Whiting: Nowe silniki nie będą ciche
Sezon 2014 zapowiada się niezwykle interesująco, głównie z powodu rewolucji technicznej. Decyzja o wprowadzeniu nowych jednostek napędowych budziła i nadal budzi wiele kontrowersji. Głośno było o wypowiedziach Ecclestone’a czy Montezemolo, natomiast całkowicie przemilczano słowa Charliego Whitinga, wypowiedziane w rozmowie z naszym starym, dobry znajomym Peterem Windsorem.
“To duże wyzwanie. Bardzo duże wyzwanie dla producentów silników. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć działające silniki – zobaczyć jak są skomplikowane i pomysłowe. To na pewno będą jednostki bardzo zaawansowane techniczne. Jeśli chodzi o dźwięk, to ludzie powinni się do niego przyzwyczaić całkiem szybko. Szczerze, pamiętam stary czterocylindrowy silnik BMW, który używaliśmy za czasów Brabhama, który kręcił się do 11 tysięcy obrotów i brzmiał całkiem dobrze. Nowe silniki nie będę ciche. Dźwięk będzie inny, ale myślę, że ludzie przyzwyczają się do niego bardzo szybko.”
Waszej uwadze polecał cały wywiad, przeprowadzony przez Petera Windsora podczas weekendu wyścigowego w Austin, który znajdziecie na stronie peterwindsor.com…
(02 Jan 12:18)
Nie zmienia jednak to faktu, że w tym roku jadę na jedno z europejskich GP własnie po to między innymi, by zdążyć przed zmianą. W minionym sezonie się nie udało, już już miałem byc na Monzy ale wylądowałem ostatecznie na rajdzie w Alzacji http://www.coursedecote.info/pages/photo-course-de-cote/photos-course-de-cote-de-turckheim-2012.html, przez co zwycięstwa Louie nie obejrzałem nawet w TV 🙂 ale za to polo z KW na rejestracji z w/w linki pokazało klasę!
(02 Jan 14:03)
To nie jest rajd, tylko wyścig górski, nie wiesz na czym byłeś?
Inna sprawa, że to Polo to ma chyba tylko kształt wspólny z Polo.
(03 Jan 11:08)
Huh, zagalopowało mi się, rajdem była nasza wyprawa tam… a polo, wiadomo. Nota bene, nie ukończyło imprezy, gdy kierowca poczuł, że zgrzytnęła skrzynia, natychmiast się zatrzymał, mówił, że nie będzie ryzykował wydatku rzędu tysięcy euro. Pomogliśmy wepchnąć go na lawetę. Ta sama ekipa miała na stanie golfa 1, najbardziej drapieznego, jakiego widziałem (nie brał udziału niestety).