Boullier (nie)zaprzeczył sugestiom Parra
Od publikacji przez Adama Parra wpisu na Twitterze, sugerującego, że w przyszłym sezonie rywalizacja może mieć całkiem inny kształt, upłynęło już kilkadziesiąt godzin. Zaskakujące jest, że przedstawiciele właściciela serii oraz zespołów milczą w tej sprawie. Jedyną osobą, która jak na razie zabrała głos jest Eric Boullier.
Dyrektor wyścigowy McLarena zaprzeczył, że w przyszłym sezonie zobaczymy na torach trzy bolidy w jednakowych barwach. Jednocześnie z jego ust padło potwierdzenie, że przyszłoroczna stawka może być szczuplejsza.
“Myślę, że [Parr] lekko prowokuje. Wszyscy wiemy, że F1 przechodzi transformację; budżety producentów samochodów w ostatniej dekadzie mocno ucierpiały, zmieniła się sytuacja ekonomiczna i następują pewne zmiany. Więc jest potencjalnie kilka zespołów, które mocno to odczuły i dlatego nie wiem, czy będą ciągle z nami na torze.”
“Myślę jednak, że nie pójdzie to w kierunku ośmiu zespołów i trzech samochodów w przyszłym roku, to zdecydowanie zbyt krótki termin. Myślę, że wszyscy mają tego świadomość i F1 też jest tego świadoma.”
“Jak zwykle jest wiele dyskusji wokół tej sytuacji, która nie jest komfortowa dla niektórych zespołów i oczywiście mam nadzieję, że będzie zrozumienie i zmiana w modelu biznesowym F1 w niedalekiej przyszłości nie zajdzie tak daleko – i nie będzie tak prowokacyjna.”
Czytając ten komentarz pobieżnie, można go uznać za całkowite zaprzeczenie sugestii wyrażonej przez Parra. Kiedy jednak w grę wchodzi polityka oraz duże pieniądze, ważną rolę odgrywają pojedyncze słowa. Boullier w zasadzie potwierdził, że taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, poddał jedynie w wątpliwość termin jego realizacji wskazany przez byłego szefa zespołu Williams. Czy właśnie w takim kierunku pcha F1 niedawno uformowana grupa strategiczna? Wszystko na to wskazuje.
(11 Sep 11:38)
Już pisałem, że umowy między Berniem a zespołami prawdopodobnie przewidują możliwość wystawienia trzecich samochodów w razie konieczności (czytaj: jak nie będzie komu startować), więc Eric nic nowego nie powiedział.
Na dziś regulamin:
– nie pozwala na trzy samochody,
– nie ma przepisów co zrobić jeśli w kwalifikacjach są mniej niż 22 samochody
– pozwala na odwołanie zawodów jeśli jest mniej niż 12 samochodów.
Ale regulamin, jak wiadomo, można zmienić…
(11 Sep 16:21)
“Już pisałem, że umowy…”
To kompletnie nic nie znaczy. Twoje wpisy są pozbawione jakiegokolwiek sensu, więc czy są, czy ich nie ma, to nic nie wnoszą. Podobnie jest tutaj bo:
1) We wpisie bloggera nie ma żadnej wzmianki o prawnych problemach wprowadzenia trzeciego bolidu.
2) “Ale regulamin, jak wiadomo, można zmienić…” skoro można go zmienić, to nie ma żadnego problemu. Powinieneś zacząć i skończyć na tym zdaniu.
Podobnie było wczoraj, kiedy to jeden z użytkowników narzekał na kłamstwa Lopeza tz. buńczuczne zapowiedzi w okolicach połowy maja i dopiero niedawne przyznanie się winy ich własnej konstrukcji. Ty natomiast postanowiłeś uzupełnić taki komentarz o nic nie znaczący banał, który dodatkowo był nieprawdziwy. Teraz jak podejrzewam chciałeś błysnąć znajomością regulaminu, szkoda tylko ,że ta wiedza w żaden sposób nie pomogła Ci rozstrzygnąć kwestii dwóch kraks ( HamvsRos, MasvsPer).