Prodromu i Fallows zostawili duża wyrwę w departamencie aerodynamicznym Red Bulla
W ostatnich tygodniach dość głośno było na temat odejścia z zespołu Red Bull Petera Prodromu, prawej ręki Adriana Newey’a. W doniesieniach przewijał się również fragment mówiący o drugiej, znaczącej postaci, która ma w najbliższym czasie opuścić fabrykę w Milton Keynes i skierować swoje kroki do Woking. Tożsamość tej osoby przez wiele dni była utrzymywana w tajemnicy, ale dzięki publikacji serwisu Auto Motur und Sport, wiemy już jak istotna jest ta zmiana.
Dan Fallows, który w ślad z Prodromu postanowił związać się z McLarenem, od 2006 roku pełni rolę szefa zespołu aerodynamików w zespole Red Bull. Obaj wymienieni wyżej inżynierowie bez wątpienia znają wszystkie sekrety Newey’a i ich odejście pozostawi dużą wyrwę w pionie technicznym zespołu. Ekipa z Milton Keynes może odczuć ich brak już w przyszłym sezonie, bo odsunięcie od prac nad nowym bolidem było pierwszym krokiem wykonanym przez szefów Red Bulla, po tym jak sprawa wyszła na jaw.
(31 Oct 16:22)
No to McLAren i Honbda szykują na 2015 zwycięskie auto. Miejmy nadzieję, że np. z RK za kierownicą.
(31 Oct 19:18)
Ciekawe ile im zaoferowano? 🙂 Jakie są zarobki inżynierów w F1, wiadomo ?
(31 Oct 20:44)
Newey dostał na początku pracy w RBR 10 mln $, więc oni poniżej 5 raczej nie schodzą…
(03 Nov 11:42)
“szefa działu aerodynamicznego” hmmm, kogo?
(03 Nov 21:12)
To raczej Prodromou był szefem działu, a Fallows liderem zespołu.
(04 Nov 17:26)
Pisze się Prodromou a nie Prodromu.