Ross Brawn opuści zajmowane stanowisko w ciągu sześciu miesięcy
Ross Brawn, po raz pierwszy od momentu ogłoszenia przez Mercedesa nawiązania współpracy z Paddym Lowe przyznał, że zamierza opuścić zajmowane stanowisko. W wywiadzie udzielonym niemieckiej gazecie Die Welt, szef zespołu z Brackley przewiduje, że zmiany możemy się spodziewać w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. W praktyce oznacza to, że Mercedes rozpocznie sezon 2014 pod kierownictwem Lowe.
“Ludzie tego kalibru [jak Lowe] nie są łatwi do zdobycia. Więc było jasne, że powinniśmy sprowadzić Paddyego do nas. Jednak plan był nieco bardziej nastawiony na przyszłość. Pomysł był taki, że moja rola w zespole zmieni się z czasem, a Paddy przejmie większą odpowiedzialność.”
“To powinien być postępujący proces, że tak się wyrażę. Jednak on przybył wcześniej i musieliśmy zrewidować nasze plany. Paddy pomaga jak może. Znamy się od ponad 20 lat. Możemy porozmawiać o wszystkim.”
“W tej chwili ja biorę odpowiedzialność, a Paddy pracuje dla mnie, ale w pewnym momencie to się zmieni. Będę pracował z Paddym sześć miesięcy, a może nieco dłużej. Kiedy nadejdzie czas zmiany, to będzie łagodne przekazanie.”
“W tej chwili nie wiem, kiedy to nastąpi. Z niecierpliwością czekam na nowy sezon. 2014 będzie niezwykle ekscytującym rokiem, nowe technologie odegrają ogromną rolę. Mercedes będzie w obiecującym położeniu. To będzie wspaniała zabawa!”
Brawn nawet po ustąpieniu z zajmowanego stanowiska chce pozostać w Brackley, pomimo, że jego przyszła rola w zespole nie jest jeszcze jasno określona.
(27 Jul 09:50)
Może mi ktoś przypomnieć, z jakim zespołem łączono go według wszelakich plotek? Nawet Borowczyk coś o tym wspominał…
(28 Jul 01:35)
a może przejmie schedę po Berniem?
(29 Jul 01:44)
Też tak coś czuję w kościach, że zastąpi Berniego.
(29 Jul 20:11)
QPaweł
Szacun dla Borowczyka za jego doświadczenie i znajomości w sporcie motorowym.
Ale jego teksty w ostatnim czasie przyprawiają co słabsze żołądki o konwulsje.
Niestety dziadek się już wypalił i wzbudza emocje co najwyżej rodzinie przy niedzielnym kotlecie.
(30 Jul 12:45)
Pytanie mam takie, może ktoś zna odpowiedź. Czy Ross Brawn nie zachował sobie jakiejś części udziałów w zespole? Bo jeśli tak, to nawet nie piastując już żadnego stanowiska będzie się mógł snuć po fabryce jak biała dama po starych ruinach.