Renault kontratakuje
Po wczorajszej publikacji niemieckiego Auto Bild, zawierającej wypowiedź właściciela Red Bulla, dotyczącej konieczności zmiany dostawcy alternatorów można było się spodziewać odpowiedzi ze strony Renault. Serwis express.de opublikował dziś wypowiedź osoby pracującej dla Renault, w której znalazł się sugestia, że problem spowodowany jest wadą konstrukcyjną samego bolidu.
W samochodach Lotusa i Caterhama alternator pracuje perfekcyjnie. Problemy, których doświadcza Red Bull spowodowane są przez wpływ (temperatury) z zewnątrz, który prowadzi do przegrzania.
Nie jest to co prawda oficjalne stanowisko francuskiego producenta, ale stanowi idealną przeciwwagę dla sugestii Mateschitza.
Problem wydaje się być poważny, bo Helmut Marko przyznał, że zespół w obecnej sytuacji nie widzi żadnej możliwości zmiany konfiguracji podzespołów, która umożliwiłaby lepsze chłodzenie. Jak wyliczyli niemieccy dziennikarze Sebastian Vettel stracił już w tym sezonie 33 punkty z powodu awarii alternatora.
(20 Sep 13:12)
Czyli dzieje się to, o czym wiedzą wszyscy.
(20 Sep 14:32)
Zakładając, że jest to ten alternator (lub bardzo podobny model) http://motorsport.magnetimarelli.com/PDF/Alternators_Motors_VRegulators/SF_A45_L_rev10.1_p.pdf , widać że producent jest przytomny i podaje maksymalne temperatury pracy. Z tym, że te zakresy są zazwyczaj bardzo konserwatywne. W rzeczywistości aby ten alternator gwałtownie zawiódł, temperatury musiałyby być dużo wyższe. Co może się wówczas stać? Może stopić się izolacja uzwojenia – rezultat: zwarcie. Mogą się również rozszerzyć jakieś metalowe elementy wewnątrz alternatora, np. łożyska, które w takim przypadku szybko się zatrą.
W każdym bądź razie, problem nie dotyczy firmy Magneti Marelli. Część wykorzystana niezgodnie z zaleceniami w karcie technicznej – wina po stronie klienta.
(20 Sep 19:01)
http://scarbsf1.com/blog1/2012/06/28/renault-european-gp-alternator-failures/
(20 Sep 19:04)
Zgodnie z informacjami ze Scarbsa jest to nieco inny altek niż ten z Twojego linka.
Też waży 750g ale ma jedynie 7cm długości, a temp. graniczne to 200 dla miedzianych uzwojeń (o ile dobrze tłumaczę) i 150 dla łożysk podawane w stopniach C.
(20 Sep 16:37)
Cóż zatem stało się w bolidzie Grosjeana w Valencji i omal na Monzie u Jerome? W Valencji i na Monzie postawiono znak równości między awariami RBR i Lotusa.
Niech RBR przypomni sobie awaryjność z roku 2010 ;-), tam był ból! 2011 – podejście bardziej konserwatywne i niska awaryjność, a w 2012 znów ciut za bardzo zatańczyli na cienkiej, czerwonej linii…
(20 Sep 16:48)
Pewnie Renault uważa, że skoro alternator się przegrzał, a pewnie się przegrzał, to nie jest wina samego elementu i dlatego twierdzi, że jest niezawodny.
(22 Sep 10:11)
Może Renault już wie kto z czym przesadził, i dlaczego to nie wina alternatora, tylko oficjalnie nie przyzna 🙂