Pieniądze Red Bulla uratują wyścig w New Jersey?
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że drugi wyścig w Stanach Zjednoczonych, który miał się odbyć w przyszłym sezonie na torze ulicznym w New Jersey nie dojdzie do skutku. Powstała dziura w przyszłorocznym kalendarzu, którą władze FOM na pewno będą chciały wypełnić, choć jak na razie nie padła żadna konkretna propozycja.
Tymczasem Christian Sylt, dziennikarz zajmujący się głównie stroną finansową F1, powiedział, że Bernie Ecclestone daje jeszcze cień szansy na rozegranie wyścigu nad brzegiem rzeki Hudson, zgodnie z pierwotnym planem. Warunkiem jest jednak znalezienie odpowiedniego sponsora. Czy Ecclestone miał kogoś konkretnego na myśli?
“Mógłbym mieć człowieka z Red Bulla za wyścigiem w Nowym Jorku. To dla nich dobry rynek. Mam na myśli człowieka, który robi wyścig w Tajlandii, który jest partnerem w Red Bullu [z Dietrichem Mateschitzem]. Jeśli wydają tyle pieniędzy na kogoś skaczącego z balonu [mogą zainwestować w wyścig w New Jersey].”
Wypada jeszcze dodać, że Bernie nie żartował. Z punktu widzenia FOM utrata jednego wyścigu z kalendarza, przekłada się bezpośrednio na wpływy do kasy. Zamiast szukać nowego sponsora, warto najpierw rozważyć możliwość sięgnięcia do kieszeni osób już zaangażowanych w inne przedsięwzięcia. Należy również dodać, że wbrew temu, co sugeruje wiele serwisów, Ecclestone miał na myśli Chalerma Yoovidhya, a nie Dietricha Mateschitza.
źródło: f1enigma.wordpress.com
(25 Oct 08:31)
Jak to się nazywało… opóźnienia w pracach budowlanych?
(25 Oct 08:45)
Chodziło dokładnie o pozwolenia na położenie nowego asfaltu.
(25 Oct 09:39)
To tłumaczenie się zmieniało, stąd moja niepewność.
(25 Oct 09:56)
Chodzi o RB, tak czy tak -Chalerm Yoovidhya i jego rodzina mają udziały w biznesie Dietricha + rodzina ma wyłączność na dystrubucję płynu w Tajlandii.
Chcę zaznaczyć ,że Bernie jest strasznie pyszny. W tej wypowiedzi podobno powiedział jeszcze ,że ma żal do władz USA ,że nie chcą pomóc organizacji tego GP w New Jersey. Druga pyszność , to bezczelne sugerowanie RB, wsparcia tej inicjatywy. Niech trochę zreformuję swój biznes i uczyni go bardziej przejrzystym i atrakcyjnym, a nie szuka kołków którzy będą wykładali kasę na nierentowne GP.
(25 Oct 15:59)
Ecclestone nie traktuje nikogo (takiego jak np. Dietrich Mateschitz) jak jakiegoś “kołka” do oskubania jak to określiłeś, który to kołek jest podparty cyfrą z wieloma Zerami widocznymi na jego koncie. Jest szczęśliwy, że ma w swoim składzie zespół z “możliwościami”…
Odnośnie barykady wspomnianej w twoim poniższym wpisie.
A co On moze zobaczyć ciekawego po tamtej stronie? Czy On nie zna tamtej strony? Nie wie, jakie koszta trzeba ponieść?
Nie zdziwiłbym się, jakby zorganizował wyścig za 1/5 stawki he he he.
(25 Oct 09:58)
Acha jeszcze dodam, że jeżeli ta dziura pozostanie, to ma pełny zakres możliwości do swojego flagowego przedsięwzięcia czyli GP Londynu. Podobno nie żartował i chciał wyłożyć cash na organizację – droga wolna. Jest też właścicielem Paul Ricard więc mamy także drugie potencjalne miejsce do ściagania się w kalendarzu. Niech zobaczy jak to jest – po drugiej stronie barykady.