Red Bull zaznaczył swoją obecność na szczycie
Zespół Red Bull, który nie miał zbyt wiele czasu na świętowanie kolejnego tytułu postanowił uczcić ten moment w bardzo nietypowy sposób. Nawiązując do wydarzeń bezpośrednio po wyścigu David Coulthard wykręcił kilka bączków z tym, że wszystko działo się na wysokości 210 metrów nad poziomem morza, na lądowisku dla śmigłowców zlokalizowanym przy hotelu Burj Al Arab w Dubaju. Efekt? Sami oceńcie…
(31 Oct 08:25)
Stanowisko nagumowane, można startować. 🙂
(31 Oct 11:56)
Ciekawe dlaczego Vettel nie świętował swojego sukcesu osobiście ??
Pewnie Coulthard może zginąć, Vettel jeszcze się przyda. 😉
(31 Oct 14:02)
haha dobre
(31 Oct 14:17)
Literówka w tytule “Szycie” zamiast “Szczycie”.
Pozdr.
(31 Oct 15:09)
…o w morde!!!
– trzeba mieć fantazje, dziadku.
– trzeba mieć fantazje i pieniądze!, synku 🙂
(01 Nov 00:26)
Jak go tam wyciagli.
(01 Nov 15:12)
pewnie “wiater”
(02 Nov 00:18)
Fajne, ale większości umknął pewien szczegół. F1 nie kręci bączków w ten sposób. Po przyjrzeniu się widać, że coś czarnego i cienkiego jest podłożone pod lewe przednie koło i tam wypada oś obrotu. Poza tym te ślady są jak od cyrkla, a to przecież niemożliwe, bo bączka jakoś trzeba zacząć kręcić. Strzelając ze sprzęgła nawet na skręconych kołach kółko nie będzie idealne. Dodatkowo nie pokazano nam właśnie tego momentu czyli początku, ponieważ zapewne wyglądał nienaturalnie.