Oddublowany
Weekend wyścigowy na torze Hockenheim obfitował w warte dyskusji momenty. Myślę, że warto na chwilę pochylić się nad manewrem, do którego doszło na 34 okrążeniu. Zdublowany w wyniku przebitej opony Hamilton wyprzedził walczącego o trzecią pozycje Vettela. Sam manewr był bardzo czysty i oglądając go miałem wrażenie, że Hamilton obchodził się ze swoim rywalem jak z jajkiem, jednak Sebastian Vettel ma na ten temat nieco odmienne zdanie.
Na odpowiedź Hamiltona nie trzeba było długo czekać.
Wnioski na temat klasy, lub jej całkowitego braku pozostawiam do wyciągnięcia Wam. Bardziej ciekawy wydaje się być powód, dla którego Hamilton ruszył tak mocno do przodu, w momencie, w którym nie było już kompletnie nic do wygrania. Wiele osób sugerowało, że chciał wyprzedzić Vettela i tym samym pomóc Buttonowi. Jednak treść komunikatu, który Hamilton usłyszał w słuchawkach oraz wypowiedź po wyścigu, jasno pokazują, że kierowca samochodu z numerem 4 za wszelką cenę chciał uniknąć sytuacji, w której byłby zmuszony do “oddania pozycji” na rzecz Buttona. Byłby to z pewnością przykry obrazek, a skojarzenia z sezonu 2010 pojawiłyby się w błyskawicznym tempie.
Na koniec warto przeczytać jak do całej sprawy odnieśli się szefowie zaangażowanych zespołów.
Christian Horner: “Jeśli zajrzysz do przepisów, to nie ma tam słowa na temat tego, że samochód nie może się oddublować. Na nieszczęście ten manewr kosztowała nas sekundę, a Fernando nic nie stracił. Gdyby wyprzedził Alonso, to wtedy nie byłby już kierowcą zdublowanym. Jednak nie ma przepisu, który by mówił, że tak nie wolno, więc to jest frustrujące dla nas, stracić sekundę w okresie wyścigu, w którym walczyliśmy o każdy ułamek do prowadzącego samochodu.”
Jakie jest Wasze zdanie na temat manewru Hamiltona?
(23 Jul 14:45)
Moje zdanie jest takie, że właściwie to obie strony mają rację. Vettel ma prawo być zirytowany przez to że stracił czas przez zdublowanego Hamiltona, ale trudno się Lewisowi dziwić. Jak oddublowanie nie jest zabronione, a był szybszy to co miał zrobić? Manewr był bardzo czysty, więc nic mu zarzucić nie można.
Ale z drugiej strony zdanie “Jeśli chciał jechać szybkim tempem, to mógł zostać nieco z tyłu i wtedy próbować.” jest doprawdy zabawne 🙂
(23 Jul 14:55)
Hmm o ile się nie mylę Hamilton był kiedyś w sytuacji w której wczoraj znalazł się Vettel. GP Brazylii 2008 kiedy to Kubica mimo tego żeby zdublowany wyprzedził Hamiltona. Hamilton dał się wtedy objechać także Vettelowi. O ile mnie pamięć nie myli Hamilton nie prawił żadnych mądrości związanych z sensem ścigania się. Chociaż jestem zdania że w tej chwili ma rację to jednak powinien pamiętać o swoich poprzednich występach.
(23 Jul 15:06)
Jeśli coś nie jest zabronione to znaczy, że jest dozwolone. Fajnie się oglądało walczącego zdublowanego Hamiltona z czołówką. Swoją drogą Hamilton świetnie to rozegrał, jadąc w pociągu liderów z łatwością wyprzedał Caterhamy, które dając się dublować liderom oddawały miejsca walczącemu z nimi Hamiltonowi!
(23 Jul 15:37)
Oddublowanie nie może być zabronione!!! przecież to wyścigi, muszą się gonić…
(23 Jul 16:21)
według mnie Hamilton wyprzedzał Vettela dlatego, że chciał pomóc zespołowi, a raczej Buttonowi. Nie dostrzegam tu żadnych czułych punktów w głowie Lewisa na temat bycia zdublowanym przez Guzika.
(23 Jul 17:54)
w jaki sposob mial pomoc Buttonowi? gdyby chciał przyhamować SV od razu dostałby niebieska flagę, a za ignorowanie flagi są kary.
(23 Jul 18:08)
no wiesz, walka Seba z Lewisem musiała kosztować tego pierwszego co najmniej pół sekundy lub więcej, co biorąc pod uwagę późniejsze pitstopy było jednym z dwóch powodów dzięki którym Button wyjechał przed RedBullem.
(23 Jul 16:27)
Vettel się grzebał, to go Hamilton pogonił. Pewnie SV myślał, że jak już kogoś wyprzedzi, to ma już z głowy, jak w 2011… QQ
(23 Jul 17:57)
Z tego co pamiętam, to Alonso wyraźnie przyśpieszył, aby nie dać się wyprzedzić Hamiltonowi. Próbując patrzeć na to jak najbardziej obiektywnie to manewr Hamiltona wydaję się być jak najbardziej w porządku.
(23 Jul 19:47)
“Nigdy się nie poddaję, i nie zamierzam odpuszczać (…)”
A na okrazeniu na ktorym przebil gume: “We should retire (…)”
Ciekawie to wyglada w zestawieniu z “Nigdy sie nie poddaje (…)”
(23 Jul 21:06)
W ostatnich wyścigach Vettel pokazuje jak “dobrym” jest kierowcą i jak wpływa na niego słabsza forma bolidu. Moim zdaniem dwa ostatnie tytuły mistrzowskie to zasługa przede wszystkim samochodu i trochę szczęścia np. w sezonie 2010 gdzie po prostu Ferrari wybrało złą strategie na koniec kalendarza.
(23 Jul 22:51)
tez tak twierdze czysty fart i dobry samochód nic wiecej