Konsekwencje werdyktu. Red Bull i Ferrari rozważają organizacje prywatnych testów
Nie milkną komentarze po piątkowym wyroku Trybunały Arbitrażowego FIA w sprawie wspólnego testu Pirelli i Mercedesa. Zespół Ferrari wyraził już swoje zdanie w tej sprawie, a Red Bull, którego przedstawiciele również podpisali się pod protestem, nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska. Jeszcze przed przekazaniem sprawy do trybunału pojawiały się głosy, że brak ostrej reakcji FIA w tej sprawie lub niski wymiar kary może być zielonym świtałem dla innych zespołów do przeprowadzenia podobnych prób.
Dzisiejszy The Times sugeruje, że Red Bull oraz Ferrari rozważają wycofanie się z udziału w testach dla młodych kierowców i przeprowadzenie prywatnych, trzydniowych testów z dala od oczu reporterów oraz konkurencji. Wiedząc jaka kara grozi za złamanie regulaminu, ona zespoły są gotowe zaryzykować naganę oraz wykluczenie z udziału w testach, w których i tak nie mają zamiaru uczestniczyć (!). Wyrok Trybunału Arbitrażowego postawił uchyloną furtkę dla pozostałych zespołów. Choć wiadomo, że otwierając ją można dostać po głowie, to świadomość, że cios nie będzie zbyt mocny, czyni całą operację niezwykle kuszącą.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w przyszłym sezonie czeka nas prawdziwa technologiczna rewolucja, to ilość rozwiązań, które każdy z departamentów chciałby sprawdzić już na tym etapie można liczyć w setkach. Teraz piłeczka jest po stronie FIA i pozostaje nam czekać na reakcję. Na chwilę obecną przepisy dotyczące testów obowiązujące zarówno firmę Pirelli jak i uczestników mistrzostwa mają identyczny kształt, jak w czasie testów przeprowadzonych przez Mercedesa, więc wymierzenie innej kary, niż ta którą otrzymał niemiecki zespół nie wchodzi w grę.
(24 Jun 10:20)
Skrajna głupota.
Kara dla Mercedesa była dlatego tak niska, bo Trybunał uznał, że zrobili te testy w dobrej wierze, nie wiedząc, że stanowiskiem Charliego i jego prawników można sobie jedynie… maskę polerować.
Każdy, kto po tym wyroku spróbowałby zrobić sobie sam testy, będzie miał przechlapane podwójnie, żadnej furtki nie ma.
Mam nieodparte wrażenie, że ktoś coś wyssał z palca, tylko nie wiem, czy dziennikarz Timesa, czy jego informator.
(24 Jun 19:15)
Trele molele. Dobrze wiedzieli ,że musi być wydana oficjalna zgoda FIA na ten wyjątek. Jakoś procedura dotychczas była prosta – każda zgoda organizacji musiała oficjalną drogą trafić do reszty stawki. Po za tym prawnik FIA zoobligował tą dwójkędo tego , a szczególnie Pirelli do poinformowania o TYCH właśnie testach resztę zespołów. Brawn to nie pięcioletnie dziecko i nawet jeżeli przyjmiemy wersję ,że Pirelli zapewniło Anglika o załatwieniu spraw formalnych, to jako szef zespołów powinien 15 razy upewnić się czy wszystkie sprawy są dopięte na ostatni guzik.
Na ostatek trzeba sobie powiedzieć wprost ,że gdyby Mercedes miał dobre intencję i chciał tylko pomóc Pirelli, to powinien udostępnić bolid na WYŁĄCZNY użytek Pirelli. Włosi powinni zatrudnić kierowcę testowego , niezwiązanego z Brackley oraz wynająć niezależną firmę , która by zoorganizowała ten test z zachowaniem ścisłej izolacji danych. Ekipa Mercedesa powinna znajdować się na torze w ograniczonej ilości i tylko w sprawach bezpieczeństwa.
Natomiast mamy tu sytuacje z goła inną. Mercedes niby podstawia bolid ale z etatowymi kierowcami , którzy mają świadomość co i jak testują oraz z aktualną konfiguracją i nowymi częściami. Do tego to oni przeprowadzają te testy dla Pirelli. Na torze nie było żadnej kontroli przepływu danych i musimy wierzyć na słowo ,że wszystko odbyło się po bożemu.
Trzeba być naprawdę naiwnym aby wierzyć w bajki – jak to ujął kolega @SIR ” Hansa Christiana Hembreya i AMG Disneya Mercedesa” – dwóch fanów tej produkcji mamy tutaj na stronie .
(24 Jun 20:43)
/Trele molele./
Nie musiałeś już bardziej rozwijać, te dwa słowa były streszczeniem tego co dalej sobie konfabulujesz. Wyrok jest napisany czarno na białym, ale przecież Ty wiesz lepiej bo czytałeś notatkę, która była guano warta i na dodatek niespójna z tym co FIA pisała do uczestników testu.
(25 Jun 03:51)
Była bardzo spójna. To ,że naginasz rzeczywistość do swoich potrzeb, nie musi oznaczać ,że wszyscy są tak upośledzeni.
(24 Jun 10:20)
Oczywiście że się czepiam ale stwierdzenie ” testów przeprowadzonych przez Mercedesa”
jest nieprawdą a przynajmniej prawnik FIA tak twierdzi 😉
Poprawnie to “przeprowadzone testy Pirelli z udziałem bolidu Mercedesa” hehe
Co do tematu to nie bardzo rozumiem jakie to mają być testy :
A) Prywatne 1000km dla zespołów – tylko skąd wezmą opony ?
B) Prywatne 1000km Pirelli – Ferrari już miało a Pirelli już chyba podziękuje.
Pomiędzy A i B jest mega różnica i teraz nie ma mowy o nieświadomym łamani regulaminu.
(24 Jun 11:55)
Nie podnosiłbym larum w skali całej stawki – niestety, bądź stety taka możliwość dotyczy tylko niektórych zespołów. Nadal Mercedesa, który może gwałcić do woli regulamin sportowy (właściciel zespołu, dostawca silników dla 4 zespołów bez którego nie da się wyposażyć stawki w V6 w 2014, którego zarząd już patrzy nieprzychylnym okiem na F1 – realnie bądź dla szantażu tylko deklaratywnie) i rozochocony pewnie będzie to po cichu robił. Drugi zespół, którego oszustwa zamiecie się pod dywan to Ferrari. Trzeci być może Red Bull. RB co prawda nie jest dostawcą silników i Renault nie będzie szło z nimi na śmierć i życie, ale mają dwie ekipy i są na szczycie.
Cała reszta może zapomnieć o wyrokach w których szuka się egzotycznych uzasadnień faktycznego uniewinnienia, w rodzaju ‘nie działanie w złej wierze’, korespondencji z Whitingiem i innych chorych bzdur w tym rodzaju.
Zaryzykuję stwierdzenie, że ponieważ rzeczona dwójka, trójka w świadomości swej bezkarności leciała i będzie lecieć w ch… kulki odnosząc ogromne korzyści – jak Mercedes w Hiszpanii – to cała reszta przy rozpaczliwych próbach wątpliwych zagrań (nie da się rywalizować i wygrywać z oszustami grając fair – jeśli ktoś wątli, polecam w odpowiedniej perspektywie czasu skonfrontować osiągi Mercedesa w pierwszych 5 GP przed testem z pierwszymi 5 po teście) będą surowo i przykładnie karani.
(24 Jun 13:28)
@Bartoszcze pomóż mi to wszystko zrozumieć bo chyba tylko ty zachowujesz dystans.
Czy Trybunał potwierdził słuszność prawnika FIA co do testów z aktualnym bolidem bo chyba tylko stwierdzili złamanie regulaminu (22) co może się odnosić wyłącznie do przeprowadzenia testu bez oficjalnej zgody FIA (a prawidłowo to zgody Trybunału) ale idąc dalej to Mercedes nie złamał regulaminu tylko Pirelli które organizowało test i tu kolejne pytanie na które chyba nikt nie odpowie czy Pirelli może być faktycznie ukarane przez FIA.
Ja tu nie widzę afery z Mercedesem tylko Pirelli które dostało wyłącznie reprymendę.
(24 Jun 14:21)
“Stanowisko Pirelli: firma nie jest uczestnikiem mistrzostw, nie posiada licencji FIA i nie podlega karom FIA. Powołano się na przypadek „afery singapurskiej”, po której FIA ukarała Flavio Briatorego, ale wyroki zostały uchylone przez francuski sąd – szef ekipy Renault nie był posiadaczem licencji FIA.”
(24 Jun 14:39)
Trybunał stwierdził, że testy aktualnym bolidem mogą być przeprowadzane wyłącznie na zasadach przewidzianych w par. 22 regulaminu sportowego i żadna zgoda Charliego, prawników FIA ani samego Todta nie byłaby wystarczająca (umowa Pirelli z FIA zdaje się nie daje szczególnych uprawnień).
Dlatego uznano, że Mercedes uczestnicząc w testach naruszył przepisy o testach (bez odniesienia się choćby słowem do argumentacji Merca, że skoro to test Pirelli, to ich par. 22.1 nie dotyczy), a Pirelli organizując testy z aktualnym bolidem również te przepisy naruszyła.
W umowie Pirelli z FIA jest zobowiązanie do przestrzegania kodeksu i regulaminu sportowego i to akurat Trybunał jednoznacznie zinterpretował jako zgodę Pirellli na poddanie się procedurze dyscyplinarnej (Flavio takiego zobowiązania zdaje się nie podpisywał).
(24 Jun 15:11)
Ok, ciekawe co regulamin mówi o karaniu osób trzecich bo Pirelli uczestnikiem mistrzostw ciężko nazwać.
(24 Jun 20:58)
Regulamin nic nie mówi. Umowa FIA-Pirelli mówi jedynie, że Pirelli przyjmuje do wiadomości możliwość podejmowania przez FIA decyzji dotyczących dostarczania opon także przez struktury dyscyplinarne – oraz że ogólnie Pirelli ma przestrzegać m.in. regulaminu sportowego, a ponadto “testy” zostały zdefiniowane przez odesłanie do artykułu 22 regulaminu sportowego.
Jak to wszystko spokojnie czytam raz za razem, to jako prawnik łapię się na odruchu “przecież to się kwalifikuje jako zarzut odwoławczy”, ale też wcale by się nie zdziwił, gdyby Trybunał rozstrzygał niektóre kwestie na zasadzie “i tak się nie odwołacie, to co będziemy się podkładać waszym czy innym prawnikom”, a tak precedens jest.
(24 Jun 19:00)
A gdzie w regulaminie napisane jest ,że uczestnik mistrzostw musi być organizatorem testów, aby uznać ,że te testy za odbyte ?
(24 Jun 20:40)
Przeczytaj ten regulamin wreszcie (i parę innych rzeczy), to nie będziesz musiał wysysać z palucha swoich trele morele.
(25 Jun 03:53)
Muszę zdać się na Twoją inteligencję i proszę Cię abyś wskazał mi miejsce gdzie regulamin reguluję tą kwestię.
(25 Jun 07:41)
Jeżeli jesteś w stanie ogarnąć wypowiedzi, których nieudolnie próbujesz się czepiać (bełkotliwość Twoich pytań poddaje to w wątpliwość), to odpowiedź została w nich sformułowana. Dlatego zostałeś odesłany do regulaminu bezpośrednio, skoro nie wierzysz powołaniu się na jego przepisy.
(25 Jun 08:19)
Odpowiedź ? Jest raczej bełkotliwe rozważanie na zasadzie “chyba” , “prawdopodobnie”. Moje pytanie jest konkretne i nie dotyczy Twojej opinii z góry przyjętej jeszcze przed rozprawą, tylko dotyczy źródła tej opinii – czyli regulaminu. Dlatego jeżeli jesteś taki pewien , co do brzemienia przepisu w tej materii , to masz doskonałą i prostą okazję aby wykazać się intelektualną większością i mnie pognębić. Wystarczy przywołać żądany punkt regulaminu i pokazać bezzasadność mojego w/w pytania. Podejmiesz wyzwanie czy po raz kolejny odwrócisz kota ogonem , jak to masz w zwyczaju… ?
(25 Jun 09:27)
Jeżeli sformułowanie “uznać ,że te testy za odbyte” nie jest dla Ciebie bełkotliwe… cóż, oczywiście masz do tego prawo.
Moje stwierdzenie, że odpowiedź na Twoje _potencjalnie_dające_się_odtworzyć_ z tego bełkotu pytanie, znajduje się we wcześniejszej wypowiedzi, jest w pełni aktualne, wystarczy czytać po polsku ze zrozumieniem.
(24 Jun 21:27)
Chciałbym zobaczyć tą umowę Pirelli-FIA bo jak nie ma tam wzmianki o konkretnych karach (typu kara do 10 000.000$)to ten cały zapis o konieczności przestrzegania regulaminu jest jakimś absurdem. No bo jak ich ukarać zawieszeniem na 2 GP, przesunąć o 10 pozycji LoL.
(24 Jun 21:40)
Fragmenty umowy są cytowane w wyroku.
Oczywiście niektóre kary przewidziane w przepisach byłyby względem Pirelli znakomicie nieadekwatne, ale kary pieniężne, reprymenda i “prace społeczne” się potencjalnie nadają. 😉
(25 Jun 09:02)
Nie powinienem się wtrącać bo się dobrze bawicie ale skoro @Fracky zadałeś pytanie pod moim to mi podpowiedz kto z nas napisał coś w stylu “że uczestnik mistrzostw musi być organizatorem testów” bo chyba o to nie o to żeby teraz 😉
(25 Jun 09:42)
Wiesz, ten miłośnik puszkowanego napoju nie przejmuje się faktami 😉
(25 Jun 11:45)
@IVD
Odpowiedź na pytanie :
a) Twój cytat:
-“ale idąc dalej to Mercedes nie złamał regulaminu tylko Pirelli które organizowało test i tu kolejne pytanie na które chyba nikt nie odpowie czy Pirelli może być faktycznie ukarane przez FIA.
”
-z innego artykułu: ” Mercedes nie powinien zostać ukarany…”
b) cytat Maestra Bartoszcze
– “(bez odniesienia się choćby słowem do argumentacji Merca, że skoro to test Pirelli, to ich par. 22.1 nie dotyczy),”
-“Jak to wszystko spokojnie czytam raz za razem, to jako prawnik łapię się na odruchu „przecież to się kwalifikuje jako zarzut odwoławczy”,… ”
Więc pytam się jednego i drugiego, skoro bazą dla waszych poglądów jest tłumaczenie Mercedesa o niezangażowaniu się w testy Pirelli( a przynajmniej w niewystaczajacym stopniu wg. regulaminu 22.1), to proszę o pokazanie mi ( tak kolego bartoszcze wiem ,że nadmieniłeś nr punktu ale wypadało by zrobić to razem z konkretną treścią, jak na prawdziwego “prawnika ” przystało.), w którym miejscu regulamin reguluję dokładnie kwestię zaangażowania zespołu w testy, aby te mogły być uznane za byłe lub nie. Punkt 22.1 służy jako definicja testów na torze i nie ma w nim rozgraniczenia na wykonawce i usługodawce. Mówi jasno ,że za testy uważa się każdą jazdę po torze, nie będącą częścią mistrzostw, podjętą przez ich uczestnika. Mercedes próbował niezdarnie tłumaczyć się ,że skoro Pirelli organizowało plan testów i opłacało je, to nie oni jeździli tylko Włosi – co jest bzdurą. Ponadto argumentowali to wszystko dialogiem e-mailowym z Whitingiem. Niestety i prawnik FIA i delegat wyraźnie zaznaczali ,że testy ma przeprowadzić firma Pirelli- sama na dostarczonym samochodzie i kierowcy, która dodatkowo była zoobowiązana do poinformowania inne zespoły. Na dodatek tego wszystkiego Whiting oficjalnie nie wydał zgody na testy, tylko zasugerował razem z prawnikiem ,że takie testy są możliwe do wykonania.
Dlatego zamiast wymądrzać się i traktować niektóre rzeczy jako pewny pewnik, warto zastanowić się chwile i spróbować odpowiedzieć na zadane pytanie.
(25 Jun 12:24)
/skoro bazą dla waszych poglądów jest/
Bazą dla Twojego poglądu o naszych poglądach jest głównie Twój paluch.
/nadmieniłeś nr punktu ale wypadało by zrobić to razem z konkretną treścią/
Zrobiłem to w poprzedniej dyskusji, być może masz problemy z pamięcią krótkotrwałą. Choć wtedy kłóciłeś się o dokładność wolnego tłumaczenia.
/prawnik FIA i delegat wyraźnie zaznaczali/
Było to tak wyraźne, że wszyscy poważni obserwatorzy zgodnie twierdzą, że problem tkwił w niewyraźnym przekazie FIA. Która na dodatek zinterpretowała przepisy w sposób nieprawidłowy, jak ustalił Trybunał.
/oficjalnie nie wydał zgody na testy, tylko zasugerował razem z prawnikiem ,że takie testy są możliwe/
A Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał 😀
(25 Jun 13:19)
“Bazą dla Twojego poglądu o naszych poglądach jest głównie Twój paluch.”
Tylko na tyle Cię stać ? Uważasz za szlachetną, umiejętność burkliwego przedrzeźniania i trywialnego odpowiadania, unikając za wszelką cenę meritum? Po co w ogóle wdajesz się w dyskusję na wszelakich portalach, skoro nie chodzi Ci nawet o wymianę poglądów, tylko o głupie sprzeczanie i negowanie czyjejś opinii ?
“Zrobiłem to w poprzedniej dyskusji, być może masz problemy z pamięcią krótkotrwałą. Choć wtedy kłóciłeś się o dokładność wolnego tłumaczenia.”
Zrobiłeś ale dotyczyło, to różnic/podobieństw/zgodności z regulaminem technicznym bolidu Ferrari, czyli zupełnie inna część tego punktu i samo rozważanie. Sprawdź sobie cholesterol i serotoninę. Ponadto moje pytanie miało poprawną formę, bo biorąc pod uwagę ( jak się okazało ) Twoją błędną interpretację tego przepisu w stosunku do Mercedesa, mogło okazać się ,że istnieję gdzieś w tym punkcie 22, inny zapis , który potwierdza taką zagorzałą postawę obrońcy Mercedesa.
“Było to tak wyraźne, że wszyscy poważni obserwatorzy…”
Poważni obserwatorzy ? Czyli kto ? Tacy którzy mają zbieżny pogląd z Twoim rozumowaniem ? Zasmucę Cię – niewielu ich. Głównie Niemcy i fani Mercedesa. FIA niczego źle nie zinterpretowała tylko Mercedes. Sama Organizacja nie jest święta, w tej kwestii ale to są błędy z pogranicza niefrasobliwości, naiwności i niespójności.
(25 Jun 14:26)
/unikając za wszelką cenę meritum? /
Imputowanie komuś własnych fantazji uważasz za meritum? LOL.
/dotyczyło, to różnic/podobieństw/zgodności z regulaminem technicznym bolidu Ferrari/
Chyba sobie kpisz (choć mógłbym śmiało powiedzieć, że kłamiesz).
/ FIA niczego źle nie zinterpretowała/
😀 Oczywiście, absolutnie niczego – skoro testy w kształcie takim, jak zapytały Pirelli i Mercedes, nie mogły się legalnie odbyć, to na pewno FIA odpowiadając “możecie pod naszymi niejasnymi warunkami” zinterpretowała je prawidłowo 😀
Jesteś niesamowity w tym zaprzeczaniu samemu sobie i faktom. Ale cóż, widocznie takie masz zlecenie…
(25 Jun 15:05)
1.Samo imputowanie, imputowania sugeruję ,że odchodzisz od meritum.
2. Kłamię ? Na pewno samo Twoje oburzenie jest bezsprzecznym dowodem na to. Jak coś się nie zgadza , to najlepiej powiedzieć – kpisz sobie.
3. Warunki były jakie były i ma w ogóle tematu, w tej kwestii skoro Mercedes i Pirelli nawet się nie silili na ich dopełnienie.
(25 Jun 15:38)
/1.Samo imputowanie, imputowania sugeruję ,że odchodzisz od meritum/
Dla przypomnienia: meritum to w tym przypadku Twoje brednie o moich rzekomych poglądach…
/2. Kłamię ?/
Prawdy nie napisałeś na pewno. Wtedy kiedy cytowałem ostatnio par. 22.1 regulaminu sportowego, w ogóle Ferrari nie było przedmiotem dyskusji. Kwestia: kłamiesz, kpisz sobie czy występuje u Ciebie dysfunkcja rozumu, nie jest dla mnie interesująca.
/3. skoro Mercedes i Pirelli nawet się nie silili na ich dopełnienie./
Dzień, w którym uda Ci się zrozumieć, że FIA stawiając jakiekolwiek warunki złamała regulamin, będzie początkiem Twojej drogi do rozumienia tej sprawy.
(25 Jun 21:21)
1. Rzekome poglądy ? Skoro wypierasz się własnych słów, których liczne potwierdzenia znajdziemy choćby tu na tej stronie , to chłopie źle z Tobą jest.
2. Napisałem prawdę, bo brałem udział w tej dyskusji i podałem wtedy przykład bolidu Ferrari jako dwulatka, który nie spełnia przywołanego przez Ciebie punktu. Przypomnę ,że było to w czasie kiedy pan prawnik dywagował o różnicach między F150 a F138. Zwróciłem uwagę na nieścisłość “wolnego tłumaczenia”, które sugerowała ,że regulamin mówi cokolwiek o różnicach.
3. FIA nie złamała żadnego regulaminu, tym bardziej ,że ma prawo do jego uchylenia – przynajmniej dopóki nikt nie wnosi oficjalnego protestu. Chyba ,że mówimy o regulaminie dobrych manier zwanego bartoszcze. Po drugie dotąd dopóki nie zrozumiesz ,że rozstrzygnięcie Trybunału nie miało nic wspólnego z obiektywną , solidną rozprawą, dotąd będziesz “pierdział” wszem i wobec o niesprawiedliwości FIA. Opierając się na sprzecznym ze sobą werdykcie wystawiasz się na pośmiewisko, ale co z tego ważne ,że dwa podpunkty uzasadnienia zgadzają się z bredniami, które utrzymywałeś kilka dni wcześniej.
(25 Jun 22:15)
/1. Rzekome poglądy ? /
Dokładnie. Moje rzekome poglądy sobie uroiłeś w takim kształcie w jakim Ci pasowały, bez związku z faktami…
/2. Napisałem prawdę (..) było to w czasie kiedy pan prawnik dywagował o różnicach między F150 a F138/
…jak choćby w tym przypadku, kiedy ordynarnie łżesz:
http://www.f1talks.pl/2013/06/20/trybunal-rozpoczyna-prace/
O _brzmieniu_ regulaminu dyskutuję tam zupełnie bez odnoszenia się do modeli Ferrari (22:09) i wyraźnie zaznaczam, że odnoszę się do argumentów Merca (10:29). Łgarstwo czarno na białym, doktor Marko nie będzie z Ciebie zadowolony.
/3. FIA nie złamała żadnego regulaminu/
Nie, oczywiście. Po prostu wydała zgodę na testy, na które nie miała prawa wydać zgody (nawet warunkowej), w wyniku czego stwierdzono naruszenie regulaminu przez tych, którzy działali na podstawie zgody FIA. I Ty potem mówisz o niespójności wyroku 😀 (aha, jak to brzmiało… nie wyraziła zgody, tylko poproszona o zgodę zasugerowała, że testy są możliwe 😀 😀 )
(25 Jun 22:19)
/wyraźnie zaznaczam, że odnoszę się do argumentów Merca/
Jak człowiek nie kopiuje, tylko przepisuje wieczorem, to potem wylatuje kluczowe słowo, ale każdy kto zajrzał pod tamtą notkę, widzi czarno na białym, że tam _nie_ odnoszę się do argumentów Merca
#errata
(26 Jun 07:17)
1. jakich faktów ? Chłopie nie jesteś w stanie się do nich zbliżyć. Gdybyś był po jakiś konkretnych studiach prawniczych wiedziałbyś o tym. Przeświadczenie ,że dysponujesz niepodważalnymi faktami nie oznacza – szczególnie w Twoim przypadku, posługiwania się faktami.
2. No niestety nikt na pewno nie zajrzy, do tej dyskusji , bo generalnie ludzie mają to w dupie. Natomiast jeżeli nie potrafisz zaakceptować, że tłumaczyłeś wtedy regulamin, w stosunku do kwestii zgodności z regulaminem technicznym, a teraz moja prośba dotyczyła kwestii uczestnika mistrzostw, to wychodzi na to ,że to Ty kłamiesz. Teraz jeśli zestawimy, to z obecną dyskusją , w której na moją prośbę nie byłeś w stanie przywołać odpowiedniego zapisu, potwierdzającego ostatecznie uznanie Pirelli za organizatora testów , to wychodzi na to ,że łżesz gorzej niż pies i jesteś leniem oraz bucem podobnym do Vettela ( przeświadczonym o swojej wyższości) .
3. “Nie, oczywiście. Po prostu wydała zgodę na testy, na które nie miała prawa wydać zgody (nawet warunkowej), ”
Może jakieś uzasadnienie poparte regulaminem. Sięgnij do tych swoich faktów.
“Ty potem mówisz o niespójności wyroku ”
Opisałem dokładnie dwie największe niespójności tego wyroku, gdybyś miał trochę bardziej rozwinięty płat czołowy, to doczytałbyś tą kwestię :
” Dla mnie zapis pt. Mercedes uzyskał przewagę na tych testach ale miał dobre zamiary, a dowodem tego jest słowne zapewnienie i wiara w prawdomówność strony oskarżonej, czy Mercedes złamał pkt 22 regulaminu ale miał prawo sądzić ,że zakaz został uchylony, to wszystko wskazuję na bardzo kiepską pracę Trybunału i bardzo naciągany wyrok.”
(26 Jun 07:22)
cd.
Jeżeli to dla Ciebie jest spójny wyrok , w którym jedno przeczy drugiemu i jeżeli uważasz jakakolwiek praca tego Trybunału wyczerpała odpowiednio kwestię tych testów , to naprawdę niezły z Ciebie naiwniak. Swoje naiwniactwo udowadniałeś bardzo często, dając się nabierać na bajeczki Mercedes , choćby te pt. żadnych korzyści- nota bene tutaj udowodniłeś ,że masz sporę braki w wiedzy technicznej, skoro nie chcesz przyjąć do wiadomości zupełnych podstaw czyli rozwoju i korzyści z wyjazdu na tor. Pozdro
(26 Jun 08:08)
/1. jakich faktów ? Chłopie nie jesteś w stanie się do nich zbliżyć./
Biorąc pod uwagę, że w tym fragmencie dyskusji fakty to moje poglądy (bo to Twoich urojeniach o moich poglądach mówimy), to na pewno nie mam o nich pojęcia 😀 😀
/2. tłumaczyłeś wtedy regulamin, w stosunku do kwestii zgodności z regulaminem technicznym/
Kłamiesz tak mocno, że Twój nos za chwilę może robić za maszt do flagi Red Bulla 😀
(oczywiście jest też możliwość, że zwyczajnie nie rozumiesz co piszesz, to chyba dla Ciebie bezpieczniejsza linia obrony)
/3. Może jakieś uzasadnienie poparte regulaminem./
Zapewne dysponujesz najnowszą wersją regulaminu sportowego, w której w paragrafie 22 znajduje się wyjątek “testy mogą się odbyć bolidem w charakterystyce danego sezonu po spełnieniu warunków wymyślonych przez FIA”. Szkoda, że ani FIA, ani Trybunał, tej wersji nie znali 😀
Pozostawiam Ci wyjaśnienie, czy konfabulujesz, czy bredzisz – mnie to szczególnie nie interesuje. W każdym razie na temat nie miałeś nic do powiedzenia i próbowałeś ten brak ukryć plotąc trzy po trzy na każdy inny możliwy temat, niż będący przedmiotem dyskusji.
(26 Jun 08:27)
1. “dyskusji fakty to moje poglądy”
Założenie daremne jak małe pyrki w kopcu, chyba ,że miało to pokazać jak mocno zadufany w sobie jesteś.
2. “Kłamiesz tak mocno, że Twój nos za chwilę może robić za maszt do flagi Red Bulla ”
Zaciąłeś się jak ruska pepesza i to, biorąc pod uwagę Twoje narcystyczne dewiację, przekonuję mnie ,że jestem bliżej prawdy od Ciebie. Tym bardziej ,że posiłkujesz się wstawkami z RBR – uznać mnie za fana tej stajni, mógłby tylko człowiek przyparty do muru.
3. “Zapewne dysponujesz najnowszą wersją regulaminu sportowego, w której w paragrafie 22 znajduje się wyjątek „testy mogą się odbyć bolidem w charakterystyce danego sezonu po spełnieniu warunków wymyślonych przez FIA”.”
Zapewne Ty dysponujesz wersją regulaminu, z ktorej wynika ,że nie mogą uchylić zakazu. Cały czas podpierasz się absurdalnymi wnioskami Trybunału, jako najbardziej obiektywnemu poglądowi na całą sprawę – oczywiście szkoda ,że wyżej negujesz ich zarzut w stosunku do Mercedesa o złamaniu regulaminu w pkt 22. Widać musieliby Ciebie tam zatrudnić, wtedy na pewno posługując się superfaktami ustaliłbyś najlepszy wyrok z możliwych. Wyrok jest nielogiczny i niekonsekwentny, do tego opiera się na bardzo okrojonym i subiektywnym materiale dowodowym. Ja przywołałem ich postanowienia i pokazałem sprzeczności, Ty cały czas utrzymujesz ,że kłamię i nawet nie starasz się poprzeć swoich opinii czymś więcej niż tylko głupim przeświadczeniem o swojej racji.
(26 Jun 08:53)
/1. Założenie daremne jak małe pyrki w kopcu/
“Bazą dla Twojego poglądu o naszych poglądach jest głównie Twój paluch.”
“Dla przypomnienia: meritum to w tym przypadku Twoje brednie o moich rzekomych poglądach…”
“Moje rzekome poglądy sobie uroiłeś w takim kształcie w jakim Ci pasowały, bez związku z faktami…”
No, ale zapomniałem, że Ty umiesz tylko pisać, z czytaniem gorzej 😀
/3. Zapewne Ty dysponujesz wersją regulaminu, z ktorej wynika ,że nie mogą uchylić zakazu/
No niestety dla Ciebie i ja, i FIA, i Trybunał, wszyscy dysponujemy tą samą wersją, w której brak jest delegacji WMSC dla Charliego do dokonywania zmian w regulaminie 😀 za to jest sformułowanie “No track testing may take place:… [lista wyjątków]”. Wśród tych wyjątków brak pozycji “za zgodą delegata FIA”.
No, ale w końcu Ty znasz przepisy FIA lepiej niż Trybunał…
(25 Jun 12:48)
“Dlatego zamiast wymądrzać się i traktować niektóre rzeczy jako pewny pewnik, warto zastanowić się chwile i spróbować odpowiedzieć na zadane pytanie.”
I od tego powinieneś zacząć a nie zadawać kolejne pytania
” i nowymi częściami” (bolidu) to jest ten “pewny pewnik” tak jak z telemetrią ?
Masz racje że sporo tu olewania i naciągania biorąc pod uwagę np. rozmowy FOTA na temat testu.
“oficjalnie nie wydał zgody na testy, tylko zasugerował razem z prawnikiem ,że takie testy są możliwe” i dla tego Trybunał stwierdził:
– bez warunkowej zgody FIA do testu by nie doszło
– Mercedes nie miał podstaw, aby sądzić, że zgoda nie została wydana
F.Massa wcześniej testował także problem kierowców odpada( wiem wiem ale liczą się fakty)
Wyrok Trybunału jest niejasny i taki ma być bo jak by się przyczepili do Pirelli mogło by się skończyć w sądzie cywilnym i tego chcieli uniknąć albo po prostu zrozumieli że nie będzie na czym się ścigać.
Fracky w F1 zawsze ktoś wykorzysta lukę a swoboda Pirelli przy 1000km właśnie nią jest.
(25 Jun 13:53)
@IVD
FOTA w odpowiedzi na prośbę Pirelli dotyczącą przeprowadzania testów ogumienia bieżącym bolidem, skierowaną w kwietniu ubiegłego roku, uznała takie testy za niemożliwe do przeprowadzenia bez łamania regulaminu. Podobnie odpowiedź dostali od tych nie będących członkami zrzeszenia – Ferrari i RBR. To są te Twoje, jak to ująłeś “fakty”. To jest też pretekst Pirelli, która uznała to za bezwarunkową odmowę i powód do nieponawiania podobnej w maju tego roku. Czego tu jeszcze nie rozumiesz ?
Jeśli chodzi o sprawę telemetrii, to mamy tutaj do czynienia jedynie z zapewnieniami zarówno Pirelli jaki i Brackley ,że nie doszło do nadużycia w tej materii. Niestety nie sili się na jawne ( jak było w przypadku korespondencji z FIA) przedstawianie dowodów – być może wychodząc z założenia ,że skoro nie było przekrętów , to nie ma czego udowadniać.
“- bez warunkowej zgody FIA do testu by nie doszło
– Mercedes nie miał podstaw, aby sądzić, że zgoda nie została wydana”
Tutaj się musimy zatrzymać, bo jeżeli uważacie za zapisy i wnioski oraz sam wyrok Trybunału za świętość , to musimy rozjaśnić kilka kwestii. Jak dla mnie, cała ta rozprawa, a szczególnie jej finał to farsa, mimo ,że padły tam zarzuty i kary zbieżne z moim rozumowaniem – podobnie jak całej reszty stawki. Niestety czytając wasze wywody można odnieść wrażenie ,że podzielacie tylko cześć wyroku. W takim wypadku ciężko o jakikolwiek obiektywizm , gdyż taka wybiórczość go wyklucza. Dla mnie zapis pt. Mercedes uzyskał przewagę na tych testach ale miał dobre zamiary, a dowodem tego jest słowne zapewnienie i wiara w prawdomówność strony oskarżonej, czy Mercedes złamał pkt 22 regulaminu ale miał prawo sądzić ,że zakaz został uchylony, to wszystko wskazuję na bardzo kiepską pracę Trybunału i bardzo naciągany wyrok. Wszyscy obiektywni obserwatorzy wskazują na upolitycznienie tego sporu, a karę uznają jako symboliczną – żeby wilk był syty… itd.
Spodziewam się ,że zgodnie z tradycją i metodologią odwrócicie kota ogonem przy tym zarzucie ale jeśli dobrze się wczytacie w wasze słowa , to dojrzycie błędne rozważanie o którym wyżej wspominam.
Moim osobistym podsumowaniem tego wydarzenia, w jednym zdaniu, jest: Trybunał powinien wydać prosty jednolity wyrok – albo powinien uznać niewinność Mercedesa( przyjmując jego obronę ) , albo powinien go solidnie i przykładnie ukarać – wszystko inne jest tylko półśrodkami( szczególnie ten wyrok i uzasadnienie) , aby dogodzić wszystkim jak najlepiej, a przecież to nie jest zadanie instytucji arbitrażowej.
“F.Massa wcześniej testował także problem kierowców odpada( wiem wiem ale liczą się fakty)”
Nie wiem co to są te wasze “fakty” ale problem Ferrari jest inny, ponieważ używanie dwuletniego samochodu nie spełnia regulaminu 22.1, a co za tym idzie nie ma łamania pozostałej części zapisu 22, w tym tej o kierowcach. Ja się posługuję regulaminem – a Ty ?
“Fracky w F1 zawsze ktoś wykorzysta lukę a swoboda Pirelli przy 1000km właśnie nią jest.”
Problem polega ,że luki nie było. Owszem gdyby Mercedes oddał bolid na wyłączony użytek Pirelli ( opisałem dokładniej wyżej – co i jak) , to nie byłoby złamania regulaminu sportowego. Tutaj jest luka , bo Pirelli nie podlega bezpośrednio zapisom dotyczących testowania. Problem polega ,na tym ,że Brackley nie miało by w tym interesu, a więc jakikolwiek sens takich testów przestał by istnieć.
(25 Jun 15:24)
/Tutaj się musimy zatrzymać, bo jeżeli uważacie za zapisy i wnioski oraz sam wyrok Trybunału za świętość , to musimy rozjaśnić kilka kwestii/
/Niestety czytając wasze wywody można odnieść wrażenie ,że podzielacie tylko cześć wyroku/
/Jak dla mnie, cała ta rozprawa, a szczególnie jej finał to farsa, mimo ,że padły tam zarzuty i kary zbieżne z moim rozumowaniem – podobnie jak całej reszty stawki/
/Trybunał powinien wydać prosty jednolity wyrok – albo powinien uznać niewinność Mercedesa( przyjmując jego obronę ) , albo powinien go solidnie i przykładnie ukarać – wszystko inne jest tylko półśrodkami/
Tak mnie oświeciłeś że już nie wiem jakie jest twoje podejście do tej sprawy, albo albo …
(25 Jun 15:39)
Jego podejście jest “merc jest gupi, redbull i FIA są święte”.
(25 Jun 16:23)
Co albo, albo ? Dokładnie opisałem, swoje stanowisko i ma nic tam sprzecznego – chyba ,że wyrywasz zdania z kontekstu. Opisałem jaki paradoksy są w uzasadnieniu Trubynału i dlaczego mi to się nie podoba… Myślę ,że czas na finał tej dyskusji, jeżeli będziemy czytać pobieżnie i tworzyć iluzję, to nie ma sensu tego dalej prowadzić.
@bartoszcze
coś trawi Twoje szare komórki, być może są to jakieś priony, być może promieniowanie z monitora, a być nigdy ich nie było za wiele – w każdym razie Pozdro
(25 Jun 13:52)
Przepuszczają argument organizatora testów, który nie jest uczestnikiem mistrzostw ośmieszyliby się kompletnie- jest bardziej niż to zrobili, choć trudno uwierzyć, że się da. To znaczy wtedy testować do woli mogłyby nie jak dziś tylko zespoły Mercedesa i Ferrari ew. RB ale w zasadzie wszyscy. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy tajemnicza spółka zarejestrowana na Wyspach Bahama o nazwie “neraLcM” zapragnie odbyć 4 dniowy test tegorocznym samochodem F1 w Katalonii. 10 razy w roku, opłacając wszystko i rzecz jasna organizując od deski do deski. Firma miałaby skomplikowaną strukturę własności, zawleczoną przez kilka państw i funduszy, kończą się finalnie na nazwiskach w rodzaju Ojjeh i Dennis. Biernie wykorzystywanym samochodem testowym, nie w złej wierze i bez korzyści oczywiście byłby przypadkowo McLaren.
(25 Jun 14:30)
Ale firma neraLcM 😉 nie powoływałaby się raczej na umowę z FIA przewidującą prawo organizowania testów z udziałem uczestników ostatniego cyklu mistrzostw świata?
(25 Jun 21:53)
Taka, którą wyklucza regulamin sportowy? Może tak, może nie- w zasadzie bez znaczenia.
(26 Jun 09:56)
@1 To już wiadomo kto ssie palucha? 🙂
@Fracky / „Fracky w F1 zawsze ktoś wykorzysta lukę a swoboda Pirelli przy 1000km właśnie nią jest.”
Problem polega ,że luki nie było. Owszem gdyby Mercedes oddał bolid na wyłączony użytek Pirelli ( opisałem dokładniej wyżej – co i jak) , to nie byłoby złamania regulaminu sportowego. Tutaj jest luka , bo Pirelli nie podlega bezpośrednio zapisom dotyczących testowania. /
No to jest luka czy jej nie ma?
Gdybyś nie skupiał się tyle na tym kto jest głupi to raz dwa byśmy się dogadali.
/ Dokładnie opisałem, swoje stanowisko/ Winy lub Nie Winy a ha Ok o.O
Sam przyznałeś że Pirelli nie podlega bezpośrednio zapisom dotyczących testowania ale to na Mercedesie się skupiasz jako tym złym co to przetestował milion nowych części.
Dla mnie prywatne testy Pirelli brzmiały śmiesznie dopóki Charlie nie stwierdził inaczej ale ty dalej będziesz twierdził że to są testy Mercedesa no bo przecież regulamin.
Whiting mógł działać w dobrej wierze ale Merc złodziej karać karać
FIA mówi pod warunkiem tego albo tamtego a Pirelli a gdzie tak jest napisane.
Pomijam fakt że największym skandalem jest to że zespoły do tej pory nie wiedziały że w sprawach regulaminu FIA ma tyle do powiedzenia co My 🙁
(26 Jun 12:59)
@IVD
“No to jest luka czy jej nie ma?”
Dla przeprowadzenia testów aktualnym bolidem istnieję taka luka, pod warunkiem ,że to Pirelli będzie organizowała i przeprowadzała taki test. Ile razy mam to pisać ? Mają umowę pozwalającą zapraszać zespoły do współpracy i pozyskać reprezentatywny bolid. Drugim warunkiem aby nie łamać artykułu 151c , powinno być udostępnienie takich testów wszsystkim zespołom. To dokładnie przekazał im prawnik FIA w e-mailu. Tymczasem Mercedes, podobnie jak Pirelli nie dopełnili żadnego z ustaleń, prośby, którą sami skierowali. Gdyby testy odbyły się z normalnymi procedurami, jakie włoska firma stosuję przy testach z R30, to żaden zespół nie złożył by protestu.
“Pomijam fakt że największym skandalem jest to że zespoły do tej pory nie wiedziały że w sprawach regulaminu FIA ma tyle do powiedzenia co My
”
FIA jest instytucją arbitrażowo-legislacyjną , co oznacza ,że ma pełne prawo do wszelkich regulacji, od tych sportowych po te techniczne. To oni tworzą obydwa regulaminy F1, oraz roztrzygają sporne kwestie. Niektóre prawa są tworzone przy aprobacie zespołów, takie jak choćby powrót testów w przyszłym roku, niektóre powstają w oparciu o kwestię bezpieczeństwa. Po za tym tylko zdaniem Trybunału, FIA w ogóle wydała zgodę na te testy. Przypomnę ,że chodziło o słowo “moglibyśmy” prawnika FIA – jak cholera to idealne słowo pasujące do wydawania zgód.
@bartoszcze
“No niestety dla Ciebie i ja, i FIA, i Trybunał, wszyscy dysponujemy tą samą wersją, w której brak jest delegacji WMSC dla Charliego”
No i Charlie Whiting nie wydał zgody, tylko odpowiedział na zapytanie Mercedesa i Pirelli. Oparł się na zdaniu prawnika FIA, który oprócz użycia superaprobującego wyrażenia “moglibyśmy przyjąć takie stanowisko” – co zostało uznane za zgodę na testy, podał także warunek jaki musi zostać dokonany. Ty uznałeś ,że skoro ten warunek jest absurdalny, to Mercedes i Pirelli wcale nie muszą mu się podporządkowywać, a pozwolenie jest dalej w mocy.
Dlatego ustalenia Trybunału są śmieszne i niepoważne oraz sprzeczne ze sobą , a Ty w perfidny sposób uciekasz od ustosunkowania się do tych zarzutów. Przypomnę jeszcze raz abyś przypadkowo nie przeoczył:
” Dla mnie zapis pt. Mercedes uzyskał przewagę na tych testach ale miał dobre zamiary, a dowodem tego jest słowne zapewnienie i wiara w prawdomówność strony oskarżonej, czy Mercedes złamał pkt 22 regulaminu ale miał prawo sądzić ,że zakaz został uchylony, to wszystko wskazuję na bardzo kiepską pracę Trybunału i bardzo naciągany wyrok.”
Co sądzisz o tym panie prawniku ? Bo jak dla mnie to wszystko przypomina bardziej słowa kolędy Karpińskiego – “…ognień krzepnie, blask ciemnieje…”. Chyba w Barcelonie oraz Paryżu działy się podobne cuda jak podaczas narodzin Chrystusa.
1)
(26 Jun 13:21)
/ Mają umowę pozwalającą zapraszać zespoły do współpracy i pozyskać reprezentatywny bolid/
No więc w postępowaniu przed Trybunałem wyjaśniło się, że nie mają.
/Ile razy mam to pisać ? /
Aż zrozumiesz, że nie masz racji, potem zapewne przestaniesz..
/FIA jest instytucją arbitrażowo-legislacyjną /
FIA jest organizatorem rozgrywek. Tyle że w ramach FIA kompetentnym ciałem do wydawania regulacji nie jest ani Whiting, ani Bernard, ani Todt, tylko WSMC.
/ tylko zdaniem Trybunału, FIA w ogóle wydała zgodę na te testy/
Tylko Twoim zdaniem tak nie było.
/ Whiting nie wydał zgody, tylko odpowiedział na zapytanie Mercedesa i Pirelli/
Pewnie, na pytanie “czy możemy” odpowiedział “sugeruję że możecie” 😀
I nie miał stosunku z tą Lewinsky!
/Ty w perfidny sposób uciekasz od ustosunkowania się do tych zarzutów/
W perfidny sposób twierdzę, że Twoje zarzuty nie mają żadnego znaczenia, skoro nikt nie kwestionuje* że:
– testy nie były dozwolone,
– FIA nie miała prawa wydać na nie zgody, a to zrobiła.
W tej sytuacji kwestia czy Mercedes odniósł jakąś korzyść, jest interesująca wyłącznie dla psychofanów.
PS Swój krytyczny komentarz do wyroku Trybunału (w ograniczonym zakresie) napisałem parę dni temu.
*oprócz Ciebie, oczywiście
(26 Jun 19:59)
/Włosi musieli spełnić bardzo ciężkie warunki, ale było możliwe w kwestii prawnej aby zoorganizować takie testy/
“[FIA] approval could not, and did not, vary the express prohibition stipulated by Article 22 SR”.
/ nikt spośród ludzi z działu prawnego i sportowego teamu Mercedes, nie znał procedur uzyskania oficjalnej i pełnoprawnej zgody na takie testy/
Cóż, nie znał ich też nikt z FIA. A to pech 😀 Może im podpowiesz, wskażesz gdzie w regulaminach FIA jest taka procedura? 😀
/zgoda na wszelkie uchylenia w kwestii regulaminu sportowego, musi zostać rozesłana do wszystkich szefów zespołu/
Eeee.. masz jakieś wsparcie w regulaminie w tej kwestii? 😀
Podpowiedź: regulamin sportowy nie przewiduje możliwości uchylania regulaminu sportowego. Ale kontynuuj, proszę, zapewniasz nam świetną zabawę 😀
/Niestety dla Ciebie i Twojej sprawy moje zarzuty mają ogromne znaczenie/
W FIA podeszli do tej deklaracji z wielką uwagą. Sędzia Glasgow podobno pyta o Twój numer telefonu, żeby się dowiedzieć czegoś o czym nie wiedział 😀
/Przed chwilą napisałeś ,że mimo wszystko FIA posiada zdolność do stanowienia prawa/
Ja wiem, że masz poważne problemy z czytaniem, ale zlituję się i podpowiem jeszcze raz: organem FIA odpowiedzialnym za stanowienie prawa jest Światowa Rada Sportów Motorowych, World Motor Sport Council.
O ile mi wiadomo, nie przekazała tej funkcji ani Tobie, ani Charliemu 😀
(26 Jun 20:51)
“„[FIA] approval could not, and did not, vary the express prohibition stipulated by Article 22 SR”.”
Ciągle jak taki dureń, wraca jak bumerang do wyroku Trybunału. Nie potrafi w ogóle obronić zasadności i spójności tego wyroku ale będzie w uparte żgał ,że to jest ostateczny i słuszny punkt odniesienia. Potrafisz coś więcej niż tylko trwać w zaparte ?
“A to pech Może im podpowiesz, wskażesz gdzie w regulaminach FIA jest taka procedura? ”
Istnieję kilka procedur, wnoszenia skarg, protestów a także próśb i wniosków. Przykład Ferrari i jej prośba o wyjaśnienie nt rzekomego wyprzedzania przez Vettela przy żółtej fladze w Brazylii( jakoś do Whitinga tego nie wnieśli). Dotychczas nie było z tym problemu i każde uchylenie , brak zgody, czy nawet doprecyzowanie, zawsze lądowało u wszystkich na biurku. Jak widać Mercedes jest jeszcze za młody i nie nauczył się wszystkiego.
Tu nie chodzi nawet o same procedury, tylko o sam sposób załatwianie tego i rżnięcie głupa o nie wiedzy. Konsultować się z delegatem technicznym w sprawach ściśle sportowych – trzeba być nieźle naiwnym – macie ze sobą wiele wspólnego.
“Podpowiedź: regulamin sportowy nie przewiduje możliwości uchylania regulaminu sportowego.”
To może Ty wykażesz mi cytując miejsce gdzie będę miał czarno na białym, napisane ,że regulamin nie przewiduję uchylania…
” Sędzia Glasgow podobno pyta o Twój numer telefonu…”
Dzwonili i pytali ale nie dałem im rady pomóc, więc zapytali mnie czy znam jakiegoś znanego lewnika z Polski – podałem numer do Ciebie. 😀
“za stanowienie prawa jest Światowa Rada Sportów Motorowych, World Motor Sport Council.”
A czym geniuszu jest Światowa Rada Sportów Motorowych ?
def. he World Motor Sport Council is the most powerful BODY of the Fédération Internationale de l’Automobile (FIA).
(26 Jun 21:22)
/wraca jak bumerang do wyroku Trybunału/
Podpowiem Ci kolejny sekret prawniczy: prawnicy powołują się na wyroki, które zapadły, a nie na te, które nie zapadły. Dlatego Twój wyrok w tej sprawie nie znajdzie się w literaturze prawniczej, a wyrok Trybunału FIA – tak.
/”Istnieję kilka procedur, wnoszenia skarg, protestów a także próśb i wniosków”
“Tu nie chodzi nawet o same procedury”/
Typowe 😀 Są procedury, to znaczy nieważne czy są procedury, to znaczy wszyscy są głupi bo nie znają procedur, chociaż sędzia Fracky nie ma pojęcia gdzie są te procedury 😀 😀
Nadajesz się na polityka – nie masz pojęcia, ale kłapiesz komunałami na okrągło 😀
/ gdzie będę miał czarno na białym, napisane ,że regulamin nie przewiduję uchylania/
Zdradzę Ci straszliwy sekret, który może zniszczyć system prawny: żadna ustawa nie zawiera klauzuli, że zmienić ją można tylko ustawą 😀
Aha, pamiętam, że nie udało Ci się – jak zwykle – wskazać w przepisach reguły “zgoda na wszelkie uchylenia w kwestii regulaminu sportowego, musi zostać rozesłana do wszystkich szefów zespołu”…
/A czym geniuszu jest Światowa Rada Sportów Motorowych ?/
Nie obłaskawiaj mnie komplementami, kiedy przepisujesz słowo w słowo to co napisałem, i tak będę się śmiał z Twojej skłonności do samokompromitacji 😀
(26 Jun 19:10)
@bartoszcze
1. No niestety postępowanie, co po raz kolejny to uwidaczniam , było bardzo kiepskiej jakości. Pirelli, mimo ,że jest zoobligowane do przestrzegania regulaminu sportowego, nie jest uczestnikiem mistrzostw . a więc oficjalnie nie podlega 22.1 pkt regulaminu sportowego. Zresztą w uzasadnieniu wyroku, Twojego świętego Trybunału mamy jasno zaznaczone ,że to Mercedes złamał 22.4, a nie Pirelli. Włosi musieli spełnić bardzo ciężkie warunki, ale było możliwe w kwestii prawnej aby zoorganizować takie testy, tym bardziej jak się miało “czyste intencję”
2. “aż zrozumiesz ,że nie masz racji”
Albo tak długo , aż Twoja racja będzie mniej warta niż kilogram chwastów z pola.
3. Co nie zmienia, że stwierdzenie kolegi @IVD , o braku możliwości zmiany/uchelnia w przepisach, jest błędne. Druga sprawa , to jest kolejna wasza naiwność o tym ,że nikt spośród utalentowanych, dobrze opłacanych, kompetentnych ( Twoje przeciwieństwo) ludzi z działu prawnego i sportowego teamu Mercedes, nie znał procedur uzyskania oficjalnej i pełnoprawnej zgody na takie testy.
4. “Tylko Twoim zdaniem tak nie było”
Nie tylko moim. Podobne zdanie ma reszta stawki, FIA oraz rzesza trzeźwych, zdroworozsądkowych ludzi.
5. No niestety nie wydał zgody, bo zgoda na wszelkie uchylenia w kwestii regulaminu sportowego, musi zostać rozesłana do wszystkich szefów zespołu. Nawet jeżeli rozważymy założenie ,że odpowiedź Whitinga była zgodą , to zawierała w sobie jeszcze pewne warunki do spełnienia, które nie zostały dopełnione.
6. Niestety dla Ciebie i Twojej sprawy moje zarzuty mają ogromne znaczenie, bo w przeciągu 2 tygodnii przed testami byliśmy świadkami kilku ciekawych , a zarazem sprzecznych wypowiedzi Pirelli i Mercedesa. Jeżeli Pirelli i Mercedes twierdzą ,że ten drugi na pewno nie odniósł żadnych korzyści, choćby ze względów technicznych i organizacyjnych ( np nie znali specyfikacji opon) , a następnie Rosberg wypaplał BBC ,że jednak byli świadomi rodzaju oguminia używanego podczas testów, to widać tu jak na dłoni próby tuszowania rzeczywistości. Kolejnymi ciekawymi rzeczami są: użycie innych kasków, rozpoczęcie testów w środę i brak jakichkolwiek materiałów filmowych, fotograficznych , które by udowodniły ,że korzystali tylko z pakietu z GP Hiszpanii. Na pierwsze dwa Brawna alibi brzmiało – bezpieczeństwo kierowców. Szkoda ,że popularność w Hiszpanii F1 maleje i dotyczy głównie Alonso. Trzeciego Trybunał czy Brackely nawet nie próbował podjąć, a szkoda bo Ci drudzy jakoś zdjęciami Ferrari dysponowali , gdy była taka potrzeba.
Inna sprawa, to utrzymywanie przez Hamiltona pobytu w USA podczas gdy jeździł sobie w najlepsze w Hiszpanii. Dlatego Trybunał powinien szczególną uwagę przywiązać do ustalenia zamiarów i rzeczywistych korzyści tych testów. Niestety pomimo tej tajemniczości uznał ,że zapewnienia ludzi , którzy przed rozprawą kłamali w żywe oczy, są wystarczające.
Dlatego Twoje twierdzenia mają konstrukcję cepa. Budowanie na nich opinii, a także przeświadczenie o jej słuszności ma bardzo niefortunny skutek – bredzisz.
A co do Twoich podpuntków :
– Mercedes i Pirelli kwestionują w pierwszej lini i nawet do teraz, czyli jest nas kilku
– Przed chwilą napisałeś ,że mimo wszystko FIA posiada zdolność do stanowienia prawa, a jednak teraz przeczysz sam sobie – kolejny już 100 raz.
“Swój krytyczny komentarz do wyroku Trybunału (w ograniczonym zakresie) napisałem parę dni temu.”
Wiem, bo czytałem był w bardzo ograniczonym zakresie ale tylko intelektualnie 😛
(26 Jun 15:00)
/Nie wiem co to są te wasze „fakty” ale problem Ferrari jest inny, ponieważ używanie dwuletniego samochodu nie spełnia regulaminu 22.1, a co za tym idzie nie ma łamania pozostałej części zapisu 22, w tym tej o kierowcach/
Ale wstępna zgoda na legalność bolidu 2013 chyba zaprzecza twojemu stwierdzeniu czy się mylę? Chyba zaczynamy sprzeczać się o kwestie których sam Trybunał nie wyjaśnił dosłownie, próbuję zrozumieć ile jest winy Merca aby uznać że to nie był wyłącznie test Pirelli bo to ma znaczenie na ile Mercedes zasłużył na kare(podobno delegat FIA był obecny na testach).
Zresztą Trybunał sam nie wiedział jak ukarać i kogo więc zgodził się na pierwszą lepszą propozycje aby jak najszybciej zakończyć tą farsę która zaczęła się od błędu prawnika FIA co mogło być pretekstem do odwołania się przy niekorzystnym(dotkliwym)wyroku. pozdro Kończę z tym 🙂
(26 Jun 19:32)
“Ale wstępna zgoda na legalność bolidu 2013 chyba zaprzecza twojemu stwierdzeniu czy się mylę?”
Mylisz się , bo wstępna legalność użycia bolidu z 2013 r, również dotyczyła pkt 22.1, a konkretnie również nie spełniała jego postanowienia. Różnica polega na tym ,że Pirelli nie jest uczestnikiem mistrzostw i jeżeli przeprowadzi samo ten test, to nie spełni 22.1 i nie złamię 22.4, tym samym. Niestety test wykonywał zespół Mercedesa , a co za tym idzie, jako uczestnik mistrzostw wyjechał na tor, łamiąc regulamin.
Zatoczyliśmy dokładnie pełne koło w tym miejscu, bo od tego zagadnienia rozpoczęła się ta batalia. Ja zapytałem się czy w regulaminie, jest jakieś rozgraniczenie na zlecającego i wykonującego, aby można było powiedzieć ,że to , jak utrzymuję Brackley, Pirelli w pełni było odpowiedzialne za te testy. Dostałem kilkanaście odpowiedzi i szczególnie od kolegi @bartoszcze było, to zabawa w kotka i myszkę, bo choć pytanie jest kluczowe by móc rozstrzygać czy Mercedes złamał 22.4, to niestety pan prawnik ma problem z prostą odpowiedzią.
Jak wspomniałeś, jest to dobra okazja do zakończenia tej dyskusji. Z mojej strony pragnę podziękować Ci za udział w niej i do zobaczenia przy okazji następnej ;). Pozdro
P.S. Został jeszcze Mister Justice, któremu ze względu na wzrok, trzeba niektóre rzeczy przekazywać solidną maczugą w głowę.
(26 Jun 20:06)
/Ale wstępna zgoda na legalność bolidu 2013 chyba zaprzecza twojemu stwierdzeniu czy się mylę?/
Biedaczek wije się jak może, a fakty są proste: albo test “aktualnym” bolidem jest nielegalny w świetle par. 22 (nie ma co ograniczać się do par. 22.1, bo należy go czytać łącznie z par. 22.4), jak uznał Trybunał, albo może nastąpić wyjątek, a wtedy nie ma podstaw do karania Mercedesa, a Pirelli też by się wybroniło na gruncie umowy z FIA.
(26 Jun 20:32)
@bartoszcze
“(nie ma co ograniczać się do par. 22.1, bo należy go czytać łącznie z par. 22.4),”
Wątpię czy masz cokolwiek wspólnego z prawem. Chyba bardziej z lewem. Chyba ,ze odbyło się na podobnej zasadzie jak aplikacja serialowego prawnika Teddiego Bucklanda ( UWAGA TO NIE LUSTRO http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQITKqIY_XQm0O3OPHYkcHTfPuyrlNhjIAlprvwosmirG4iL2_X )
Ma co się ograniczać ponieważ pkt 22.1 definiuję czym są testy na torze – potrzebne do dalszych punktów czyli np 22.4 no track testing: Jeżeli nie jest spełniony 22.1 , to nie ma o czym mówić.
(26 Jun 21:10)
Wiemy, że nie potrafisz czytać, ale po raz kolejny podpowiem: par. 22.1 nie mówi, czy testy “aktualnym” bolidem są legalne, ponieważ to określa par. 22.4. Czyli dokładnie tak jak napisałem, jak zwykle.
(26 Jun 22:02)
“Podpowiem Ci kolejny sekret prawniczy: ”
Sekret lewniczy – ze słowem prawniczy jak widać masz mało wspólnego. Po drugie ja nie powołuję się na wyrok, który nie zapadł , tylko podważam zasadność tego ogłoszonego.
“wszyscy są głupi bo nie znają procedur, chociaż sędzia Fracky nie ma pojęcia gdzie są te procedury ”
Jak wyrywasz z kontekstu zdanie, to na pewno wiele ciekawych, potrzebnych rzeczy Ci wyjdzie. Wbij sobie do główki – zakładam ,że istnieją procedury, bo jak dotąd wszyscy , którzy potrzebowali coś załatwić robili w odpowiedni sposób. Na 100 % nie pytali sprzątaczki FIA o kwestie prawne.
Generalnie próbowałem być kulturalny i przyjąłem Twój tok myślenia aby móc nawiązać jakiś sensowny dialog. Jak widać nie da się, a więc schodzę z tematu procedur – nawet tutaj nie potrafisz udowodnić swojej racji. Przepraszam mój błąd – tak to jest jak kopiesz się koniem.
Jak dla mnie nie ma tematu procedur ponieważ Mercedes i Pirelli nie dopełnili postanowień wstępnej aprobaty FIA, do zinterpretowania regulaminu w sprawie testów ogumienia.
“żadna ustawa nie zawiera klauzuli, że zmienić ją można tylko ustawą ”
Od kiedy regulamin jest synonimem ustawy ? Chyba tylko w lewie. Współczuję Twoim klientom.
“Nie obłaskawiaj mnie komplementami,”
Nie obłaskawiam bo w świecie lewa , wszystko jest na opak. Próbuję dotrzeć do Ciebie, posługując się zwrotami na które reagujesz.
Tutaj powieliłeś model , który realizujesz po raz 10 w dyskusji ze mną. Polega , to na tym ,że negujesz swoje własne twierdzenia przypisując je adwersarzowi, po czym pomijasz istotę zarzuty i starasz jak najszybciej zmienić wątek, przechodząc do personalnego ataku.
“par. 22.1 nie mówi, czy testy „aktualnym” bolidem są legalne, ”
Nigdzie czegoś takiego nie sugerowałem, ani nie napisałem. Widzę ,że zastawiasz kolejną pułapkę wg procedury – napisz coś głupiego , przypisz adwersarzowi , a następnie ja obal. haha 🙂 Pierwsze prawo lewnika
(26 Jun 23:55)
/zakładam ,że istnieją procedury…
schodzę z tematu procedur/
To się nazywa: spieprzyć z podkulonym ogonem, kiedy się zrozumiało, że się nie ma nic do powiedzenia o rzekomo istniejących procedurach, które powinni byli znać ludzie z Mercedesa i FIA 😀
/Generalnie próbowałem być kulturalny/
O tym nie masz pojęcia tak samo jak o prawie i o F1.
Ale cóż Ci pozostało, skoro konsekwentnie udajesz, że nie potrafisz czytać, kiedy zostajesz złapany na kłamstwie albo na pleceniu bzdur.
(27 Jun 02:31)
“To się nazywa: spieprzyć z podkulonym ogonem,”
To się nazywa, przejście do meritum i trzymanie się swojego spójnego zdania. Nieważne czy istnieją procedury, skoro ich istnienie, w tym przypadku nie ma znaczenia.
Natomiast jeżeli ktoś spieprza z podkulonym ogonem , to Ty, po raz 10 wg modelu, który opisałem wyżej, tym razem na temat: wydumana legalność par. 22.1
“/Generalnie próbowałem być kulturalny/
O tym nie masz pojęcia tak samo jak o prawie i o F1.”
Według prostej zasady – jeżeli dasz psu smakowity kąsek , to jest szansa ,że przestanie gryź. Niestety nie działa na zadufane kundle…
a o F1 mam na pewno większe pojęcie niż Ty, o to jestem spokojny. Tylko w naiwnym przeświadczeniu większej wiedzy o F1 jesteś górą.
” kiedy zostajesz złapany na kłamstwie albo na pleceniu bzdur.”
Jak na razie nie wykazałeś ani jednego, ani drugiego.
(27 Jun 08:18)
/To się nazywa, przejście do meritum
Nieważne czy istnieją procedury/
W kwestii “Mercedes, nie znał procedur” stwierdzenie “nieważne czy istnieją procedury których nie dotrzymał Mercedes” to istotnie przejście do meritum i przyznanie, że nie masz pojęcia o meritum.
/wydumana legalność par. 22.1/
O, mamy coś nowego: Jurysta Fracky zaczyna podważać legalność regulaminu sportowego (bo ten nie jest zgodny z jego oczekiwaniami). Idę po popcorn:D
/Jak na razie nie wykazałeś ani jednego, ani drugiego/
Pocieszaj się. Czarno na białym widać gdzie kłamiesz (nieudolnie się zasłaniałeś że “nikt nie przeczyta tego innego wątku”), a gdzie bredzisz.
(27 Jun 09:09)
“W kwestii „Mercedes, nie znał procedur” stwierdzenie „nieważne czy istnieją procedury których nie dotrzymał Mercedes” to istotnie przejście do meritum i przyznanie, że nie masz pojęcia o meritum.”
Meritum odnosi się do naruszenia przepisów przez Mercedesa. A to czy istnienie lub nie owych procedur pomogło by uniknąć tego zdarzenia, nie ma najmniejszego znaczenia, gdyż stajnia zasłaniała się niby-zgodą z FIA, lecz niestety zapomniała dopełnić reszty warunków, przez co nawet niby-zgoda nie mogła być wiążąca. Łopatologicznie skracając – nawet gdyby istniała procedura , która zakładała by skierowanie próśb do Whitinga i miałby on moc rozstrzyganie ich, to Mercedes i tak złamał by tą procedurę.
“zaczyna podważać legalność regulaminu sportowego ”
Nie to są Twoje słowa i czynności…
“(nieudolnie się zasłaniałeś że „nikt nie przeczyta tego innego wątku””
No bo nikt nie czyta już tej dyskusji, a już tym bardziej nikt nie ma zamiaru wtrącić się i rozstrzygnąć kto ma rację w niej. Ja w tej chwili prowadzę tylko ją dla czystej przyjemności , jaką sprawia mi tłumaczenie człowieka , który z racji zawodu , powinien wykazać się większą przenikliwość i lepszą konstrukcją argumentów, a tego nie robi.
(27 Jun 09:54)
/Meritum odnosi się do naruszenia przepisów przez Mercedesa/
Meritum sporu o brak znajomości procedur przez Mercedesa to istnienie procedur, których miał nie znać Mercedes. Wiem, że jak tylko możesz, to uciekasz od tematu, udając że nie umiesz czytać i nie pamiętasz co pisałeś.
/nawet gdyby istniała procedura /
Ale nie istniała, więc FIA/Whiting z Bernardem złamali przepisy wydając zgodę na nielegalne działanie w ramach nieistniejącej procedury.
/Nie to są Twoje słowa i czynności…/
Biedaku, naprawdę kiedy cytuję Twoje własne słowa, to ich nie poznajesz? Czy tylko się ich wstydzisz? Co za różnica zresztą…
/Ja w tej chwili prowadzę tylko ją dla czystej przyjemności/
Mnie też niezmiernie bawisz, jak każdy troll/sekciarz/przygłup (do wyboru). Merytorycznie nie masz bowiem nic do powiedzenia w kwestiach, o których toczy się dyskusja.
(27 Jun 19:16)
1.Meritum całej dyskusji znajduję się na początku tej dyskusji, a ponieważ masz problemy z czytaniem i rozumieniem, to wskażę Ci naocznie od czego się to zaczęło i jak bardzo Twoje odwracanie kota ogonem, zniekształciło całą dyskusję – do tego stopnia ,że sam się już pogubiłeś:
http://i44.tinypic.com/mhvf9x.jpg
Nic tam o procedurach nie było. Podobnie jak w przypadku kolegi @IV, zatoczyliśmy koło, i mamy jak na dłoni ,że dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu, bo potrzebujesz trzydziestu kilku postów aby zakręcić się wrócić do punktu wyjścia, nic sensownego nie wnosząc do rozważania.
2.”Ale nie istniała, więc FIA/Whiting z Bernardem złamali przepisy wydając zgodę na nielegalne działanie w ramach nieistniejącej procedury.”
Ale oni nie złamali przepisu. Podali tylko tylną furtkę w regulaminie i sposób aby nikt nie złożył protestu oraz został spełniony np artykuł 151c ISC. To ,że Mercedes okroił sobie to wszystko do swoich potrzeb, a następnie zasłaniał w głupawy sposób na posiedzeniu Trybunału – nie jest winą FIA.
3. “Biedaku, naprawdę kiedy cytuję Twoje własne słowa, to ich nie poznajesz?”
No niestety nie cytujesz moich słów , w przeciwieństwie do Ciebie biorę odpowiedzialność za to piszę i mówię.
4. ” Merytorycznie nie masz bowiem nic do powiedzenia w kwestiach, o których toczy się dyskusja.”
Merytorycznie, to Twoja wiedza o tej sprawie wyczerpała sie zaraz po zgłoszeniu protestu w Monako. Teraz ciągnie się za Tobą tylko smród.
(27 Jun 20:59)
/1.Meritum całej dyskusji /
Gdybyś potrafił czytać to może miałbyś szansę zauważyć, że na poszczególnych etapach dyskusji poruszane były rozmaite kwestie szczegółówe. W tej chwili dyskusja dotyczyła:
“(26 CZE 19:10)
@bartoszcze
1. spośród utalentowanych, dobrze opłacanych, kompetentnych ludzi z działu prawnego i sportowego teamu Mercedes, nie znał _procedur_ uzyskania oficjalnej i pełnoprawnej zgody na takie testy”
Tak, to Twoja wypowiedź, na wypadek gdybyś jej nie poznawał…
/oni nie złamali przepisu. Podali tylko tylną furtkę w regulaminie/
ROTFL. “Tylko podali nieistniejącą furtkę”.
/niestety nie cytujesz moich słów/
Jak wyżej. Jak za każdym razem. Jak zwykle nie umiesz się do własnych słów przyznać.
/Teraz ciągnie się za Tobą tylko smród//
Co poradzę, że się nie chcesz odczepić, a do powiedzenia nic nie masz.
(27 Jun 21:48)
1. “etapach dyskusji poruszane były rozmaite kwestie szczegółówe.”
Dyskusję prowadzi się na zadany temat, wszelkie kwestie szczegółowe przywoływane są tylko i wyłącznie na potrzeby głównego wątku. Temat procedur jest w niej nie istotny. Czemu ? Tego nie potrafisz zaakcepotować, bo okazało by się ,że kilka tygodni zostało zmarnowane, a głupie wymądrzanie pozostało by nadal głupie. Podstawy prowadzenia dyskusji się kłaniają…
2. “„Tylko podali nieistniejącą furtkę”.”
Niestety ale istniejącą , tylko nie okrojonym wykonaniu Mercedesa.
3.”Co poradzę, że się nie chcesz odczepić, a do powiedzenia nic nie masz.”
Możesz przyznać mi rację i odpuścić – najprostsza ścieżka.
(28 Jun 08:41)
/Dyskusję prowadzi się na zadany temat/
Interesujące, zatem, że poruszasz kwestie nie mieszczące się w “zadanym temacie” (być może zapomniałeś, ale jako “temat” podałeś moje wypowiedzi z 24 czerwca, gdzie nijak nie wypowiadam się o rzekomych korzyściach Merca lub ich braku ani też o istnieniu rzekomych procedur). Znajdziesz sam własnego linka, czy Ci pomóc?
No, ale brak konsekwencji to najmniejszy z Twoich grzechów w dyskusji (po: kłamaniu, zapominaniu własnych wypowiedzi, nieumiejętności czytania i braku wiedzy o przedmiocie dyskusji).
/Niestety ale istniejącą/
Tak, tak. Żeby z niej skorzystać wystarczy stanąć na skale gdy drozd dziobem zastuka, a ostatni promień słoneczny dnia Durina wskaże Ci drogę…
Jak już skończysz roić (o furtce lub na inne tematy), daj znać. Albo… lepiej nie.
/Możesz odpuścić/
Co poradzę, że jesteś zbyt lepki, a nie chce mi się zdrapywać.
(28 Jun 09:25)
1. O procedurach sam zacząłeś gadać , więc nie włączaj mnie do tego.
“rzekomych korzyściach Merca ”
To temat podsunięty przez kolegę @IV, który podjąłeś pod jego wypowiedzią, moje zarzuty dotyczą tego tematu, który jak zauważyłeś jest inny niż ten, który maglujemy od 24.06. W skrócie nastapiła zmiana tematu. Kto tu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
2. “Jak już skończysz roić (o furtce lub na inne tematy), daj znać. Albo… lepiej nie.”
Jak nie chcesz zaakceptować prostej konkluzji płynącej z lektury regulaminu, to nie rób tego ale nie zarzucaj mi ,że na pewno nie mam racji.
3.”Co poradzę, że jesteś zbyt lepki, a nie chce mi się zdrapywać.”
Raczej to strach, wszedłeś na grząski teren i boisz się ,że się zapadniesz. Kompromitujesz raz , za razem i jedyne co Cię trzyma na powierzchni , to zapalczywość i buta.
(28 Jun 09:47)
/O procedurach sam zacząłeś gadać/
Ojej jak głupio kłamiesz. CTRL-F:
“fracky
(24 CZE 19:15)
Jakoś procedura dotychczas była prosta”
fracky
(26 CZE 12:59)
” Gdyby testy odbyły się z normalnymi procedurami,”
fracky
(26 CZE 19:10)
“Mercedes, nie znał procedur ”
/prostej konkluzji płynącej z lektury regulaminu/
Wykaż się swoją słynną umiejętnością cytowania regulaminu. Oh wait, jak to brzmiało “Tu nie chodzi nawet o same procedury”, co za niespodzianka 😀
/Raczej to strach/
Strach że pęknę ze śmiechu na Twój widok chyba 😀
/Kompromitujesz raz , za razem/
Nawet nie muszę Cię kompromitować, sam się kompromitujesz wystarczająco.
Bye.
(27 Jun 10:16)
Nie chcę naruszać waszej konstytucji ani robić tu za sędziego ale wypadało by to zakończyć 🙂
Fracky przekonałeś mnie że albo karać albo niewinny(wszystko po środku jest ugodą bo jednak każdy chciał pomóc Pirelli i dla F1 jest to chyba najlepsze rozwiązanie) i z tym zgodził się Bartoszcze.
Trudniej jednak udowodnić niewinność Merca który zakładał że wystarczy potwierdzenie legalności a reszta to umowa Pirelli-FIA w której to chyba nie ma mowy o jakiś dodatkowych procedurach(takich na papierze a nie przez telefon) i dla tego nie czekali na oficjalną zgodę(wykorzystali brak konkretnych ustaleń do czego przyznała się FIA i obiecała to zmienić :/
Ja to tak widzę i chyba Bartoszcze ale tobie Fracky ciężko to przełknąć i się w cale nie dziwie bo to nie jest sprawiedliwe.
Na koniec dodam że Brawn powiedział “lepiej brak danych niż głupie dane” i tu ma racje no bo jak miały by wyglądać testy Pirelli które prosi o kolejny wyjazd na tor a Merc moment właśnie zakładamy nowe skrzydło no to Pirelli ryzykowało by w tym momencie naprawdę sporo w co ciężko mi uwierzyć.
(27 Jun 10:28)
/jak miały by wyglądać testy Pirelli które prosi o kolejny wyjazd na tor a Merc moment właśnie zakładamy nowe skrzydło/
Touche 😉
Cóż za wspaniała porównywalność wyników by była.
(27 Jun 19:31)
“Touche
Cóż za wspaniała porównywalność wyników by była.”
Tutaj właśnie uwidaczniasz swoją śladową wiedzę na temat techniki w F1. Przypomnę Ci ,że największy popis w przypadku afery testowej, dałeś przy okazji uwierzenia w zapewnienia Mercedesa o braku korzyści z testów. Wszystkie autorytety techniczne w F1, od dziennikarzy, ekspertów i dyrektorów technicznych zgodnie twierdzili ,że stajnia z Brackley wyniosła bardzo dużą wiedzę i nic nie stało na przeszkodzie swobodnego testowania nawet w przypadku wykonywania pracy dla Pirelli. Jednak Ty wiesz lepiej , bo przecież Newey aerodynamiki nauczył się dopiero po prywatnych korepetycjach w Polsce.
Pirelli do swoich testów nie potrzebuję znać szczegółowo pakietu aero oraz balansu samochodu. Do porównania wystarczy im wiedza podstawowa wiedza na temat ilości docisku, ustawień zawieszenia ( stabilizatory ,camber , bumpery twardość amortyzatorów itd. ) czy masy paliwa.
Tutaj mamy rozważanie, z którego wyłączony jest element konspiracyjny. A jeśli założymy jeszcze ,że skoro obydwoje i Pirelli i Mercedes pracowały nad poprawą degradacji ogumienia, to mogli wspólnie ułożyć program, który pogodził ich wspólny interes.
(27 Jun 19:35)
cd
Za chwilę mi pewnie zacytujesz wyrok Trybunału , który przecież orzekł , i jest to szczera prawda, że wszyscy działali w dobrej wierzę oraz to ,że nie stwierdzono żadnych nieleglanych zabiegów Mercedesa.
(27 Jun 20:51)
/dałeś przy okazji uwierzenia w zapewnienia Mercedesa o braku korzyści z testów/
Oczywiście gdybyś miał zacytować to skończyłoby się na “eee…. a czy to ma znaczenie czy tak powiedziałeś..”
Nie przejmuj się, i tak wszyscy wiedzą że ssiesz z palucha ilekroć się wypowiadasz.
(27 Jun 21:45)
podobno Helmut przyspieszył by na takich testach o sekundę
(27 Jun 21:59)
“Oczywiście gdybyś miał zacytować to skończyłoby się na ”
Proszę bardzo :
http://i44.tinypic.com/99pegm.jpg
http://i41.tinypic.com/2w5nfpe.jpg
(28 Jun 08:20)
/Proszę bardzo :/
Cieszę się, że jesteś w formie. Udało Ci się zacytować dwie wuypowoiedzi, w których:
– w jednej w ogóle się nie wypowiadam na temat tego, czy Merc uzyskał korzyści (06 CZE 14:03),
– w drugiej zastanawiam się (trudne słowo) nad możliwością uzyskania jakichkolwiek korzyści, podzielając wątpliwości prezentowane przez ludzi zajmujących się F1 od dziesięcioleci (29 MAJ 08:31),
za to żadnej, w której bym się odnosił do zapewnień Merca:D
(28 Jun 09:15)
@Bartoszcze
“Cieszę się, że jesteś w formie. Udało Ci się zacytować dwie wuypowoiedzi, w których:”
Ale udało mi się zacytować i zrobiłem coś, na co nie było Cię stać, szczególnie wtedy kiedy było to wymagane. Ty oprócz słów : kłamiesz i łżesz niczym konkretnym nie potwierdziłeś żadnego swojego argumentu, czy kontrargumentu.
– “w jednej w ogóle się nie wypowiadam na temat tego,”
Po pierwsze nie wypowiadasz się o uzyskaniu korzyści przez Mercedesa , bo Twoje oficjalne stanowisko i mój zarzut ( wiara w słowa oskarżonych) wyżej brzmi: Mercedes nie uzyskał korzyści. Skoro tak twierdzisz , to niemożliwe jest udowadnianie przeciwnej tezy.
Po drugie, komentarz z 06.06, odnosi się do artykułu, w którym Nico Rosberg uważa ,że nie wynieśli żadnych korzyści. Autor umieścił oprócz tej tezy kierowcy Mercedesa, dla kontrastu, wypowiedź długoletniego inżyniera, dobrze znającego realia i zasady panujące w paddocku. W swoim poście zaprzeczasz argumentom Priestleya, sugerując ,że to Rosberg ma rację. Przypomnę jeszcze raz jaka to racja – nie odnieśli żadnych korzyści.
Nie mam pojęcia czy istnieję bardziej dobitny przykład , udowadniający zarzut: bartoszcze nabrał się na zapewnienia Mercedesa pt. żadnych korzyści. Niestety po raz 15 raz, nie dość ,że wypierasz się własnych słów , to znowu schodzisz z tematu dyskusji. Ile razy chcesz się jeszcze skompromitować ?
“w której bym się odnosił do zapewnień Merca:D”
Oficjalne zapewnienie Mercedesa i Pirelli brzmiało : żadnych korzyści, bo :
1) opony były testowane pod kątem przyszłego sezonu ( szkoda ,że wcześniej Pirelli mówiło ,że nie przystąpią do rozwijania, dopóki nie będą mieli kontraktu, oraz szkoda ,że opony na przyszły sezon będą miały zupełnie inną charakterystykę i wymiary)
2) Nie znali mieszanek, które testowali. Tutaj ponownie klops , bo Rosberg później wygadał się ,że jednak znali.
W tamtym komentarzu odniosłeś się do drugiego punktu czyli widocznie przyjąłeś argumenty tamtej dwójki pt. żadnych korzyści.
(28 Jun 09:39)
/Ale udało mi się zacytować i zrobiłem coś, na co nie było Cię stać/
Ukhm. Jak linkowałem do miejsca, które pokazywało jak kłamiesz, to jedyne co potrafiłeś, to stwierdzić, że nikt nie przeczyta.
/Twoje oficjalne stanowisko/
Konfabulowanie sobie przez Ciebie moich poglądów i stanowisk również było przedmiotem dyskusji. W tej chwili po raz kolejny potwierdzasz, że konfabulujesz.
/W swoim poście zaprzeczasz argumentom Priestleya/
Ponieważ wymaganie od Ciebie, żebyś przeczytał to co wklejałeś, wydaje się być niehumanitarnym traktowaniem, przypomnę, że w swoim poście zwróciłem uwagę, że Priestley jedynie może dywagować o tym co było, a Rosberg może relacjonować co było.
Nie wypowiadałem się, czy Merc odniósł korzyści, a jedynie oceniłem źródła.
/W tamtym komentarzu odniosłeś się do drugiego punktu/
Oczywiście już zdążyłeś zapomnieć co niby napisałem. Gdybyś pamiętał (albo rozumiał co czytasz), wiedziałbyś że się nie odnosiłem do “punktów drugich”.
/czyli _widocznie_ przyjąłeś argumenty/
Jak zwykle przyznałeś, że wszystko co masz do napisania opiera się na ssaniu z palucha.
(28 Jun 09:59)
“Ukhm. Jak linkowałem do miejsca, które pokazywało jak kłamiesz,”
Linkowałeś zaraz potem kiedy odparłem Twój śmieszny zarzut kłamania – nadal nie potrafisz zaakceptować ,że opisywałeś ( tu i tam ) dwie inne rzeczy i przez to popełniłeś fatalny błąd.
“Konfabulowanie sobie”
Nie ma żadnego konfabulowania, to są Twoje słowa , które padły w/w oklicznościach i zamiarach – nie rozumiem jak można zarzucać komuś tchórzostwo własnych słów , a samemu polec na tym
“Priestley jedynie może dywagować o tym co było, a Rosberg może relacjonować co było.”
I jak widać było wg Ciebie ten sam Rosberg mógł powiedzieć zupełnie coś innego w późniejszym wywiadzie dla BBC. Lepsze są słowa kłamcy, który był obecny na teście niż słowa doświadczonego inżyniera , który są zbieżne z poglądami kilku tysięcy ludzi pracujących, w zespołach reszty stawki.
Niestety dalej to potwierdza ,że optowałeś przy zdaniu Mercedesa.
“Gdybyś pamiętał (albo rozumiał co czytasz), wiedziałbyś że się nie odnosiłem do „punktów drugich”.”
Ja miałem na myśli drugi punkt zawarty w moim komentarzy, a Ty ?
(28 Jun 10:29)
/Linkowałeś zaraz potem kiedy odparłem Twój śmieszny zarzut kłamania/
Odparłeś, hahahaha. Nie przyznałeś się, a zamiast tego zabrnąłeś w kłamstwo jeszcze bardziej, link jest cały czas dostępny. Zawsze możesz użyć swojej słynnej umiejętności cytowania i pokazać, gdzie to 20 lub 21 czerwca pisałem o szczegółach technicznych Ferrari 😀
/słowa doświadczonego inżyniera/
…który niezmiennie nie był na tych testach. Czyli dokładnie to co napisałem.
/ to potwierdza ,że optowałeś/
To potwierdza, że ssiesz palucha.
/Ja miałem na myśli drugi punkt zawarty w moim komentarzy, a Ty ?/
A ja niezmiennie nie mam zamiaru wymyślać co miałeś na myśli kiedy mi wmawiałeś co ja mogłem mieć na myśli. Wiemy, że zniżanie się do tego, co rzeczywiście napisałem, jest poniżej Twojej godności.
(28 Jun 10:40)
Idę po popcorn 🙂 Normalnie jak Kimi z Perezem, dobijecie do setki k.
Zmiana tematu za 3,2,1 …
(28 Jun 22:17)
@Bartoszcze
1.”„A to pech Może im podpowiesz, wskażesz gdzie w regulaminach FIA jest taka procedura? ””
To jest cytat, należący do Ciebie , który rozpoczął wątek procedur organizacji testów, w dyskusji o naruszeniu przepisów przez Mercedesa – tam wynik ten spór. Do tego momentu nie poruszałem tematu procedur , a więc to Ty byłeś pierszwy.
“(24 CZE 19:15)
Jakoś procedura dotychczas była prosta””
Niestety , to była debata o innym temacie i zakończonym przebiegu – nikt nie podejmował się jej rozwijania, ponieważ trwała inna, w której temat procedur poruszyłeś , jak napisałem , Ty pierwszy.
“(26 CZE 12:59)
” Gdyby testy odbyły się z normalnymi procedurami,”
fracky
(26 CZE 19:10)
„Mercedes, nie znał procedur ””
To jest następstwo Twojego działania i mojej próby bycia kulturalnym i próby zrozumienia zdania oponenta. Żałuję bardzo tego, bo pokazałeś ,że zwykły z Ciebie prostak , który po za głupim przekomarzaniem , nie ma żadnego celu podczas dyskusji.
Widać jak na dłoni ,że pogubiłeś się i chwytasz brzytwy. Jak długo to zamierzasz ciągnąć ? Twoje słowa już dawno spadły poniżej kilograma chwastów z pola.
“Wykaż się swoją słynną umiejętnością cytowania regulaminu. Oh wait, jak to brzmiało „Tu nie chodzi nawet o same procedury”, co za niespodzianka ”
Wykazałem się i trzeba powiedzieć ,że lepiej się w nim odnajduję niż zawodowy prawnik. Mam nadzieję ,że w waszym środowisku są bystrzejsi ludzie od Ciebie, bo inaczej nie potrzebny jest taki zawód w Polsce.
Szkoda ,że regulamin sportowy, nie zwierał , nie zawiera i nigdy nie będzie zawierał procedur, ale na pewno w Twojej głowie ten mój cytat wyciągnięty z kontekstu, był śmieszny i cięty – wyszło jak zawsze , żałośnie.
“Strach że pęknę ze śmiechu na Twój widok chyba ”
I bój się , bo bardziej zadufanego i napompowanego człowieka nie ma w Polsce. Wystarczy jeden bodziec i eksplozja gotowa – jeszcze niewinnych ludzi skrzywdzisz.
“gdzie to 20 lub 21 czerwca pisałem o szczegółach technicznych Ferrari ”
Jak napisałem na samym początku:
Po pierwsze – brałem udział w tej dyskusji i uzupełniłem Twój wywód regulaminowy o przykład Ferrari czyli dlaczego bolidami z 2011 można testować.
Po drugie – podczas gdy Paryżu pan prawnik Mercedesa próbuję udowodnić głupotę pt. F150 nie różni wystarczająco od F138, poczułem się w obowiązku pokazać ,przy dogodnej okazji, że takie rozważanie jest bezsensowne i ma mydlić oczy widzom.
Po trzecie – jako obrońca Mercedesa,Twój podtekst był bardzo jasny, zwłaszcza gdy inny użytkownik zasugerował po prostu ,że bolidem dwuletnim można testować , nie łamiąc regulaminu.
Po czwarte i najważniejsze , Twoje przywołanie regulaminu dotyczyło kwestii bolidu podług regulaminu technicznego, natomiast w bieżącej dyskusji zażądałem od Ciebie zacytowania kwestii : uczestnika mistrzostw. Dwa zupełnie inne tematy, a w odpowiedzi dostałem wiadomość ,że nie będziesz cytował czegoś , co zrobiłeś wcześniej.
Jak widać nie kłamałem , a Ty dalej nie potrafisz wybronić swojego stanowiska. Peszek…
” Czyli dokładnie to co napisałem.”
Co za baran. W takim razie po co to napisałeś i co miało to wnieść ? Wychodzi ,że opcja najbardziej prawdopodobna, czyli po to aby umieścić relację Rosberga wyżej od Priestleya – nie wchodzi w grę , bo nagle by się okazało ,że musiałbyś teraz przyznać się do sympatyzowania z bajeczkami Mercedesa . Po co ? Znając życie odwrócić kota po raz 17 już….
“A ja niezmiennie nie mam zamiaru wymyślać co miałeś na myśli kiedy mi wmawiałeś co ja mogłem mieć na myśli.”
No ja wiem co miałem na myśli pisząc swoje słowa, a widać Ty masz problemy z poprawnym odczytaniem moich intencji. Język polski jest trudny i jeśli masz jakieś problemy z zrozumieniem , poproś o pomoc – chętnie pomogę.
(28 Jun 22:21)
P.S. Dwa ostatnie cytaty odnoszą się do wypowiedzi – BARTOSZCZE (28 CZE 10:29)
(29 Jun 08:48)
/To jest cytat, należący do Ciebie , który _rozpoczął_ wątek procedur organizacji testów/
Nie bardzo wiem, czy należy podziwiać bezczelność Twojego kłamstwa, czy jego głupotę.
FRACKY (26 CZE 19:10)
“nikt spośród utalentowanych, dobrze opłacanych, kompetentnych ( Twoje przeciwieństwo) ludzi z działu prawnego i sportowego teamu Mercedes, nie znał procedur uzyskania oficjalnej i pełnoprawnej zgody na takie testy”
JA
(26 CZE 19:59)
“/ nikt spośród ludzi z działu prawnego i sportowego teamu Mercedes, nie znał procedur uzyskania oficjalnej i pełnoprawnej zgody na takie testy/
Cóż, nie znał ich też nikt z FIA. A to pech Może im podpowiesz, wskażesz gdzie w regulaminach FIA jest taka procedura?”
Zapewne będziemy dalej słyszeć, że on nie zaczął, bo on tylko napisał o procedurach jedynie sugerując ich istnienie, a nie zamierzając o nich dyskutować.
/Mam nadzieję ,że w waszym środowisku są bystrzejsi ludzie od Ciebie/
Np. Edwin Glasgow. 😀
/uzupełniłem Twój wywód regulaminowy
w bieżącej dyskusji zażądałem od Ciebie zacytowania kwestii : uczestnika mistrzostw./
JA
(25 CZE 12:24)
“Zrobiłem to w poprzedniej dyskusji”
FRACKY
(25 CZE 13:19)
“Zrobiłeś ale dotyczyło, to różnic/podobieństw/zgodności z regulaminem technicznym bolidu Ferrari,”
JA
(20 CZE 22:09)
“Dokładna definicja testów to „jazda po torze poza weekendem wyścigowym _podjęta_przez_uczestnika_ mistrzostw przy użyciu bolidu który w istotny sposób odpowiada regulacji technicznej roku bieżącego, poprzedniego i przyszłego” (tłumaczenie wolne”
Znów kłamstwo czarno na białym, znów zastanawia czy większa jest jego bezczelność czy głupota.
/jako obrońca Mercedesa,Twój podtekst był bardzo jasny/
Jak widać znów mamy do czynienia z konfabulacjami i urojeniami…
No i na koniec:
/Szkoda ,że regulamin sportowy, nie zwierał , nie zawiera i nigdy nie będzie zawierał procedur/
Skoro zatem mamy przyznanie, że Sędzia Fracky wyssał sobie procedury z palucha od początku do końca, temat jest zakończony. Szkoda, że tylko miejsca na serwerze przedtem zmarnował.
(29 Jun 10:07)
“Nie bardzo wiem, czy należy podziwiać bezczelność Twojego kłamstwa, czy jego głupotę.”
Oczywiście jeżeli wyciągasz z kontekstu wypowiedź, która w całości miała zupełnie inne znacznie, to możesz sobie sądzić ,że pisałem coś zupełnie innego. W tamtej przywołanej wypowiedzi, sugerowałem tezę ,że zespół Mercedesa musiał wiedzieć ,że przez Whitinga tego nie załatwi, choćby dlatego ,że nie odpowiada za kwestię sportowe, ani nie miał nigdy mocy ustawodawczej.
Po drugie trochę niezdecydowany jesteś , bo jak wykazałem wyżej najpierw dla Ciebie rozpoczęciem wątku procedur był debata na inny temat. Jak widać cytat sprawił ,że nagle pominąłeś ten wątek.
Naprawdę nie wiem czemu ogłosiłeś zwycięstwo skoro, dalej te procedury nie mają nic wspólnego ze złamaniem regulaminu przez Mercedesa.
“Znów kłamstwo czarno na białym, znów zastanawia czy większa jest jego bezczelność czy głupota.”
Jakie kłamstwo ? Czy Ty jesteś normalny ? Czy Twoim zdaniem, to:
„Dokładna definicja testów to „jazda po torze poza weekendem wyścigowym _podjęta_przez_uczestnika_ mistrzostw przy użyciu bolidu który w istotny sposób odpowiada regulacji technicznej roku bieżącego, poprzedniego i przyszłego” (tłumaczenie wolne”
jest odpowiedzią na fundamentalne pytanie całej dyskusji? :
FRACKY (25 CZE 03:51)
“A gdzie w regulaminie napisane jest ,że uczestnik mistrzostw musi być organizatorem testów, aby uznać ,że te testy za odbyte ?”
Odpowiedź : zdecydowanie nie jest i miałem 100% prawo znając treść Twoje wyjaśnienia z poprzedniej dyskusji, zażądać właściwego cytatu. Po za tym mamy do czynienia z cudami w Twoich wypowiedzią , bo jak może wolne tłumaczenie być dokładną definicją ? Haha Ty jesteś prawnikiem ? Żal
“Skoro zatem mamy przyznanie, że Sędzia Fracky wyssał sobie procedury z palucha”
Po pierwsze nie wyssałem, bo to Ty rozpocząłeś ten wątek ( jak udowodniłem, to wyżej) . Po drugie panie lewniku, procedury są zawsze odrębnym dokumentem, który uzupełnia( jeśli potrzeba) treść regulaminu. Ty naprawdę praktykujesz lewo. Znowu przekręciłeś i wyciągnąłeś słowa z kontekstu. Ja kiedy cytuję , to odnoszę się do całego wątku. Ty cytujesz tylko fragment i tylko do niego się odnosisz – widzę ,że taka procedura pracy lewnika. W taki sposób obalisz argument , czy wykażesz kłamstwo każdemu – ale tylko w Twojej głowie.
“Jak widać znów mamy do czynienia z konfabulacjami i urojeniami…”
Kolejny raz dajesz pokaz swojego tchórzostwa i po raz 18 odwróciłeś kota ogonem – możesz jechać na olimpiadę, masz w tej katergorii rekordy i mistrza kraju. Dokładnie udowodniłem ( nie tylko cytaty ale całe wypowiedzi , czytelnie pokazane) oraz odparłem Twoje kontrargumenty i po raz kolejny wszystko zakończyło się głupawym stwierdzeniem – kłamiesz, łżesz. Po prostu farsa
(29 Jun 10:13)
Cd.
Dalej nie odpowiedziałeś mi na pytanie : jaki cel miałeś w napisaniu ,że Rosberg był na tych testach a Priestley nie ? Jeżeli nie ten, który sugeruję sens i miejsce tej wypowiedzi, to jaki ? Co miało to wnieść ? Co chciała łepetynka udowodnić i czemu teraz wymyśla inne powody ?
(29 Jun 10:39)
/jak wykazałem wyżej najpierw dla Ciebie rozpoczęciem wątku procedur był debata na inny temat/
Jak wykazałem wyżej, zanim wypowiedziałem się w tym wątku na temat procedur, Ty poruszyłeś ich temat trzykrotnie (nie chce mi się wklejać dokładnych czasów). CTRL-F jest bezlitosne, możesz kłamać do sądnego dnia i nic tym nie zmienisz.
/jest odpowiedzią na fundamentalne pytanie/
Naprawdę nikogo nie interesują Twoje bełkotliwe pytania nie związane z tematem wcześniejszej rozmowy.
A w kwestiach “szczegóły techniczne Ferrari” kłamałeś, co udowodniłem czarno na białym (i nie, nie chodzi o to na ile F150 się różni od F138 ani jakie to ma znaczenie).
/Dalej nie odpowiedziałeś mi na pytanie : jaki cel miałeś w napisaniu ,że Rosberg był na tych testach a Priestley nie ?/
“Ponieważ wymaganie od Ciebie, żebyś przeczytał to co wklejałeś, wydaje się być niehumanitarnym traktowaniem, przypomnę, że w swoim poście zwróciłem uwagę, że Priestley jedynie może dywagować o tym co było, a Rosberg może relacjonować co było.
Nie wypowiadałem się, czy Merc odniósł korzyści, a jedynie oceniłem źródła.”
Niektórzy po prostu rozmawiają o faktach, a Ty jedynie o zawartości swojego palucha.
(28 CZE 09:39)
(29 Jun 12:31)
“Jak wykazałem wyżej, zanim wypowiedziałem się w tym wątku na temat procedur, Ty..”
No niestety, Twoje wykazywanie opiera się na metodzie, którą wyżej wymieniłeś czyli cytowanie wybranych fragmentów wypowiedzi i atakowanie ich poprzez zmianę sensu całej wypowiedzi.
Łatwo i czytelnie możemy prześledzić i udowodnić ,że bredzisz:
1) Na początku próbowałeś mi udowodnić ,że ja sam zacząłem temat procedur, przywołując dyskusję na inny temat:
– przywołanie cytatu z niewłaściwej dyskusji: http://i41.tinypic.com/33wqzyb.jpg
-niewłaściwa zakończona, wcześniej debata : http://i41.tinypic.com/qq20yv.jpg
2) Kiedy Ci udowodniłem ,że nie powinieneś powoływać się na słowa z tamtego krótkiej kłótni , bo była na inny temat – co zresztą sam przyznałeś, przywołałeś natychmiastowo wyrwany z kontekstu, pół zdaniowy cytat:
– ratunkowy cytat: http://i40.tinypic.com/iek17o.jpg
a następnie zaatakowałeś go.
Jak widzisz Twoja metodologia jest prosta, a zarazem błędna i łatwa do obalenia. Najgorsze jest to ,że cały czas bronisz się fałszywym wykazaniem mojego kłamstwa, a przecież cały czas nie ma to w ogóle związku , z tematem naruszenia regulaminu. Co więcej znowu pominąłeś kolejny, niewygodny wątek czyli związek procedur z regulaminem. Mam rozumieć ,że zgadzasz się ,że procedury nigdy nie będą integralną częścią regulaminu. Jeżeli tak , to chwytasz się brzytwy i kolejny raz odwaracasz kota ogonem – będzie to 20 raz.
“A w kwestiach „szczegóły techniczne Ferrari” kłamałeś, co udowodniłem czarno na białym (i nie, nie chodzi o to na ile F150 się różni od F138 ani jakie to ma znaczenie).”
Rosberg kłamię i jego słowa o tym ,że nie wynieśli żadnych korzyści są bardziej wartościowe od człowieka , który zna się bardzo dobrze na technice i mają one poparcie w licznej części inżynierów w paddocku. To Ci nie przeszkadza. Natomiast kiedy ja niby kłamię , to ma to wykazać ,że cała moja opinia o sprawie testów Mercedesa jest wyssana z palca ? Dostrzegasz brak logiki w swoim rozumowaniu ?
Po drugie zaakceptuj to chłopczyku, że Twoje cytowanie SR dotyczące testowania dwuletnim bolidem , automatycznie dotyczą także Ferrari, ponieważ tylko Ferrari testowało w tym roku , takim bolidem ( nie wiedziałeś jeszcze o RBR).
Przywołując przykład Ferrari uzupełniłem i rozjaśniłem zarazem błędy w Twoim “wolnym tłumaczeniu”, bo niestety w przypadku bolidów z 2011 r , zmiany w regulaminie technicznym sprawiły ,że testowanie tymi samochodami jest legalne – w świetlne paragrafu 22 SR. Dlatego słowa użytkownika twierdzące ,że można testować dwuletnim samochodem są poprawne.
Jeszcze na dodatek nie zmienia , to sytuacji ,że wybrany fragment regulaminu nie jest odpowiedzią na moje pytanie, choć usilnie twierdziłeś ,że tak było ( dlatego nie będziesz przywoływał ponownie tego pod tym artykułem) .
“a Rosberg może relacjonować co było.
Nie wypowiadałem się, czy Merc odniósł korzyści, a jedynie oceniłem źródła.””
I wynika z tego ,że bardziej uwierzyłeś w relację Rosberga niż Priestleya, a z tego jasno wynika ,że popierałeś argumentację Mercedesa pt. żadnych korzyści . Czarno na białym, dokładnie tak jak Ci zarzuciłem, na początku trzeciego tematu dyskusji. Wychodzi również ,że cytat z artykuły z wypowiedzią Rosberga był celny i właściwy.
(30 Jun 08:53)
Bobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobobononononononononononononononononononononononononononononononononononononononono
_______________________________________________________________________________
„Jak wykazałem wyżej, zanim wypowiedziałem się w tym wątku na temat procedur, Ty..”
No niestety, Twoje wykazywanie opiera się na metodzie, którą wyżej wymieniłeś czyli cytowanie wybranych fragmentów wypowiedzi i atakowanie ich poprzez zmianę sensu całej wypowiedzi.
_____________________________________________________________________________________
Łatwo i czytelnie możemy prześledzić i udowodnić ,że bredzisz:
1) Na początku próbowałeś mi udowodnić ,że ja sam zacząłem temat procedur, przywołując dyskusję na inny temat:
– przywołanie cytatu z niewłaściwej dyskusji: xxxhttp://i41.tinypic.com/33wqzyb.jpgxxx
-niewłaściwa zakończona, wcześniej debata : xxxhttp://i41.tinypic.com/qq20yv.jpgxxx
2) Kiedy Ci udowodniłem ,że nie powinieneś powoływać się na słowa z tamtego krótkiej kłótni , bo była na inny temat – co zresztą sam przyznałeś, przywołałeś natychmiastowo wyrwany z kontekstu, pół zdaniowy cytat:
– ratunkowy cytat: xxxhttp://i40.tinypic.com/iek17o.jpgxxx
a następnie zaatakowałeś go.
__________________________________________________________________________________
lalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalalal
Jak widzisz Twoja metodologia jest prosta, a zarazem błędna i łatwa do obalenia. Najgorsze jest to ,że cały czas bronisz się fałszywym wykazaniem mojego kłamstwa, a przecież cały czas nie ma to w ogóle związku , z tematem naruszenia regulaminu. Co więcej znowu pominąłeś kolejny, niewygodny wątek czyli związek procedur z regulaminem. Mam rozumieć ,że zgadzasz się ,że procedury nigdy nie będą integralną częścią regulaminu. Jeżeli tak , to chwytasz się brzytwy i kolejny raz odwaracasz kota ogonem – będzie to 20 raz.
************************************************************************************
„A w kwestiach „szczegóły techniczne Ferrari” kłamałeś, co udowodniłem czarno na białym (i nie, nie chodzi o to na ile F150 się różni od F138 ani jakie to ma znaczenie).”
*************************************************************************************
Rosberg kłamię i jego słowa o tym ,że nie wynieśli żadnych korzyści są bardziej wartościowe od człowieka , który zna się bardzo dobrze na technice i mają one poparcie w licznej części inżynierów w paddocku. To Ci nie przeszkadza. Natomiast kiedy ja niby kłamię , to ma to wykazać ,że cała moja opinia o sprawie testów Mercedesa jest wyssana z palca ? Dostrzegasz brak logiki w swoim rozumowaniu ?
Po drugie zaakceptuj to chłopczyku, że Twoje cytowanie SR dotyczące testowania dwuletnim bolidem , automatycznie dotyczą także Ferrari, ponieważ tylko Ferrari testowało w tym roku , takim bolidem ( nie wiedziałeś jeszcze o RBR).
Przywołując przykład Ferrari uzupełniłem i rozjaśniłem zarazem błędy w Twoim „wolnym tłumaczeniu”, bo niestety w przypadku bolidów z 2011 r , zmiany w regulaminie technicznym sprawiły ,że testowanie tymi samochodami jest legalne – w świetlne paragrafu 22 SR. Dlatego słowa użytkownika twierdzące ,że można testować dwuletnim samochodem są poprawne.
Jeszcze na dodatek nie zmienia , to sytuacji ,że wybrany fragment regulaminu nie jest odpowiedzią na moje pytanie, choć usilnie twierdziłeś ,że tak było ( dlatego nie będziesz przywoływał ponownie tego pod tym artykułem) .
999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999
„a Rosberg może relacjonować co było.
Nie wypowiadałem się, czy Merc odniósł korzyści, a jedynie oceniłem źródła.””
222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222
I wynika z tego ,że bardziej uwierzyłeś w relację Rosberga niż Priestleya, a z tego jasno wynika ,że popierałeś argumentację Mercedesa pt. żadnych korzyści . Czarno na białym, dokładnie tak jak Ci zarzuciłem, na początku trzeciego tematu dyskusji. Wychodzi również ,że cytat z artykuły z wypowiedzią Rosberga był celny i właściwy.
(30 Jun 08:59)
Nie wiem czy kolega-gospodarz nie ma czasu na moderację , czy celowo blokuję mi wysyłanie komentarzy, więc postanowiłem to sprawdzić – tym postem. W każdym razie wyżej zamieszczona moja wczorajsza odpowiedź. Do linków dodałem xxx, by uniknąć filtrów serwera.
(30 Jun 15:18)
Dr Helmut Fracky jak zwykle próbuje wmawiać, że jak sto razy powtórzy że ma dwóch równorzędnych kierowców… że wcześniejsze znaczy późniejsze, że można nie dopełnić procedur, których nie ma, oraz parę innych kłamstw – to stanie się to prawdą.
Dziękujemy, puszka się Panu grzeje w klubie dyskusyjnym Zum Roten Bullen.
(30 Jun 15:57)
Dzisiejszy wyścig pokazał , gdzie można sobie wsadzić decyzję trybunału oraz powoływanie się na nią, łącznie razem z ludzi , którzy to robią. Widać również ,że to Priestley tylko dywagując miał 100 razy więcej racji niż relacja Rosberga, który Twoim zdaniem jest bardziej wiarygodny, bo tam był.
Mercedes celowo naruszył regulamin, a testy odbyte w Barcelonie z Pirelli miały zwiększyć ich konkurencyjność. Między bajki możemy sobie włożyć dobre zamiary, zapewnienia o rozwoju ogumienia na następny rok itd.
Podsumowując – przegrałeś chłopie. Pozdro
(30 Jun 16:13)
Ależ czuj się wygrany w kwestiach nie będących przedmiotem dyskusji, tam przynajmniej nie kłamiesz (być może).