Franz Tost: Sezon 2014 będzie ciężki
Zespół Toro Rosso jako jedyny, po występnie na Circuit de Catalunya, może mówić o nowym początku. Nowy pakiet przygotowany z myślą o europejskiej części sezonu zdał egzamin i pozwolił na znaczną poprawę osiągów bolidu. Widać wyraźny postęp nie tylko w odniesieniu do pierwszych czterech wyścigów, ale również w kontekście zeszłorocznych wyników. STR8 w porównaniu do swojego poprzednika przyspieszył aż o sekundę. Najlepszy czas kwalifikacji na torze w Barcelonie wynosił 1:23.265, a w tym roku Danielowi Ricciardo udało się mocno urwać z tego wyniku, notując 1:22.127.
Franz Tost w rozmowie z serwisem f1.com przyznaje, że osiągnięcie takich wyników wymagało wprowadzenia wielu zmian, nie tylko w samym bolidzie, ale również w sposobie pracy.
“Będziemy mieli poprawki na każdy wyścig sezonu,o czym nie było mowy w sezonie 2012. Dobrą wiadomością jest to, że wszystkie dotychczasowe poprawki działają, co nie jest regułą. Każdy zespół może cośna ten temat powiedzieć. Do Barcelony przyjechaliśmy praktycznie z całkowicie nowym samochodem: nowa pokrywa silnika, nowe wloty powietrza, nowy dyfuzor, nowa podłoga, nowe tylne skrzydło, nowy układ wydechowy – i wygląd ana to, że wszystko działa jak zakładaliśmy. Oczywiście, jeśli przywieziesz nowy samochód, do potrzebujesz nieco czasu, aby wszystko wdrożyć, ale jesteśmy optymistami.”
W kontekście zbliżającej się rewolucji technologicznej bardzo interesujące jest, jak sobie z nią poradzą małe i średnie zespoły. Toro Rosso należy raczej do tej drugiej grupy, ale mimo wszystko koszt zakupu nowych jednostek będzie stanowił sporą część przyszłorocznego budżetu.
“Od strony ekonomicznej przedsięwzięcie będzie znacznie bardziej kosztowne niż w 2013. Zakładamy, że koszt jednostki będzie dwukrotnie wyższy niż obecnie. Musimy to jakoś przełknąć. Jest nadzieja, że w 2015 i 2016 zobaczymy drastyczny spadek wydatków, ale w 2014 musimy głęboko sięgnąć do kieszeni. Oczywiście F1 nie musi stać w miejscu – musimy ciągle wnosić coś nowego – a decyzja, aby iść w stronę silników turbo, z systemem odzyskiwania energii oraz mniejszym zużyciem paliwa to krok w przyszłość. Prędzej czy później trzeba było wykonać ten ruch.”
Obszerne zmiany zapisane w regulaminie to również ogromne wyzwanie dla pionu technicznego. Inżynierowie muszą zmierzyć się z całkowicie nowymi wyzwaniami.
“Wszystkie techniczne aspekty obecne teraz zostaną wyparte przez coś zupełnie nowego. Wdrożenie nowego silnika do samochodu będzie interesującym zadaniem dla inżynierów i będzie oznaczało całkowicie odmienną strategię. Będziemy mieli do dyspozycji silnik turbo, znacznie mocniejszy system ERS dający około 160 koni oraz ograniczony wtrysk paliwa. Optymalne połączenie tych elementów będzie kluczem do sukcesu.”
Franz Tost obawia się, czy seria zasilana w całkiem inny sposób niż dotychczas będzie równie ciekawa i wyrównana. Jeśli któryś z zespołów lub dostawców znajdzie lukę w przepisach i skutecznie ją wykorzysta, to zanim rywale zdążą pomyśleć o skopiowaniu pewnych rozwiązań sprawa tytułu może być już rozstrzygnięta.
(16 May 18:03)
Jedną sekundę to powinni być szybsi dzięki nowym oponom, zakaz DRS trochę zamazuje porównanie opon. W tym sezonie nie ma co się chwalić szybkością w Q tylko w R.
(17 May 08:19)
Jeżeli patrzeć na McLarena (0,4s straty w porównaniu do zeszłego roku) to faktycznie jest się czym chwalić :). Generalnie sporo zespołów zanotowało podobny wzrost formy jeżeli weźmiemy pod uwagę czasówkę z zeszłego sezonu. Wybrałem kilka zespołów w których nie zmienili się kierowcy.
Alonso:
2013: 1:21.218
2012: 1:22.302
Raikkonen:
2013: 1:21.177
2012: 1:22.487
di Resta:
2013: 1:22.233
2012: 1:23.125
Vettel:
2013: 1:21.054
2012: 1:22.884 – czas z Q2 (nie wykonał okrążenia pomiarowego w Q3)
I na koniec Rosberg:
2013: 1:20.718
2012: 1:23.005
Liczby liczbami – z takiego porównania możemy wywnioskować że mercedes jest nie do pobicia a jak widać rzeczywistość jest inna. Tak jak napisał IV D w tym sezonie liczy kwalifikacje są mniej istotne niż w poprzednich latach.
(17 May 18:32)
Z wyjątkiem Mercedesa, jak nie wystartują z pierwszej linii to ciężko o punkty :/
Q wciąż jest ważne ale nie daje takiej gwarancji na wygraną jak kiedyś.
Wniosek jest taki że nowe bolidy nie są szybsze, jedynie szybciej pożerają opony