Alonso: Bardzo trudno powiedzieć, czy Kubica wróci
W ostatnich dnia o Robercie Kubicy zrobiło się jakby głośniej. Kolejne zdjęcia, oraz informacje mogły wskazywać, że za chwilę opadnie gruba kurtyna i wydarzy się coś przełomowego, coś na co wszyscy kibice czekają. Zanim to jednak nastąpi (o ile nastąpi) głos w sprawie ewentualnego powrotu Kubicy zajął Fernando Alonso.
Ww wrześniowym, anglojęzycznym wydaniu magazynu F1Racing, w dużej mierze poświęconemu hiszpańskiemu kierowcy, możemy przeczytać, że Kubica nadal jest daleko, od miejsca w którym chciałby być. Alonso zaznaczył również, że jest w stałym kontakcie z polskim kierowcą.
Co jakiś czas rozmawiamy i wiem, jak bardzo go to boli, być tak daleko od tego, co zawsze było jego światem. Musi być spokojny i przede wszystkim skupić się na odzyskaniu pełnej sprawności, potem może pomyśleć o ściganiu.”
Na pewno słowa Alonso, dotyczące Kubicy zostaną zinterpretowane w każdy możliwy (i niemożliwy) sposób, ale czytając jego wypowiedź nasuwa się jeden wniosek – Robert nadal (niestety) nie odzyskał pełnej sprawności. Możemy się sprzeczać, czy problem dotyczy łokcia, czy nadgarstka, a może jest coś jeszcze, ale nie zmienia to faktu, że problem istnieje. Obawiam się, że dopóki nie zostanie on rozwiązany, czyli Kubica nie odzyska pewnej sprawności nadal będziemy wsłuchiwać się w ciszę…
(20 Aug 20:41)
Mała poprawka, wrześniowy magazyn, a nie sierpniowy. Pozdro
(20 Aug 20:53)
Dodać by też należało, że chodzi o angielskojęzyczny F1Racing. Polskie wydanie wyjdzie dopiero w piątek.
(20 Aug 20:58)
Pamiętam jak wczoraj dzień wypadku Roberta i wypowiedź Flavio Briatore, który stwierdził, że Kubica wróci już na europejską część sezonu. Od tamtego czasu minęło ponad półtorej roku i oprócz tego, że Robert jest w coraz lepszym stanie, w kwestii sportowej niestety nic się nie zmieniło.
(22 Aug 19:45)
półtora roku
(20 Aug 21:10)
A ja pamiętam ostry fitness z któremu Sokół w sposób śmieszny i wręcz dziecinny zaczyna zaprzeczać.
(20 Aug 21:13)
A mi się wydaje, że to jest coś w stylu krzyku Algersuariego. O Alonso dawno nie było nic słychać więc jakoś trzeba było zwrócić na siebie uwagę, a może nawet jest trochę przestraszony ewentualnym powrotem Roberta i jego możliwościami dotyczącymi teamu? Wiem zaraz zostanę wygwizdany za politykę PRO KUBICKĄ (czy jak kto woli to nazwać) ale mam wrażenie, że to jest tylko po to aby świat zapomniał o naszym rodaku lub by świat skoncentrował się na Alonso tak jak to zrobili wszyscy w Ferrari. Nie jest też powiedziane, że Fernando na 100% rozmawia z Robertem. Ostatnio zauważyłem na Facebooku, że Alonso wkleił zdjęcie Kubicy(twarzy), które jest połączone z tułowiem Alonso w kombinezonie Ferrari, a podpis pod tym zdjęciem nie wydał mi się jakby to byli nadal przyjaciele gotowi wylać za siebie ostatnią kroplę krwi wręcz przeciwnie miałem wrażenie, że Alonso raczej kpi trochę z tych rozważań i nabija się z Roberta. Czekam na łajanie mnie za moją wypowiedź.
(20 Aug 21:58)
Niniejszym więc łajam Cię za Twoją wypowiedź – i masz zakaz używania klawiatury do następnego GP.
(20 Aug 21:59)
Dziękuję za uznanie ;]
(20 Aug 22:01)
Słaba ta prowokacja, poćwicz jeszcze trochę 😉
(20 Aug 22:09)
To są tylko moje przypuszczenia
(20 Aug 22:02)
@gmbs: w pamiętnej wypowiedź w rp.tv powiedziałem, że JEŚLI przeprowadzany wówczas zabieg przyniesie tak dobre efekty jak poprzednie, TO pozostanie ostry fitness. Jak wiadomo, nie poszło optyalnie. Za nieumiejętność słuchania ze zrozumieniem i nieprecyzyjne, życzeniowe cytowanie tych słów przez niektórych blogerów nie odpowiadam… Pozdrawiam serdecznie (nie dziecinnie) 🙂
(20 Aug 23:23)
Przecież i tak będziesz uznawany za winnego niedotrzymania obietnic ;-P
(21 Aug 16:02)
No ba, w przedziale wiekowym 10-15 już zostałeś uznany ze personifikacje nieudolności dziennikarskiej i pasożytnictwo na R.K.
(24 Aug 23:21)
Mikołaj Sokół (jeśli to on) odpisuje na zaczepne komentarze na tym blogu. Noise!
(20 Aug 22:15)
Mnie dziwi to, że taki zdolny kierowca, którego rady, spostrzeżenia, rozumienie bolidu były tak zachwalane przez mechaników, siedzi w ukryciu zamiast np. być w tym sezonie na każdym wyścigu chociażby jako konsultant. Praktycznie w każdym dłuższym wywiadzie podkreślał, że mógłby zamieszkać w garażu. Przychodzi mi do głowy tylko tyle, że pogodził się już z rozstaniem z F1 i stara się realizować plan B, czyli rajdy (sugerował kilka razy że poświęci się rajdom kiedy już zdobędzie to mistrzostwo w F1… do mistrzostwa droga bardzo się teraz oddaliła).
(20 Aug 22:41)
Też mnie to zastanawia. Kubica zawsze miał opinię kierowcy – inżyniera. Chociaż kto wie, może współpracuje z jakimś zespołem tylko obie strony zachowują dyskrecję.
(21 Aug 07:27)
Kubica był świetnym testerem i potrafił świetnie współpracować z inżynierami, ale sam nie jest inżynierem. To jest ta różnica, bez jazdy w bolidzie jego wartość jako konsultanta jest praktycznie zerowa. Na podstawie jakich informacji miałby pomagać? Siedząc przed monitorem? Druga kwestia jest taka, że pojawienie się na jakimkolwiek GP skutkowałoby wianuszkiem dziennikarzy pytających bez przerwy kiedy zasiądzie za kółkiem, a tego na pewno nie jest w stanie powiedzieć, bo szanse są na to nikłe.
(21 Aug 08:19)
Moim zdaniem to juz koniec.
(21 Aug 09:43)
@Enstonef1fan – nikogo nie obchodzi twoje negatywne nastawienie, poczułeś się lepiej że podzieliłeś sie światu że skreśliłeś RK. Alonso ma nadzieje i ja także.
Bardzo dobrze że RK się nie odzywa bo za duzo TROLI by się kręciło przy każdej wzmiance o nim.
(22 Aug 09:59)
@IV D
I po kiego wała na niego najeżdżasz, za to że w normalny sposób wyraził swoje zdanie? Zabronione jest myślenie w ten sposób? Może jeszcze stwierdzisz że od zawsze hejtował Kubicę? Czemu nie odpowiesz komuś, kto ciągle wierzy, że jest zaślepionym głupcem? Ludzie, bez przesadyzmu…
Dorzucając swoje 3 gorsze, ja również tracę nadzieje, ile już mieliśmy terminów, ile czasu może jeszcze minąć zanim czegoś się w końcu dowiemy…
(22 Aug 14:39)
Nikogo nie obchodzi twoje pozytywne nastawienie!
(22 Aug 12:41)
Normalnie, to się mówi szybkigo powrotu do zdrowia.