Spaktakularne popołudnie
Dzisiejszy dzień był tak naładowany wydarzeniami, że nie sposób zamknąć wszystkiego w jednym wpisie. Poranne tłumaczenia Hamiltona na Twitterze, z telemetrią w tle, wypadek tuż po starcie, kilka odważnych manewrów na torze oraz dotkliwe kary nałożone po wyścigu.
Button pojechał swoje, Vettel uratwał sporo punktów, Raikkonen znowu na podium, a Grosjean odpocznie w przyszłym tygodniu i będzie miał sporo czasu na przemyślenie błędów. Tematów do dyskusji powinno spokojnie wystarczyć do piątku, dlatego biorąc pod uwagę późną porę oraz zmęczenie materiału, na szczegółową analizę zaprasza jutro…
Was do dyskusji zapraszam już dziś.
(02 Sep 20:58)
Jak kiedyś pisałem, że Lotus ma jednego kierowcę wyścigowego i jednego testowego to SRK mnie próbował zakrzyczeć. Okazuje się, że pomyliłem się tylko w jednym punkcie- nie wiedziałem, że Grosjean to żywy manekin do crashtestów.
P.S. Literówka- “uratwał”- zjadłeś “o”.
(02 Sep 21:11)
Start hmmm interesujący, ale Grosjean zabrał ze sobą nie tych co chciałem. Mam nadzieje, że za tydzień pudło będzie wyglądało niemal identycznie, z tą różnicą, że kimi 2, a Vettel 3, albo poza pudłem.
(03 Sep 09:37)
Human załamujesz mi ręce. Rozumiem wypadek był poważny ale czy jeden wypadek oznacza ze Gro jest jak to ująłeś “żywy manekin do crashtestów”? Przypomnij sobie co wyrabiał Pietrow w pierwszym sezonie.
(03 Sep 17:00)
ale ale … spektakularnie spartaczyłeś tytuł 🙂
(02 Sep 21:06)
Przeraziłem się, gdy zobaczyłem jak blisko głowy Alonso przeleciał bolid Lotusa. Z resztą od razu dałem temu upust na twitterze. Przez głupi błąd Grosjeana dzisiejszy wyścig mógł się zakończyć jeszcze przed pierwszym zakrętem i to niestety tragicznie. Dobrze, że skończyło się “tylko” na chwili nerwów i masie odłamków.
I po raz kolejny, jak bumerang, wraca temat Maldonado. Temu “kierowcy” powinna zostać odebrana superlicencja, bo jest zagrożeniem na torze! Najpierw blokowanie innego kierowcy w kwalifikacjach (Hulkenberga jeżeli dobrze pamiętam), ogromny falstart i na deser kolizja z Glockiem. Jemu chyba się wydaje, że jak kupili mu fotel to może robić co chce i zachowa go na zawsze. Jeżeli cierpliwość szefów Williamsa się nie skończy to mam nadzieję, że FIA zrobi z nim porządek, bo tak dalej nie może być. Aż się boję co Pastor wymyśli następnym razem.
Co do samego wyścigu, był bardzo ciekawy. Brak prędkości bolidów RB w połowie prostej po zakręcie Eau Rouge, odważne manewry wyprzedzania Vettela, Button który cały wyścig jechał po swoje (+ pitstop 2.6s!), wyprzedzenie Schumachera przez Raikkonena w Eau Rouge! Nawet kierowcy Marussia zażarcie pomiędzy sobą walczyli. Po prostu piękny wyścig. No i w klasyfikacji generalnej jest coraz ciekawiej.
Na sam koniec jeden temat do przemyślenia. Nie wiem czy ktoś zwrócił na to uwagę. Bolid Grosjean przeleciał nad bolidem Alonso tylko i wyłącznie dlatego, że rozpędzony wpadł w tył bolidu Saubera (chyba Pereza). Bolid ten zadziałał jak równia pochyła, a Lotus wyleciał z niego jak rakieta. To już nie pierwszy taki przypadek. Wystarczy sobie przypomnieć równie (nie podejmę się porównania czy bardziej czy mniej) groźny wypadek, gdy Webber wjechał w tył bolidu Kovalainena i wzbił się w powietrze jak samolot. Wtedy dyskusja doprowadziła do obniżenia wysokości przedniego skrzydła. Być może należałoby również zabrać się za tył bolidu. Jak widać nie jest on zbyt bezpieczny przy takich wypadkach i tylko w kategorii cudu można rozpatrywać to, że nikomu nic się nie stało.
(02 Sep 21:12)
Zwrócił, że uderzył w bok, konkretnie w koło i po tym kole “wjechał” na bolid Pereza. Postulujesz likwidację kół?
Poza tym- nikt po wypadku Webbera nie obniżał przedniego skrzydła. Co najwyżej nos. A to jest dość poważna różnica. Zresztą z tym obniżaniem nosa to też nie do końca prawda. Nos obniżono z innych powodów.
(02 Sep 22:53)
Nie mówię o kołach tylko o wyprofilowaniu tylnej części nadwozia.
Doskonale wiesz o co mi chodzi i nie wiem dlaczego łapiesz mnie za słowa. I z jakich według Ciebie powodów obniżono nos?
(02 Sep 22:58)
Z powodów, które można znaleźć chociażby na stronie F1.com. W celu zwiększenia bezpieczeństwa kierowcy przy uderzeniu bocznym.
(02 Sep 21:15)
Kiedyś, bodaj podczas deszczowego GP Malezji, Kubica wjechał Toyocie w tył i w zasadzie po niej przejechał. Co najlepsze, wtedy sam Robert pojechał dalej, musiał tylko przednie skrzydło zmienić 😀
(02 Sep 22:48)
Chiny 2009.
A dwa lata temu Liuzzi mało nie zdekapitował w Emiratach Schumachera, który obrócił się w zakręcie i ustawił pod prąd. Jakoś nie pamiętam z tamtego czasu takiej troski o kierowców jak dzisiaj, kiedy Hamilton wepchnął Grosjeana w dwa inne bolidy…
(02 Sep 23:02)
My oglądaliśmy inny wyścig… Hamilton nikogo nie wepchnął nigdzie. To GRO wepchnął się w Hamiltona. Watch the replay, Luke!
(02 Sep 23:06)
Z pewnością Hamilton nie przejechał kilkuset metrów pchając przed sobą Lotusa. Use the eyes, Luke.
(02 Sep 23:08)
http://www.youtube.com/watch?v=lc07zIWtDJ4
A kto w kogo się wpieprzył?
Co miał zrobić Hamilton w pozbawionym kontroli bolidzie? Nie wiem czy widzisz, ale HAM próbuje coś zrobić. Co mu nieco nie idzie, bo jest załadowany na pomoc drogową i te śmieszne sterowane kółka ma w powietrzu…
(02 Sep 23:20)
Wiesz, jest taki jeden sposób: należy użyć hamulców.. tak jak ten z przodu..
(02 Sep 23:30)
Ten, który właśnie w niego wjechał? No tak, to jest prawdziwy wzór do naśladowania. Szczególnie FIA tak myśli…
(02 Sep 23:59)
A, rozumiem: w ramach odwetu wyłączamy instynkt samozachowawczy i dbałość o innych. Jak grałem w Destruction Derby to było to nawet fajne, ale chyba u kierowców F1 nie jest polecane. Polecane jest za to używanie hamulców w celu uniknięcia/zminimalizowania zderzenia. Oops, przecież to głupio jak ten z przodu co właśnie podobno..
(03 Sep 06:47)
Hamilton znowu pokazał telemetrie? Skąd wiesz, że nie hamował? Mi się wydaje odwrotnie. Poza tym jeżeli wykonałeś to, co nakazujesz innym “Use the eyes” to powinieneś wiedzieć, że koła na których jest około 60% siły hamowania bolidu Hamiltona były w powietrzu, a tylnymi tarczami to można się co najwyżej poślizgać na śniegu..
(03 Sep 09:34)
Problemem jest to, że Bartoszcze nie zna przepisów. Nie zna, bo nie był nawet na głupim szkoleniu dla sędziów organizowanym na torze Poznań.
I nie wie, że winnym w takiej sytuacji jest zawsze kierowca, który zmieniał tor jazdy. Napisałem o tym, że Hamilton nie zmienił nawet o centymetr toru jazdy już na początku. I tu jest koniec dyskusji w/g przepisów FIA. Nawet w upośledzonej polskiej wersji.
(03 Sep 10:27)
Argument ze szkolenia sędziów w Poznaniu rzucił mnie na kolana. Wysil się może na coś bardziej zbliżonego do F1.
(03 Sep 10:46)
Bartoszcze- nie ma nic bardziej bliżonego do F1, bo wytyczne dotyczące zachowania na torze są standardowe i identyczne dla F1 jak i Picanto Cup.
(03 Sep 10:52)
Zapewne kiedy stewardzi wydają wytyczne dla F1, to po wyścigach Picanto.
(03 Sep 10:07)
Bartoszcze – chyba w matrix-e żyjesz. Hamilton miał pokornie strzelić w mur lub zaliczyć bąka na trawie bo GRO się na niego wepchnął?
Wg. mnie Groszek ma problemy z oczami. Jak przyspiesza to mu krew z siatkówek odpływa. Jak już szczęśliwie wystartuje to jazda idzie mu już całkiem nieźle.
Zachowuje się prawie jak Rakieta z Wyborga – ale ten miał inny problem, podczas startu oczy zamykał i pierjat!
(03 Sep 10:28)
A obejrzyj sobie ALO vs GRO w Monaco i powiedz to samo jeszcze raz.
(02 Sep 21:35)
Bez przesady, niemożna aż tak “jeździć” po Grosjean chłopak chciał dobrze miał sporo pecha że tak nieszczęśliwie sczepił się z Hamiltonem. Dość nieszczęśliwie zachował się też bolid Hamiltona który po kontakcie nie wypadł na trawę tylko powrócił na tor i zawisł na “plecach” Lotusa z takim “balastem” nie mógł już nic zrobić ani skręcać ani hamować. I nie przesadzał bym z tym ogromnym niebezpieczeństwem które czyhało na życie i zdrowie Alonso. Bolid Francuza przeleciał gdzieś na wysokości przedniego zawieszenie czyli jednak w dość bezpieczniej odległości co innego gdy by kontakty przypominał ten z 2010 Karun Chandhok vs Jarno Trulli w Monaco. Przy tej prędkości i w takich okolicznościach mogło by być groźnie. Mimo takich zniszczeń jakie wyrządził uważam że został bardzo surowo potraktowany miał pecha że prosta startowa jest tak krótka i zakończona tak wolnym i ciasnym zakrętem dlatego “porwał” za sobą taką ilość bolidów. Sądzę że cofnięcie o 10 miejsc na starcie zdecydowanie by wystarczyło. A swoją drogą już stosunkowo dawno nie było kary wykluczenia z kolejnego wyścigu.
(02 Sep 22:32)
Nie no, pewnie że nie można. Przecież dopiero drugi raz w taki sposób w kogoś wjechał na starcie w tym roku…
(02 Sep 22:51)
Jeżeli masz na myśli Monaco, to umyka Ci jeden drobiazg – odpowiednikiem sytuacji GRO-HAM było w Monaco starcie GRO-ALO. GRO zrobił wtedy to, czego dziś zabrakło HAM: zrobił miejsce kierowcy będącemu z przodu. Inna sprawa, że uskoczył może za daleko i dla MSC brakło miejsca.
(02 Sep 23:01)
HAM nie zmienił ani o centymetr toru jazdy. GRO po prostu w niego wjechał. Tak samo jak wjechał w MSC w Monte Carlo. Koniec pieśni dla GRO.
(02 Sep 23:05)
Przeczytaj to, na co odpowiedziałeś.
Chyba że pokrętnie chciałeś potwierdzić.
(02 Sep 23:05)
Tu się z Tobą Human całkowicie zgadzam. Nie jest istotne czy chciał dobrze czy nie. Narobił poważnego bałaganu i teraz musi ponieść tego konsekwencje.
(02 Sep 23:11)
Przeczytałem i dalej nie wiem, o co Ci kaman. Jak ktoś w Ciebie próbuje wjechać to jest Twoja wina? Miał hamować i dać sobie wjechać w zadek, czy próbować wyjechać na ścianę i ewentualnie przywalić w ścianę?
Zachowanie HAM nie jest problemem. Problemem jest zachowanie GRO. Może on też wierzy w boga jak Senna i myśli, że jest nieśmertelny?
(02 Sep 23:22)
Przeczytaj jeszcze raz uwzględniając słowa “z przodu”. Ewentualnie, ja wiem, powtórkę z Monaco sobie puść i porównuj pozycje?
(02 Sep 23:23)
Masz tu, żebyś nie musiał długo szukać:
http://www.youtube.com/watch?v=x90zXuS1xKc
(02 Sep 23:32)
Mówisz o tym gościu z tendencją do skręcania w prawo? Może ten cały Grosjean się minął z powołaniem (znaczy na pewno się minął), on powinien zostać endeckim politykiem…
(02 Sep 23:57)
Jeśli patrzysz na Monaco i widzisz tam kogoś skręcającego w prawo, to polecałbym okulistę. Ewidentnie mamy tam kogoś skręcającego w lewo, w wyniku czego bolid po lewej ma swoje przednie koło pomiędzy kołami skręcającego. Potrzebujesz tabelki czy jak?
(03 Sep 09:35)
Tam jest taka biała linia. To jest oś jezdni. Faktycznie- problemy z oczami…
(03 Sep 10:23)
Jak bez białej linii nie potrafisz ocenić czy ktoś jedzie po prostej, to współczuję. Podpowiedź: prosto nie znaczy wzdłuż osi jezdni.
(03 Sep 10:33)
Popatrz na odległość od osii na początku i później. Widać wyraźnie, że skręcał?
(03 Sep 10:38)
Jeżeli nie zauważyłeś, że od samego początku ustawił się nie wg osi, tylko lekko po skosie, i cały czas jedzie w tym kierunku, natomiast rywal z prawej zmienia go gwałtownie, to muszę wszystkie Twoje wywody potraktować jako opowieści ze słyszenia.
(03 Sep 13:37)
HUMAN przykro mi ale wydaję mi się że w tej waszej potyczce słownej to jednak BARTOSZCZE ma racje na onboard Grosjeana widać że w tamtej sytuacji ani na moment nie skręcił w prawo. Można powiedzieć że cały czas jechał prosto albo skręcał delikatnie w lewo to Alonso chciał wyprzedzić Hamiltona i przypadkowo “przytarł” Francuza ten odbija delikatnie w lewo ale w Monaco na “delikate” manewry jest zdecydowanie za ciasno i spotyka przy barierze Schumachera który jest bezradny. Mógł oczywiście przyhamować, ale jak by tak robił zawsze na starcie to mógłby zapomnieć o zdobyciu 7 tytułów.
(02 Sep 23:03)
“W dość bezpiecznej odległości”? Mówisz to serio? To pomyśl, że gdyby zaczął dohamowywać do zakrętu kilka milisekund później to rozmawialibyśmy tu zupełnie inaczej. Tak na dobrą sprawę to na Alonso wpadły aż 3 bolidy – Hamiltona, Grosjeana i Pereza. Sam z resztą przyznał, że poczuł jakby uderzył go pociąg. Jedną rzeczą jest to, że kręgosłup dostał niemiłosierne przeciążenie, a drugą, że kilkuset kilogramowy bolid totalnie bezwładnie przeleciał mu kilkadziesiąt centymetrów przed oczami. Każde takie zdarzenie to poważne zagrożenie życia kierowcy. Nie rozumiem jak można je bagatelizować.
(02 Sep 23:14)
Grosjean oczywiście zawinił ale karać go wykluczeniem to przesada. W przeszłości dochodziło do podobnych, a nawet groźniej wyglądających wypadków i nikt takich konsekwencji nie wyciągał. Do tych przytoczonych powyżej dodam wypadek Coultharda i Wurza z GP Australii 2007 – http://www.youtube.com/watch?v=pc0SxqHFhxY
(02 Sep 23:16)
Ja widzę, że nikt nie próbuje dostrzeć sedna problemu. Może jednak przeczytajcie to, co napisał Mikołaj Sokół, będzie Wam łatwiej.
(03 Sep 00:37)
http://www.youtube.com/watch?v=jK4MNZPcbg4
Onboard Alonso
Ktoś nad nim czuwał… bo to mogło skończyć się tragicznie.
(03 Sep 00:40)
http://www.youtube.com/watch?v=qIYJNYu8kgg tu z ujęcia Koby
Grożan powinien dostać zawiasy za takie coś….
(03 Sep 08:49)
użytkownik BARTOSZCZE to nasz nadworny hejter hamiltona.
(03 Sep 09:36)
Nie sądziłem, że to potwierdzę, ale niestety muszę.
(03 Sep 10:22)
Haha, hejterem Hamiltona jeszcze nie byłem, ale i ten tytuł przyjmuję bez oporów 😀
(03 Sep 10:33)
Masz teraz ujęcie z góry. Doskonale widać, co wyprawia Grosjean.
(03 Sep 10:40)
Pokaż onboard Grosjeana z tych ruchem kierownicy w prawo.
(03 Sep 10:48)
A po co mi ten onboard, skoro w dwóch kamer widać doskonale ruch Grosjeana?
(03 Sep 10:53)
Ale nikt nie kwestionuje manewru w prawo do chwili zbliżenia jak ALO w Monaco. Czy potem wykonał jakiś manewr jeszcze? Onboard please.
(03 Sep 12:04)
Bartoszcze, Ty udajesz? Powiedz, że udajesz? Bo jeśli nie udajesz, to znaczy że masz problemy ze wzrokiem. Moim smutnym zdaniem w tym przypadku powinno Ci się odebrać prawo jazdy, jeśli je posiadasz.
(03 Sep 13:16)
Rozumiem, że masz problemy nie tylko ze wzrokiem, ale także ze zrozumieniem języka polskiego, kiedy ktoś Ci czyta.
Postaram się powoli:
1. Grosjean wykonał manewr w prawo, bardzo blisko Hamiltona.
2. Wyprostował.
3. Jechali obok siebie.
4. Nastąpił kontakt lewego przedniego koła HAM z prawym tylnym GRO.
Jeżeli chcesz mnie przekonać, że Grosjean wykonał manewr w prawo w fazie 4., to poproszę onboard, żebym ten ruch zobaczył.
Manewr w fazie 1-3 to kopia manewru Alonso z Monaco.
(03 Sep 13:48)
Niestety onboard z bolidu Grosjean nie istnieje gdyby takowy był to już byśmy go zobaczyli bo to on jest odpowiedzią na większość pytań.
(03 Sep 14:05)
Nie mógł nie istnieć i dlatego jestem nieufny.
(03 Sep 08:57)
tutaj dosyć dobrze widać, ujęcia z różnych kamer i onboardy z KOB, HAM, ALO i VET
(03 Sep 08:57)
no i link http://www.youtube.com/watch?v=_vWcw0kf4LQ 🙂
(03 Sep 12:02)
Bartoszcze ma racje i Ham. powinien zostać zawieszony na 5 GP bo nie umiejętnie hamował na trawie.
Zastanawia mnie czemu taka kara dla GRO. co było kryterium w tym wyroku.
Gdyby skasował tylko HAM pewnie była by łagodniejsza.
Wniosek jest prosty, nie liczy się jaki błąd popełniłeś ale jakie były tego konsekwencje.
Oczywiście to co zrobił GRO było bardzo bardzo naiwne, myśłał że się wciśnie przed Pereza.
Dla mnie podobna sytuacja to o ile dobrze pamiętam Suzuka i atomowy start Pietrowa.
A teraz do mistrzów Youtube, lubie posłuchać jak kierowcy rozmawiają zaraz po wyścigu przed wejściem na podium, niestety Polsat a właściwie Borowczyk zawsze ma coś do powiedzenia w tym momęcie.
(03 Sep 12:21)
Vettel i Kimi pokazali klase, zastanawiam się kto był najlepszy w tym GP.
Vettel za ilość wyprzedzeń, strategie i pozycje na mecie czy Kimi za walke ze Smokiem 🙂
Mimo wszystko Szumi mnie rozczarował, jego prędość na prostej była iponująca i myślałem że będzie połykał wszystkich, niestety RedBull przekonał mnie że aero to wciąż klucz do sukcesu.