James Calado z dużymi szansami na coś więcej niż trzeci fotel
Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że Sergiej Sirotkin, jeśli pojawi się na starcie nowego sezonu, nie będzie jedynym debiutantem w stawce. Coraz głośniej zaczyna się robić wokół Jamesa Calado, brytyjskiego kierowcy, jeżdżącego na co dzień w serii GP2.
Bardzo dobry występ w testach dla młodych kierowców w bolidzie Force India, poprzedzony dwoma próbami aerodynamicznymi, sprawił, że Calado prawdopodobnie jeszcze przed wyścigiem na Spa zostanie ogłoszony kierowcą rezerwowym. Udział w piątkowych sesjach treningowych będzie kolejnym krokiem, który pozwoli 24-letniemu kierowcy nabrać pewności za kółkiem.
W zeszłym tygodniu jeden z przedstawicieli zespołu Force India, w rozmowie z serwisem BBC, bardzo pozytywnie wypowiadał się o umiejętnościach Calado i jego szansach na objęcie trzeciego fotela.
“Zespół był pod dużym wrażeniem kierowcy w czasie testów i mamy wolny fotel trzeciego kierowcy.”
W ciągu trzech ostatnich sezonów podobną drogę przed objęciem fotela etatowego kierowcy przeszli Paul di Resta oraz Nico Hulkenberg. Jules Bianchi miał nieco mniej szczęścia, ale również znalazł miejsce w stawce.
W zeszły piątek Calado było gościem programy F1 Show, emitowanego w telewizji Sky Sports i potwierdził zarówno pozytywne opinie ze strony zespołu, jak również zaangażowanie Nicolasa Todt’a w rozmowy z zespołem.
“Test dla Force India był fantastyczny. To było niesamowite móc poprowadzić samochód F1.”
“Byłem sprawdzany przez zespół i muszę powiedzieć, że wykonałem fantastyczną pracę. Przyzwyczaiłem się szybciej niż się spodziewałem i byłem w stanie dać dobrą informację zwrotną.”
“Nie będę ukrywał, że prowadzimy dyskusje z Force India, mój menadżer Nicolas Todt rozmawia z nimi teraz, i mam nadzieję, że to się wydarzy w najbliższej przyszłości.”
Brytyjski kierowca zdradził, że po testach to zespół wykonał pierwszy krok, dzwoniąc z pytaniem, czy dalsza współpraca, polegająca na wymianie informacji oraz testach w symulatorze, byłaby możliwa.
Nie tylko ścieżka, jaką zespół chce poprowadzić Calado, pozwala sądzić, że Brytyjczyk pojawi się na starcie przyszłego sezonu. Słowa przedstawiciela zespołu oraz kierowcy zbiegły się w czasie z wypowiedzią Adriana Sutila, który wyraził obawy, dotyczące możliwości kontynuacji startów w przyszłym sezonie.
“Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, tego nie wiem.”
“Jest kilka interesujących miejsc, ale wszystko zależy od pewnych ruchów na rynku kierowców, a wtedy karuzela ruszy. Póki co jest za wcześnie.”
“Mam swoje plany, wiem gdzie chcę iść, mam swoje plany na przyszłość.”
Każdy kierowca stara się szukać lepszych opcji, ale powyższe słowa sugerują, że Sutil nie będzie reprezentował w przyszłym sezonie barw zespołu Force India. W mojej ocenie niemiecki kierowca powyższą wypowiedzią dla serwisu Autosport zasygnalizował swoją obecność na rynku.
Wracając jeszcze na chwilę do Calado przełomowym momentem w jego karierze wydaje się być nawiązanie współpracy z obecnym menadżerem. Todt dba o interesy młodego Brytyjczyka zaledwie od kwietnia tego roku i jak widać niezwykle skutecznie. Dwa testy aerodynamiczne, udział w sesji dla młodych kierowców to dużo jak na cztery miesiące pracy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to Todt w przyszłym sezonie będzie miał trzech podopiecznych w stawce – Massę, Maldonado oraz Calado.
(06 Aug 10:02)
W mojej ocenie jest tylko jeden kierowca który nie jest obecny na rynku- Vettel no i może kierowcy Mercedesa.
(06 Aug 13:46)
Wszyscy to za duże uogólnienie. Przykładowo 2 tygodnie temu w TRE Van der Garde powiedział ,że zostaje w Caterhamie na przyszły sezon. Groszek też raczej nigdzie się wybierać nie będzie. Podobnie Maldonado i Bottas.