Montezemolo przeprosił Raikkonena?
Fiński dziennikarz i komentator Oskari Saari zasugerował na antenie telewizji MTV3, że wśród warunków postawionych Ferrari przez Raikkonena znalazł się jeden bardzo nietypowy. Kierowca Lotusa miał zażądać osobistych przeprosin ze strony samego Luci di Montezemolo, za przedwczesne zakończenie poprzedniego kontraktu. To, że prezydent Ferrari przystał na ten warunek postawiony przez Raikkonena, może świadczyć o tym, jak mocno włoskiemu zespołowi zależało na wyciągnięciu swojego byłego podopiecznego z szeregów Lotusa.
(12 Sep 13:44)
I bardzo dobrze. Z drugiej strony informacja o tym działa korzystnie PR- owo na Ferrari – wiadomo, fani Kimiego od 2009 roku są niekoniecznie pozytywnie nastawieni do Scuderii, a szczególnie LdM. A jego przeprosiny rzucają trochę inne światło na całą sprawę.
(12 Sep 13:57)
W 2009 mieli inną wizję na kolejne lata, ale się nie powiodła, więc czas na zmiany. Jak widać LdM twardy facet mocno, stąpający po ziemi, ale potrafi przyznać się do błędu. A może to tylko marketingowa zagrywka, myślę jednak, że to pierwsze 🙂
(12 Sep 17:25)
Ha ha właśnie o takich pierdzieleniu tabloidowym mówię. 1/10 ich rewelacji się potwierdza, a potem mamy 9 pierdół. Czekam na oficjalne, jawne przeprosiny LdM, bo takie mają sens. Zresztą co za problem przeprosić – przepraszam Kimi ,że musiałem Cię zwolnić z powodu Twojej nijakiej postawy… i są przeprosiny.
(14 Sep 09:21)
Nie wygląda to na pierdzielenie ze względu na fakt, jaki zaistniał w postaci powrotu Kimiego do Ferrari.
L di Monte musiał ulec, aby Kimi chciał ponownie śmigać w ich bolidzie.
A ponieważ doskonale zna prawa rządzące F1 był pewny swego:)
A nijaka postawa wynikała rzecz jasna z olewatorskiego podejścia do rywalizacji.
Wierzysz w olewanie?
(14 Sep 13:48)
Jeżeli możemy przyjąć ,że to co mówi menago Hulkenberga jest prawdą – a chyba jest skoro Ferrari nie dementuję, to wychodzi czarno na białym ,że już dwa miesiące temu rozpoczęły się poszukiwania następcy Massy. Wniosek z tego prosty – Brazylijczyk miał opuścić w tym roku czerwone szeregi. Jeśli natomiast wierzyć w rewelację Blida, to propozycja dla Raikkonena niby padła podczas weekendu na Węgrzech. Po gwałtownej reakcji opiekuna Niemca możemy wnioskować ,że sprawy miały bardzo zaawansowany przebieg i na poważnie rozważano kandydaturę Nico. Fin tak naprawdę nie miał za dużo opcji, bo mógł zostać w Lotusie albo do Ferrari. Pierwsza opcja jak się dowiadujemy była bardzo ryzykowna, bo zatonięcie okrętu z Enstone przedłużyło się nieco w czasie ale jest jak najbardziej realne. W drugiej, jeżeli chciał przetestować dumę LdiM, to mógł się poważnie przejechać, a skoro do finalizacji umowy doszło niemalże na dniach – właśnie Kimi mógł ustąpić.
Jest to tylko teoria ale na moje praktycznie wszystkie rzeczy pasuję , więc jest równie wiarygodna co te ochłapy z Blida. A te najnowsze doniesienia są co najmniej fantastyczne.
(14 Sep 15:26)
“Pierwsza opcja jak się dowiadujemy była bardzo ryzykowna, bo zatonięcie okrętu z Enstone przedłużyło się nieco w czasie ale jest jak najbardziej realne”
Co za dyrdymały, jeszcze raz polecam zapoznać się z faktami, a nie wymyślonymi przez kogoś nieprawdziwymi informacjami. Wierzę że jesteś w stanie to uczynić.
(14 Sep 15:36)
Widzę ,że mam do czynienia z bogiem, chyba z olimpu. Także musi wasza wysokość wiedzieć ,że my śmiertelnicy nie jesteśmy w stanie dysponować faktami.
(14 Sep 17:42)
Skoro dysponujesz faktami to dlaczego o nich nie piszesz?
(14 Sep 19:08)
/Wierzę że jesteś w stanie to uczynić./
Daj spokój, ta wiara to ślepa droga.
(12 Sep 20:54)
Fragment “jak mocno włoskiemu zespołowi zależało na wyciągnięciu swojego byłego podopiecznego z szeregów Lotusa” uświadomił mi, że zatrudnienie Raikonnena, poza zdobyciem równego, szybkiego kierowcy, ma jeszcze jeden plus: Scuderii odszedł groźny rywal z wyścigu o klasyfikację konstruktorów w 2014 roku. Oczywiście bezpośrednią walkę prowadzą z RBR i Mercem, ale Kimi nie będzie już im zabierał punktów.
Z drugiej strony, przyszły rok może stanąć na głowie…
(14 Sep 09:10)
Witam, nie chciał bym narzekać ale co się dzieje z tym blogiem od dwóch wyścigów cisza tylko jakieś strzępki donosów z portali informacyjnych czy mrbigstuff stracił zapał czy może pociechy tak bardzo daja w kość? A może wyścigi w Spa i na Monzy były tak nudne że nie ma o czym pisać?
(16 Sep 20:55)
Jak dla mnie wszystko to, co napisałeś. Bez wskazania na żadne 😉
(14 Sep 09:16)
@krzyszkacz
zbojkotuj ten blog – tak zrobili wszyscy do tej pory tu piszący…
(14 Sep 12:07)
Zakladajac ze to nie plotka. Jesli przeprosiny odbyly sie w 4 oczy to jak najbardziej byloby wporzadku w stosunku do Kimiego. Kazda inna dodatkowa forma tj. przed kamera czy w wywiadzie bylaby mimo wszystko upokarzajaca dla Ferrari i Montezemolo.