Lotterer odmówił Caterhamowi
Zagadka obsady bolidów zespołu Caterham podczas zbliżającego się weekendu wyścigowego powoli się rozwiązuje. Ważną rolę w całym procesie odegrał Andre Lotterer, który odmówił wzięcia udziału w GP Włoch. Decyzja może nieco dziwić, szczególnie, że jeszcze kilka dni temu Niemiec oczekiwał drugiej szansy.
Uzasadnienie jest jednak dość proste. Pierwszy scenariusz, o którym Lotterer dowiedział się kilka dni temu i go zaakceptował zakładał, że etatowy kierowca Audi będzie miał bolid do wyłącznej dyspozycji. Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy okazało się, że Robert Merhi otrzymał od FIA zielone światło, uprawniające do udziału w piątkowej serii treningowej. W tej sytuacji Lotterer, któremu zależy na zebraniu jak największej liczby kilometrów, odmówił występu na Monzy. Jego wypowiedź cytuje dziennik AS.
“Miałem wątpliwości, ale zespół przekonał mnie i zaakceptowałem ich propozycję. Kiedy jednak Colin Kolles powiedział mi we wtorek, że Merhi zajmie moje miejsce w pierwszej sesji treningowej zmieniłem zdanie i powiedziałem, że nie wezmę udziału. Jestem nowy i potrzebuję jazdy.”
Jest więc bardzo prawdopodobne, że za kierownicą bolidu Caterham ponownie pojawi się Kamui Kobayashi, który miał już nie jeździć do końca sezonu. Japończyk wydaje się najbardziej rozsądną opcją w chwili obecnej, ale nie można wykluczyć, że zespół desperacko szukający wsparcia finansowego, wystrzeli z kolejnym nazwiskiem. Grono w tym przypadku jest już mocno zawężone, bo na pozyskanie super licencji dla jakiegoś żółtodzioba nie ma zwyczajnie czasu.
Czekam na Wasze typy…
(03 Sep 19:15)
I bardzo dobrze. Lotterer pokazał, że nie jest jakimś tam “paydriverem”, jak ma jeździć to na poważnie.
W bolidzie zapewne usiądzie Kobayashi.
(03 Sep 20:38)
W sumie to bardziej smutne, niż śmieszne.