy jedynie Twoją “prawdę”, nie mamy dowodów, a więc – po co to?
PS. Jeśli kolejny raz będziesz próbował zgasić mnie swoją pewnością siebie i nic nie wnoszącym komentarzem, to naprawdę skończmy to.
(14 Apr 19:42)
Monsieur, nie będę z każdej posta robił rozprawki:)
(13 Apr 15:35)
Dzięki za podsumowanie.
(13 Apr 15:39)
Ja sypnę takim offtopem :
http://www.youtube.com/watch?v=Qd8ztXgyR1c&feature=player_embedded#!
Filmik z ostatnich testów Roberta Kubicy 😉
(13 Apr 15:51)
Tak jakby nie było o tym komentarzy nigdzie, wszyscy już to widzieli, naprawdę.
(13 Apr 15:51)
Tak jakby nie było o tym komentarzy nigdzie, wszyscy już to widzieli, naprawdę.
(13 Apr 17:47)
@MRBIGSTUFF “Drugie rozwiązanie generuje znacznie mniejszy docisk, ale pozwala lepiej zbalansować samochód” – czy to są twoje prywatne przypuszczenia?
Moja wyobraznia podpowiada mi iz rozwiązanie Lotusa jest najmniej narazona na utrate docisku podczas gwałtownych skrętów poniewaz gazy skierowane są na szerokie dolne tylne skrzydło i Adrian widząc dobrą dyspozycje Lotusa zdał sę sprawe ze zbyt szybo zrezygnował z własnego projektu.
Poczekajmy na bezproblemowy wyścig w wykonaniu Lotusa bo się moze okazac ze kopiowanie Saubera nie było takie oczywiste.
Kimi jest moim faworytem na majstra
(13 Apr 21:04)
Rozwiązania Saubera, MCL, SF czy RBR kierujące spaliny w okolice dyfuzora rzeczywiście generuje większy docisk. Sam Newey jest za tym rozwiązaniem jako dającym teoretycznie większy docisk, który teoretycznie przekłada się na lepsze osiągi. FIA przycięła jednak mapowania silnika i gdy gazu nie dodaje się, pompowane jest wówczas znacznie mniej spalin (nie pamiętam 20, albo 10% przepustnicy może być otwarte – poprawcie, jeśli cyferki pomieszałem). Powoduje to efekt zmiennego docisku w funkcji otwarcia przepustnicy. Przekłada się to na zmianę balansu. Zmiany balansu mogą powodować (i przeważnie powodują) trudności w wyciśnięciu z bolidu teoretycznego maksa osiągów, może też wpływać to na szybsze zużycie opon. To, że Webber uzyskuje w tym sezonie lepsze rezultaty od Vettela wynika z jego lepszej adaptacji do owych zmian balansu, które Vettelowi wyraźnie nie odpowiadają. Stąd wymuszona próba powrotu do koncepcji bardzie neutralnej aerodynamicznie. Zauważcie, że Lotus wielokrotnie podkreśla przewidywalność bolidu, łatwość i prędkość dojścia do optymalnych ustawień. Czasami docisk to nie wszystko.
(13 Apr 21:22)
SRK, przeczytaj sobie te kilka wypowiedzi. Da się jednak mówić językiem otwartym i zrozumiałym? 🙂
PS. Właśnie tego typu komentarze są sensem tego portalu 🙂
(13 Apr 21:32)
Paweł, wiesz, że 30% dotychczasowych wypowiedzi to Twoje off-topy próbujące wychować SRK? Starego szpaka nie da się zmienić, taki już jego urok (dla jednych) lub antyurok (dla drugich). Odrzuć formę, a pozostaje jądro przeważnie ze skoncentrowaną wiedzą. Ja, jako lamer dodaję “może”, “przeważnie” jako asekurację. Koniec OT i no offence please, niech pozostanie sens, a nie bezsens.
(13 Apr 21:50)
A przecież byłeś, chłopie, ostrzegany, że nie ma co liczyć na zmianę stylu SRK.
(13 Apr 22:08)
Pisałem przez to, że zostałem wywołany do tablicy. Może niepotrzebnie. Obiecuję poprawę 🙂
(13 Apr 18:23)
Panowie dywagacje na temat jak działa dany system (bo tak można nazwać bolid f1) nie są tak oczywiste. Trzeba tu brać poprawkę na wszystkie elementy danego nadwozia ( z resztą podwozia również) dlatego jedno rozwiązanie może znakomicie sprawdzać w układzie danego modelu a w drugim już nie. Właśnie dlatego kopiowanie danego układu wydechowego (poza obniżaniem ciśnienia w dyfuzorze) nie musi zawsze działać tak dobrze jak w innym. Trzeba by mieć całościowy obraz opływu bryły aerodynamicznej aby toczyć dywagacje na temat trafienia z daną lotką opływaną również zakłuconym strumieniem powietrza przez inne odkształcenia.
(13 Apr 20:43)
Racja, ale ostanio bolidy zrobiły się jakieś podobne do siebie 🙂
(13 Apr 21:32)
Z pozoru są takie same, zgodzę się ale samo zawirowanie powietrza wokół przednich opon i ich umiejętne kierowanie dalej w stronę pokryw silnika nie jest tak oczywiste dla każdego nadwozia.
(13 Apr 21:37)
@MrBigstuff
“Jak na razie nie potwierdziły się przypuszczenia, że już w Chinach zobaczymy mocno odmieniony bolid Ferrari. Oba samochody pojawiły się na torze w konfiguracji zbliżonej do tego, co mogliśmy obserwować w Malezji. Nowe tylne skrzydło, z dodatkowymi szczelinami w bocznych ścianach, to jedyna zmiana jaką dało się zauważyć. ”
Tylne skrzydło jest widoczne. Zmienili jednak podobno przednie, pokrywę silnika, pojawiły się 2 mini skrzydełko/owiewki/kondycjonery obok lusterek oraz prawdopodbnie dyfuzor. Wyraźnie widoczne są owe 2 pypcie: http://www.formula1.com/wi/sutton/2011/d12chn1016.jpg
(14 Apr 10:56)
Nie żebym chciał wszczynać kłótnie, ale… Vettel ze starym wydechem 11, Webber z “nową” koncepcją 7 😀 Oczywiście wiem, że nie można w tak płytki sposób tego postrzegać, użyłem tylko retoryki SRK 😀
(14 Apr 11:03)
AŻ siódmy? No po prostu wymiata, rewelka 😀
(14 Apr 16:11)
Moja wypowiedź miała taki sam sens, jak wypominanie mi tamtej “pomyłki” przez SRK. 😉
(14 Apr 16:26)
On Ci nie wypominał, tylko podpowiadał 🙂
(14 Apr 19:40)
To nic nie zmienia, jeśli pan mistrz stwierdza że stary sprawuje się lepiej. Strach pomyśleć, który byłby z nowym, nieudanym konceptem.
(15 Apr 01:09)
Przypominam, ten mój ostatni post był formą żartu. Dyskusyjną jest kwestia na ile udaną… 😉
PS. Co mnie w tym wszystkim cieszy to to, że źle się dzieje obecnie w Red Bullu. Pan geniusz Newey (przynajmniej chwilowo) trochę się pogubił.