Potwierdzenie powrotu Raikkonena do Ferrari to kwestia godzin
Dokładnie dziś mija siedem lat, od kiedy zespół Ferrari ogłosił zatrudnienie Kimiego Raikkonena. Przypominam ten fakt nie bez powodu, bo pojawia się coraz więcej sygnałów, sugerujących, że 10 września ponownie będzie ważną datą w historii włoskiego zespołu.
O możliwości powrotu Raikkonena do Ferrari pisałem już kilka tygodni temu. W tym czasie pojawiło się wiele publikacji wskazujących, że umowa została podpisana. W ciągu ostatnich dwóch dni informację potwierdziły kolejno stacje Sky Sports, RTL i BBC. Dzisiejszy Bild utrzymuje, że podpisy na kontrakcie zostały złożone wczoraj, tuż przed północą. Oficjalne potwierdzenie wydaje się jedynie kwestią czasu, a wspomniana wcześniej magia liczb pozwala sądzić, że stanie się to jeszcze dzisiaj.
Choć było wiele spekulacji dotyczących niezadowolenia Fernando Alonso z postawy włoskiego zespołu, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Fin zastąpi Felipe Massę. Taki scenariusz z pewnością, ponownie wywoła dużą aktywność na rynku kierowców. Było, jest i jeszcze przez jakiś czas będzie gorąco, a kolejne nazwiska będą pojawiały się w nagłówkach gazet.
(10 Sep 12:26)
Tak, to wydaje się już przyklepane. Zastanawiałem się kiedyś czy zespoły zamieszczają w kontraktach z kierowcami klauzule dotyczące hierarchii kierowców w zespole. To wydaje się może chamskie i niesportowe. Jeśli jednak o to chodzi to nie mam tu żadnych złudzeń, że F1 dawno już przekroczyła te granice. Piszę o tym bo trudno mi uwierzyć, że Ferrari (a także Alonso) nie próbowali (chociaż) zabezpieczyć się przed, wydaje się, nieuniknionymi spięciami pomiędzy kierowcami, skoro mają obok siebie jeździć Kimi i Fernando.
(10 Sep 12:38)
W takim razie jestem ciekawy postawy Felipe do końca sezonu, musi stanąć kilka razy na podium jeśli chce zostać w F1.
(10 Sep 14:23)
Nie sądzę, żeby Felipe został w F1 jako kierowca wyścigowy, no chyba że kręci go jazda niekonkurencyjnym bolidem, do tego za małe pieniądze i wbrew woli włoskiego tłumu. Zresztą Massa nie musi nikomu niczego udowadniać, jak Barrichello. Nie zdziwiło by mnie nawet, gdyby zapisy w umowie mu to uniemożliwiały, po przygodach Ferrari z Schumacherem.
Ciekawe natomiast, kto przyjdzie do Lotusa. Pasuje im tani i utalentowany Hulkenberg, ale czy wystarczy im to do rozwijania bolidu i czy zatrzymają Groszka?
(10 Sep 14:34)
MrB, czy gdziekolwiek, jeśli chodzi o F1, natknąłeś się na jakieś w miarę wiarygodne plotki o Kubicy? Wygląda na to, że właśnie chociażby ich brak zwiastuje to, że Polak do F1 ma ciągle daleko. O ręce nawet nie wspominam, bo to oczywiste.
(10 Sep 14:48)
Trudno poważnie traktować jakiekolwiek plotki o Kubicy po dezinformacji jaką zrobił po wypadku. Na razie testował w symulatorze Mercedesa i twierdzi że ma jeszcze szanse na powrót, czego mu i sobie życzę. 😉 Czas pokaże.
(10 Sep 16:12)
Jakoś wieszcze zamilkli… 😉
(10 Sep 16:35)
Hm…. Alonso jako kierowca F1 jest ok. Co do bycia liderem zespołu…hm mysle że nie toleruje kierowców na podobnym poziomie – Hamilton i Raikkonen. Czasami jak ogladałem transmisje miałem wrażenie że się Alo rozpłacze.