Kto zastąpi dzisiejsze gwiazdy?
James Allen w jednym z ostatnich wpisów na swoim blogu poruszył bardzo ciekawy wątek związany z młodymi kierowcami. Temat dyskutowany jest już od dłuższego czasu, ale po raz pierwszy mamy okazję spojrzeć na niego z nieco innej perspektywy. Doświadczony dziennikarz wyliczył, że za pięć lat, z obecnej czołówki będziemy prawdopodobnie mogli oglądać na torze jedynie Vettela oraz Hamiltona. Button, Webber oraz Alonso będą pewnie już na emeryturze. Kto ich zastąpi?
Trudna sytuacja ekonomiczna oraz brak testów powodują, że młodzi, zdolni kierowcy mają bardzo ograniczone możliwości na doszlifowanie swoich umiejętności. Kilka lat temu posady rezerwowych otrzymywali najzdolniejsi zawodnicy z niższych serii. Własnie taką drogą do F1 trafili tacy kierowcy jak Hamilton, Vettel czy Kubica. Dziś w większości przypadków trzeci fotel jest kolejnym źródłem dochodu dla zespołów, więc zdolności coraz częściej ustępują miejsca okrągłym sumom.
Nawet jeśli któryś z zespołów jest na bakier z obecną modą i chce rozwijać prawdziwy talent, to obecne przepisy bardzo mocno to utrudniają. Trzy dni przeznaczone na testy dla młodych kierowców, to według Allena zdecydowanie za mało, aby z chłopca zrobić mężczyznę. Do tego potrzebna jest regularna jazda i setki przejechanych kilometrów. Również z tego powodu tak ogromny zainteresowaniem cieszyła się posada testera Pirelli. Tysiące kilometrów przejechane za kierownicą samochodu Renault, to zdecydowanie więcej, niż na chwilę obecną mogą zaoferować zespoły będące w stawce.
F1 potrzebuje wielkich osobowości, bo one dają gwarancję sukcesu dla całej dyscypliny. Wśród młodego pokolenia kierowców jest kilka obiecujących nazwisk takich jak di Resta, Hulkenberg, Grosjean czy Perez, ale trudno wskazać kto, za kilka lat, może zająć ich miejsce. Pojawienie się kierowców bez odpowiedniego doświadczenia może mieć bardzo zgubny wpływ na widowisko. Zmiany są bardziej niż potrzebne i nie ma czasu do stracenia. Pozorne oszczędności, wynikające z braku testów mogą okazać się bardzo kosztowne i to już za pięć lat.
(29 Sep 22:50)
Całkiem niedługo może Bottas… potem hmm młody Tuscher?
(29 Sep 22:59)
O Perezie w przyszłym sezonie już będziemy wiedzieć, z której jest grupy.
(29 Sep 23:19)
Pewnie Bianchi, Bottas, Pic, Gutierrez, Nasr, Vergne, i te nazwiska co MrBig wymienił 😉
Co do Alonso, Webbera i Buttona, kilka wywiadów z nimi było i każdy z nich sie wypowiadał że chciałby zakończyć karierę w swoim zespole jakim teraz są 😉 Zobaczymy, w F1 wszystko możliwe (Schumacher) 😉
Mam jedynie nadzieje że ta starsza czołówka pojeździ jeszcze trochę czasu na wysokim poziomie i pokażą że da sie jeszcze wygrywać.
(30 Sep 08:30)
Da Costa, Bottas, Frijns, będzie tego sporo za kilka lat, a kto będzie z grupy “the best” zobaczymy, pewien czynnik odgrywa także to w jakim teamie się znajdą…
(30 Sep 08:54)
Vettel trafił do F1 bardziej przez układ aniżeli po wykazaniu się w niższej serii. W F3 nie pokazał nic szczególnego i praktycznie od razu trafił do BMW. Wtedy przepisy były nieco mniej rygorystyczne i Niemiec miał okazję nabijać kilometry jako tester. Jednakże prawdziwym szlifem okazała się możliwość rozbijania bolidów w STR. W takich warunkach rozwojowych idę o zakład ,że wielu kierowców nauczyło by się porządnie swojego fachu.
(30 Sep 14:27)
To może pare faktów
Karting – osiagnięcia na poziomie Kubicy i Hamiltona
2003 Formula BMW ADAC 2 w debiucie, nie miał jeszcze 16 lat
2004 Formula BMW ADAC 1 18 zwyciestw na 20 startow – nokaut
2005 F3E 5 miejsce najlepszy debiutant
2005 F3 Macau start z 17 miejsca 3 na mecie tuz za Kubica i di Grassi’m
2006 F3E 2 miejsce, WSBR 3.5 3 starty 2 podia 1 zwyc
2007 WSBR 3.5 5 miejsce tylko 7/17 startow zdobywa 60% punktow zwyciescy serii
Moze cos wiecej o tym ukladzie dzieki ktoremu dostal sie do F1?
(30 Sep 15:11)
Nie zauważyłeś ,że od kilkunastu lat w F1, dominuję niemiecki wątek ? 1/4 stawki to Niemcy, główny projektant torów to Tilke. W ciągu 10 lat 6 tytułów trafiało do zawodnika tej narodowości. Nic dziwnego , bo to największy producent samochodów na świecie, potężna gospodarka no i społeczeństwo doceniające występy swoich rodaków. Bernie po sukcesie Schumachera szukał jego zastępcy i znalazł.
Co do statystyk , to one wyglądają bardzo dobrze jak się pominie parę komentarzy:
ADAC, to nie dość ,że niemiecka seria wyścigowa, to do tego bardziej juniorska i mniej rozwinięta niż F3. Pomijam ,że Vettel dostał najlepszą maszynę w stawce.Duże tory, słaby silnik, mało rozwinięta aerodynamika – to tylko pierwszy krok przed poważniejszym wyzwaniem.
F3E 2005
Mało kto pamięta ,że Mucke przygotowało całkiem niezły bolid. Oczywiście Vettel dostał słabego debiutanta aby pokazać kontrast ale …
F3E 2006
Kiedy dostał najlepszy bolid wraz lepszym partnerem , to dostał po tyłku od DiResty. I co się stało ? Vettela zabrano do BMW, a DiResta musiał pchać przez DTM do F1. Jak myślisz nie było tu układu ?
WSBR 3.5 2006
Również dostał całkiem obiecujący bolid, po za tym 2 razy nie ukończył 2 razy ukończył na podium. Adrian Zaugg też z doskoku zaliczył podobny debiut. Po za tym nie ma czym się podniecać bo on już miał miejsce w F1.
(30 Sep 15:28)
Bez komentarza.
(30 Sep 17:32)
Co może miał normalną, typowa drogę do F1 ? Przyzwyczaiłem się ,ze fani Vettela jak się zawieszają na czymś , to do śmierci. Nie możecie znieść tego ,że praktycznie wielu by powtórzyło sukces Vettela gdyby mieli jego możliwości rozwojowe ? Jest po prostu typowym kierowcom wyścigowym, nie ma w nim nic nadzwyczajnego – bliżej mu do Rosberga niż do Alonso.
(30 Sep 22:11)
@ FRACY
“Przyzwyczaiłem się ,ze fani Vettela jak się zawieszają na czymś , to do śmierci.”
Mam takie samo przyzwyczajenie. Tyle, że w kontekście jego anty-fanów. Każdy, kto pomija fakt posiadania wrodzonego talentu przez DWUKROTNEGO MISTRZA ŚWIATA jest, żeby to ładnie ująć, ignorantem. Nie ma nic uwłaczającego w stwierdzeniu, że zawodnik, którego nie lubię jest dobrym kierowcą.
(30 Sep 22:43)
Przed drugim tytułem mistrzowskim Vettela po prostu padamy na twarz. Ze śmiechu. To jest wyłącznie tytuł Neweya.
(01 Oct 15:18)
@ BARTOSZCZE
Tak? To jak wytłumaczysz 134 punkty straty Webbera w sezonie 2011? Newey zapomniał zbudować drugi bolid?
(01 Oct 16:09)
@arecki__
Niestandardowym sposobem prowadzenia tego bolidu, dlatego pisałem o szytym na miarę. Dziwnym zbiegiem okoliczności ani w 2010, ani w 2012 Webber tyle nie traci..
(01 Oct 21:01)
…czyli w 2012 szefostwo poczuło ducha sportu i postanowili nie robić bolidu pod swojego pupila, tylko dać chłopakom równe szanse?
(01 Oct 21:27)
Pomyśl trochę.
(01 Oct 22:08)
Parafrazując to, co stwierdził FRACKY:
“Przyzwyczaiłem się, że przeciwnicy Vettela jak się zawieszają na czymś, to do śmierci.”
(01 Oct 22:39)
Najwyraźniej zadanie było za trudne.
(01 Oct 23:15)
Argumentum ad personam – ostatnia deska ratunku wobec braku argumentów.
(01 Oct 23:20)
Jeżeli nie potrafisz sam znaleźć oczywistej odpowiedzi na pytanie “dlaczego Vettel w 2011 odjeżdżał wszystkim, a w 2012 i 2010 nie”, to nie zamierzam wyręczać w opanowywaniu podstaw.
(02 Oct 11:39)
Z tego samego powodu, dla którego Kaka dostał Złotą Piłkę w 2007, a w 2006 i 2005 – nie. Nikt nie ma stałej formy.
Jeśli w 2011 bolid był zbudowany pod Vettela i RBR zgarnęła oba tytuły, to dlaczego w tym roku mieliby zmienić strategię? A przecież różnica między Webberem i Vettelem byłaby wciąż ogromna. Wniosek nasuwa się sam: mimo, że nie jestem fanem Sebastiana Vettela, to potrafię przyznać, że jest dobrym zawodnikiem i nie szukam usprawiedliwień, byle by go zdyskredytować.
(02 Oct 12:05)
/Nikt nie ma stałej formy./
Fracky miał 100% racji z tym zapieczeniem. To już właściwie jest zabetonowanie się w obronie przed myślą “a może bolid miał znaczenie”…
(01 Oct 09:29)
naprawdę macie VET za złe, że skorzystał z możliwości rozwojowych jakie miał? Naprawdę uważacie, że inny kierowca, mając podobne możliwości, by z nich nie skorzystał? Że powiedziałby: nie, nie ja nie mogę korzystać z pomocy, bo potem będą mi to wyrzucać. No proszę was. Miał możliwości rozwojowe to skorzystał z nich do maksimum. I uważam, że nie można mu mieć tego za złe. Co do twierdzenia, że jego drugi tytuł to załuga tylko i wyłącznie Neweya – to też trochę przesadzone. Fakt, Newey zaprojektował niesamowity bolid, który dawał niesamowitą przewagę, ale chyba trzeba mieć jednak umiejętności, żeby z tego skorzystać? I znów macie VET za złe, że korzystał z przewagi jaką dawał mu samochód? Gdyby w tym bolidzie tytuł zdobył WEB albo ALO to wszystcy by się rozpływali, że och och jaki talent (żeby nie było ja im talentu nie odmawiam, ALO jest bardzo dobrym kierowcą, chociaż go nie lubię). Może spojrzycie trochę obiektywniej?
(01 Oct 10:56)
@fairy_slap – O jaki ty obiektywizm apelujesz, BARTOSZSZE wcale nie przesadził tylko taka jest F1. Ja pójdę o krok dalej i stwierdzę, że gdyby nie wynalazki Neweya i Brawna to sezony 2009-2011 były by podobne do 2012 czyli najbardziej wyrównana rywalizacja. Jeśli to nie Newey wygrał w 2011, to dla czego Vettel nie dominuje w 2012r.
Lubie cytować Alonso bo on najlepiej określił czym jest F1.
Sukces to 70% bolid 30% talent kierowcy, jeśli kierowcy są w tym samym zespole to proporcje są odwrotne.
(01 Oct 11:05)
Ja tylko apeluję o to, żeby nie wymawiać VET, że skorzystał z możliwości jakie miał. Bo uważam, że z takich możliwości skorzystałoby wielu innych kierowców na jego miejscu. Ja nie twierdzę, że zdobycie mistrzostwa to zasługa tylko i wyłącznie kierowcy. Mistrzostwo VET, ALO, HAM czy kogo tam chcesz to zasługa i ciężka praca całego zespołu. Vettel nie dominuje, sezon ma moim zdaniem taki sobie, ale fakt jest taki, że obecnie jest na drugim miejscu 29 pkt za ALO. Mimo dwóch DNF.
F1 jest jaka jest, ja nie twierdzę że Bartoszcze przesadził. Moim zdaniem największą obecnie porażką F1 jest Bernie.
(01 Oct 11:01)
Ale co tu jest nieobiektywnego w stwierdzeniu, że RB7 dawał Vettelowi kosmiczną przewagę nad innymi? To jest fakt. Tak samo nikt o zdrowych zmysłach nie kwestionuje, że zwycięstwa np. Mansella w 1992 czy Buttona w 2009 były w głównej mierze zasługą samochodu dającego znaczącą przewagę na konkurencją.
Być może nawet – nie chcę stawiać zbyt daleko idącej tezy – RB7 był specjalnie “uszyty” pod Vettela, a w każdym razie tylko jemu ten samochód pasował.
(01 Oct 11:09)
O matko 🙂 TAK – RB7 dawał VET przewagę, wiem o tym. Ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że mam wrażenie, że wszyscy mają VET za złe, że korzystał z tej przewagi.
(01 Oct 11:21)
A mi się zdaje, że nie rozumiesz, co ludzie napisali. Ludzie napisali, że VET nieszczególnym geniuszem jest. Na przykład porównując do Alonso i doskonale to widać po przebiegu tegorocznego sezonu.
Skończyło się playstation, skończyła się dominacja.
(01 Oct 11:34)
A gdzie napisałem że mam mu za złe? Napisałem, że nie ma co robić z tego dowodu wielkiej klasy, bo nim nie jest. Nie wypowiadałem się o pozostałych sezonach.
(01 Oct 11:47)
A ja napisałam, że “mam wrażenie”, ech dobra pax.
(01 Oct 11:49)
Tak wogóle to chyba do każdego mistrza można się przyczepić że wygrał bo miał przewage dzięki jakiemuś patentowi.
Dmuchany Vettel, podwójny Batton, gumowy Alonso, chyba tylko Kimi wygrał nie mając przewagi ale o też nie prowadził HRT tylko Ferrar. Dlatego obiektywizm to pamiętanie że bycie Majstrem w F1 to przeważnie więcej szczęścia niż wiekszy talent.
Nie wiem jak jest w WRC ale tam chyba nie ma tylu problemów z różnicami pomiedzy zespołami.
(01 Oct 11:56)
Zgadzam się, jakby tak wsadzić wszystkich do takich samych bolidów o identycznych parametrach i konstrukcji…
(30 Sep 20:52)
F1 bedzie taka jacy beda kierowcy…czy jakby teraz wsadzić samych kierowców z innej serii różnica byłaby widoczna na ekranie TV..nie sądzę..tylko w czasach okrążeń co można tłumaczyć zmianami konstrukcyjnymi…
(30 Sep 22:03)
Perez i Grosjean weszli do F1 w zasadzie bez testów. Da się. Testy są oczywiście przydatne, ale nie można pisać, że ich brak to “pozorne oszczędności”. To bardzo realne oszczędności. Kilka, kilkanaście milionów bagsów rocznie na zespół (według norm środka poprzedniej dekady wojny oponiarskiej nawet kilkadziesiąt) natomiast gdyby real ograniczyć chore koszty w chorej aktualnie F1.. powiedzmy o średnio kilkadziesiąt mln rocznie/duży/średni zespół można było wyasygnować kilka na sesje dla młodych (tylko młodych!) to byłaby to dobra szkółka… ale najbardziej zainteresowani oczywiście się na to nie zgodzą. Zespoły rzecz jasna. Takoż mają na sercu los młodych. Najbardziej McLaren który do testów debiutantów niezmiennie asygnuje swojego wiecznie młodego testera Paffetta:)
Z innej beczki, co do tego kto zastąpi obecnych, polecam zainteresować się seriami juniorskimi. Prawdopodobnie (i oby…) będą to takie nazwiska jak Bottas, da Costa, Evans, Vainio, Abt, Calado, Nasr, Ellinas, Kvyat, Frijns i jeszcze kilku.