FIA: Nie było zgody na testy. Będą kary?
Wczorajsze informacje o teście opon przeprowadzonym przez Pirelli z wykorzystaniem tegorocznego samochodu Mercedesa wywołały spore zamieszanie. Wiemy już, że Red Bull oraz Ferrari złożyły protest twierdząc, że wykorzystanie aktualnego samochodu, aktualnych opon oraz wykorzystanie etatowych kierowców było złamaniem zapisów regulaminu sportowego. Niemiecki zespół utrzymuje, że otrzymał od FIA zgodę na wzięcie udziału w teście, ale notka opublikowane wczoraj przez federację wyraźnie temu zaprzecza.
Z powyższego tekstu wynika bardzo jasno, że FIA nie wydała zgody na przeprowadzenie testu i zostały złamane wszystkie procedury dotyczącego tego typu działań. Sprawa wygląda poważnie i oba zaangażowane w nią podmioty mogą liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami. Pierwsze decyzje w tej sprawie powinniśmy poznać w ciągu kilku najbliższych dni.
(27 May 08:02)
No dobrze, uderzą ich po kieszeni, pozbawią punktów za wyścig, zdegradują w następnym?
Póki co, ja poproszę onboard Kimiego z ostatniego okrążenia!! 🙂
(27 May 08:13)
Na moje oko to mogą dużo mocnej oberwać. Tak jak Renault przy aferze CrashGate
(27 May 08:22)
http://www.youtube.com/watch?v=QxTgZzR2Tn0
(27 May 23:21)
kimi miażdży, i tyle w temacie.pozdrawiam
(27 May 08:23)
Chciałbym żeby Ross podzielił los pana Briatore.
(27 May 09:12)
/ FIA nie wydała zgody na przeprowadzenie testu i zostały złamane wszystkie procedury /
Chyba za daleko idące wnioski.
Po pierwsze, w oświadczeniu stwierdzono że “test could be possible” na określonych warunkach. Nie napisano, że FIA miała osobno wydać zgodę i sprawdzać spełnienie tych warunków.
Po drugie, Pirelli twierdzi, że pytała wszystkie zespoły o ich zamiar udziału w testach – dużo wcześniej, zanim zgłosiła kandydaturę Mercedesa.
Będzie śliczny spór prawniczy, a w tle oczywiste przepychanki biznesowe.
Nic nie jest tym, czym się wydaje.
(27 May 09:51)
Nie bądź śmieszny, jeżeli używano W04 jeszcze z częściami na GP Monako, z etatowymi kierowcami to został złamany punkt regulaminu sportowego. Ciężko będzie się Mercedesowi wybronić, bez względu czy komunikowali się z FIA czy nie. Tym bardziej ,że już po ptakach, bo sam Mercedes przyznał ,że był to W04.
Na moje wygląda to na zwyczajną wpadkę Stuttgartu i Mediolanu, trochę na własne życzenie. Nie zdziwił bym się gdyby FIA miała przymknąć oko, a całości patronował sam Ecclestone, który ma zobowiązania w stosunku do stajni z Brackley. Wszystko miało się odbyć się po cichu ale nie wiem do końca, na co liczyli organizując testy, na znanym torze w Europie. Trzeba było wybrać inny obiekt na innym kontynencie, np Bahrajn albo Korea – tam obiekt kurzy się cały rok i nikt nie zagląda.
(27 May 10:58)
Zapomniałem, że umowa z Pirelli jest częścią regulaminu sportowego, a Ty wiesz, jaka była szczegółówa specyfikacja testujących bolidów.
To znacznie poważniejsza gra niż na twoje oko.
(27 May 16:16)
Hembrey w jednym z piewszych tłumaczeń, twierdził ,że pracowano tak na prawdę nad przyszłorocznym ogumieniem w 90 % , a w 10 % na obecnym. Po co w takim razie te testy pod pretekstem poprawy bezpieczeństwa ?
Po za tym trudno uwierzyć ,że szczególnie RBR i Ferrari, zrezygnowali by z takiej okazji. Informacji mieli by mniej ale można by było sprawdzić kilka rozwiązań. Po za tym sprzęt już był Barcelonie , więc co im by szkodziło zostać ?
Po trzecie, trochę problemów jest kiedy siedzą etatowi kierowcy teamu w bolidach. Mimo wszystko kierowca jest dużą skarbnicą wiedzy.
(28 May 12:14)
Nie wiem w co Ci łatwo wierzyć, ale Horner odmówił.
(28 May 14:18)
@Bartoszcze
A co dzwoniłeś i pytałeś, czy sam zadzwonił do Ciebie ?
Po za tym, przejrzałem regulamin sportowy, w poszukiwaniu tego tajemniczego przepisu zezwalającego na testy bezpieczeństwa opon. Niestety nie znalazłem takiego zapisu i z tego co się dowiedziałem , jest to tylko punkt umowy między FIA a dostawcą opon. Z notatki powyżej jasno wynika pod jakimi warunkami FIA poleciła organizację tych testów. Pirelli co prawda zwracała się dużo wcześniej z prośbą do zespołów ale dostała w odpowiedzi ,że takie testy są niezgodne z regulaminem ( mowa o aktualnych konstrukcjach ). Po za oficjalnym zaproszeniem, należało zgłosić FIA chęć takich testów – nic takiego nie miało miejsca. Do tego dochodzi wątek warunków dostarczenia samochodu, aby wyeliminować możliwość wycieku danych.
Sprawa jest jasna, wina Mercedesa ewidentna, nie wiem czemu doszukujesz się okoliczności łagodzących tam gdzie ich nie ma. Pirelli nie dotrzymała specjalnych warunków porozumienia, a Mercedes złamał regulamin sportowy. Stąd protest.
Czyste rżnięcie gupa w wykonaniu tej dwójki. Włosi powinni oficjalnie dwa tygodnie wcześniej ogłosić chęć organizacji i miejsce testów. Wysłać zaproszenia i jego szczegóły do zespołu. W razie protestów powołać się na decyzję FIA.
(28 May 14:53)
Radośnie poskładałeś przypadkowe kawałki, w tym wyssane z palca, i wydaje Ci się, że ułożył się wzorek.
PS. Horner odmówił. Przyznał to wielu dziennikarzom, ale być może błędnie wydawało Ci się, że chodziło o zupełnie inny moment czasowy.
(28 May 15:18)
Ja znajdę wypowiedzi, w której Horner twierdzi ,że nie miał tej propozycji. Ty znajdziesz dziennikarzy , pewnie szczególnie niemieckich , którzy będą twierdzili ,że odmówił i tak w kółko macieja. Ale w gruncie rzeczy co ma piernik do wiatraka ? Ferrari musiało nie odmówić skoro przeprowadzili testy, tyle ,że dwuletnią konstrukcją, a czemu taką ? Żeby uniknąć przewinienia Mercedesa. Wszystko się sprowadza do pkt 22 regulaminu sportowego, jednocześnie głównego powodu protestu i braku takich testów w przeszłości.
Ponadto nie ma żadnych gwarancji ,że nie doszło do wycieku danych. Mercedes z pełnym osprzętem, ludźmi i kierowcom znajdował się w tym czasie w Barcelonie. Nikt im teraz nie udowodni ,że dane z telemetrii były odpowiednio filtrowane.
(28 May 15:24)
Jest Twoim prawem przypuszczać, że zgoda zespołów może podważać regulamin sportowy. Pirelli jednak posiada postanowienia w umowie, które sprawiają, że nie musi się przejmować rzeczonym punktem. Oh wait, wiedziałeś o tym i już zapomniałeś.
(28 May 15:41)
Problem polega ,że Mercedesa obowiązuję regulamin sportowy , a nie umowa Pirelli i FIA. To ,że regulamin jest w sprzeczności z ustaleniami tej dwójki, to problem organizacji i producenta opon, zespoły muszą przestrzegać regulaminu, nie można od tak sobie z niego zwalniać. FIA podało specjalne warunki i jeżeli choć jeden zespół, jak choćby Ferrari, nie otrzymało propozycji to automatycznie jeden z tych warunków nie jest spełniony. Są poważne przesłanki ,że pozostało warunki były niespełnione. Gdyby Pirelli dysponowało odpowiednimi dowodami na papierze, to już w Monako Hembrey by machał nimi na lewo i prawo, łącznie z Tweeterm. Twoja linia skupia się ściśle na RBR ale co z Ferrari ? też ma linki do wypowiedzi dziennikarzy, którzy się zarzekają ,że Domenicali także odmówił ?
(28 May 15:53)
Więc wystarczyłoby Ci uważnie przeczytać śmieszne oświadczenie FIA, żeby wiedzieć, że Mercowi mogą nagwizdać, bo nie był organizatorem testu (o czym FIA wiedziała).
(28 May 15:54)
(aha, zapomniałem dodać, że “specjalne warunki” to też żart)
(28 May 16:07)
Nie, nie … daruj za określenie ale jesteś jakiś przygłupi chyba. Żadna dyskusja nie jest warta z Tobą , szczególnie kiedy Twoje rację są strasznie fikcyjne.
Co z tego ,że Mercedes nie był organizatorem testów ? Regulamin jest jasny w tej kwestii, ale co tam będę się dalej rozwodził za chwilę mi napiszesz ,że tych testów w gruncie rzeczy nie było, bo Pirelli zapomniało zapłacić za wynajęcie toru. Żyj w swojej Narnii dalej
(28 May 16:19)
/Co z tego ,że Mercedes nie był organizatorem testów ?/
Jeśli nawet tego nie wiesz… 😀
(27 May 11:35)
Nic się złego nie wydarzy. Mercedes musi tam być i F1 musi mieć Mercedesa. Usiądą przy obiedzie, ustalą zadowalającą karę, która dla reszty będzie wyglądać na srogą i tyle. Afery z tego nie będzie. Zobaczycie.
(27 May 12:07)
W szczególności, że Todt to dawny pryncypał Browna, a panowie znają się jak łyse konie i łączy ich morze wypitej wódeczki (albo lambrusco).
(27 May 13:37)
kto to jest Brown?
(27 May 14:02)
Toż to oczywiste, Pan SexMachine 😉
http://www.youtube.com/watch?v=9VxiM75EywE
(28 May 08:23)
Merytoryczne odpowiedzi panów na tak zwany lapsus językowy.
(27 May 15:38)
Wszyscy się emocjonują Mercem, ale to przecież Pirelli było organizatorem testu. Zdaje mi się, że może być tak, z mogą nie dostać szansy na wyprodukowanie tych opon, co je akurat testowali.
(27 May 16:04)
Się okaże, czy nie dostać szansy, czy nie dać szansy.