Jak Gill Jones uczyniła podium w Bahrajnie wyjątkowym?
Tegoroczne podium w Bahrajnie było niemal identyczne, jak ubiegłoroczne. Piszę niemal, bo pojawiła się na nim osoba, która nadała całemu wydarzeniu niecodzienny charakter. Mowa o szefowej grupy wsparcia elektronicznego, Gill Jones, która w niedzielę odebrała trofeum w imieniu zespołu Red Bull.
Trudno w to uwierzyć, ale dopiero po raz drugi w historii tego sportu kobieta odebrała nagrodę na podium. Poprzedni przypadek zdarzył się w 1986 roku na torze Brands Hatch. Wtedy to żona Virginia, żona Franka Williamsa odebrała trofeum zespołowe. Warto również zwrócić uwagę, gdzie odbywał się niedzielny wyścig. Bez wątpienia gest zespołu był pewną formą manifestacji, co nie umniejsza faktu, że Gill zasłużyła sobie na ten moment.
W rozmowie z Jennie Gow, reporterką stacji BBC Gill przyznała, że bardzo długo czekała na ten moment i do ostatniej chwili nie wiedziała, że to ona będzie odbierać trofeum.
“To był mój 177 wyścig, więc minęło trochę zanim się tam znalazłam! Dla mnie, jako osoby, to wspaniałe osiągnięcie, to cudowne i jestem z tego bardzo dumna. Cieszę się, że mogłam reprezentować zespół oraz departament dla którego pracuję – elektroniczny – bo myślę, że odgrywamy bardzo ważną rolę w zespole.” “[Menadżer zespołu] Jonathan Wheatley powiedział mi przez radio, że Christian poprosił, abym to ja poszła na górę. To była niesamowita niespodzianka. Nie spodziewałam się tego i byłam całkowicie nieprzygotowana.”
Obecność Gill Jones na podium w pewnym sensie wpisała się w toczącą się ciągle dyskusję na temat kobiet w sportach motorowych. Pojawiają się pytania, czy kobiety mają predyspozycje, aby rywalizować ramię w ramię z mężczyznami i nie chodzi tu jedynie o rywalizację na torze. Moim zdaniem sama obecność osób takich jak Gill Jones czy Jenny More stanowi najlepszą odpowiedź, wystarczy tylko, że ich praca zostanie zauważona. Duże brawa dla Red Bulla.
(25 Apr 12:09)
Podpisałabym się pod tymi brawami, ale… Dlaczego akurat w Bahrainie? Z wszystkich podiów w sezonie (a z pewnością nie jest to ich ostatnie) wybrali akurat takie, które zdobyli w państwie z obowiązującym prawem szariatu. Ciekawe jak się czuła, kiedy wręczający puchar nie podał jej ręki.
(25 Apr 12:40)
” Warto również zwrócić uwagę, gdzie odbywał się niedzielny wyścig. Bez wątpienia gest zespołu był pewną formą manifestacji” – czytać ze zrozumieniem proszę 🙂
(25 Apr 13:58)
Ależ przeczytałam i co pewnie cię zaskoczy zrozumiałam. Co zamanifestowali? Myślałam, że pojechali się tam ścigać, a nie walczyć z obyczajami (które są zresztą elementem prawa) w goszczącym ich kraju. Postawili tylko dziewczynę w trudnej sytuacji, do której (jak sama stwierdziła) była kompletnie nieprzygotowana.
(25 Apr 18:35)
Stwierdziła, że nie była przygotowana do wyjścia na podium, a nie do walki z obyczajami panującymi w Bahrajnie. Proszę czytać ze zrozumieniem.
(25 Apr 13:47)
Głupia manifestacja. Co innego walczyć ze szkodliwymi wpływami islamu na europę w europie, a co innego z premedytacją łamać zwyczaje gospodarza.
Nie lubię RB, nie lubię VET, a to tylko podnosi poziom mojej niechęci do nich.
(27 Apr 19:49)
Bzdura. Trzeba “ucywilizować” pewne społeczeństwa, to co się dzieję w państwach arabskich z kobietami to jakaś pomyłka. Świetne posunięcie.
(25 Apr 13:52)
Nawet nie wiedziała gdzie ma stanąć…
(25 Apr 13:54)
“Nie spodziewałam się tego i byłam całkowicie nieprzygotowana.” – gdyby powiedzieli jej wcześniej, mogłaby nie zdążyć się szpachlować przed lustrem
(25 Apr 15:29)
Jakie są właściwie te zwyczaje- udawać, że kobieta nie istnieje? Chyba narzucacie temu zbyt duży ciężar gatunkowy. Z tego co pamiętam, przynajmniej jeden z sukienkowych oficjeli przybił jej pione;)
(25 Apr 18:38)
Obyczaje są takie, że jakby się krzywo uśmiechnęła, to nie mieliby większego problemu, żeby ją zakopać po szyję w piachu i ukamienować. To właśnie religie robią z mężczyzn – mizoginów.
(26 Apr 13:51)
Nie mieliby, taa, w praktyce czy w teorii?
(25 Apr 17:28)
Jedni nie podają ręki kobietom a drudzy stawiają krzyże na drogach i betonowych papieży…
(25 Apr 20:21)
Nie zapomnij o największym na świecie krasnalu ogrodowym pod Słubicami…
(25 Apr 20:24)
Bardzo dobrze zrobili, wiecej takich gestow, czlowiek juz rzyga ta pierdolona poprawnoscia polityczna, kazdy taki gest bedzie im uswiadamial, ze to oni sa 100 lat za urzynami ze swoimi pogladami.
… a jak nie uswiadomi to chociaz porzadnie wkurzy.
(26 Apr 15:18)
“Trudno w to uwierzyć, ale dopiero po raz drugi w historii tego sportu kobieta odebrała nagrodę na podium”
A Monisha w ub. roku nie odbierała czegoś przypadkiem za Saubera Jak Perez był na podium?
(28 Apr 13:24)
Perez nie wygrał wyścigu. Na podium jest zawsze przedstawiciel zespołu, którego kierowca wygrał.