Briatore: Fernando rozbił się bez żadnego zauważalnego powodu
Flavio Briatore udzielił bardzo obszernego wywiadu włoskiej telewizji Sky Sport, którego głównym tematem był wypadek Fernando Alonso. Menadżer, a bliski przyjaciel kierowcy, stwierdził, że trzydniowy pobyt w szpitalu był spowodowany decyzją lekarzy, którzy chcieli mieć pewność, że wszystko jest w porządku.
“Gdyby Fernando miał mieć problem, problem z sercem, przeszedł lekki udar, zakrzep – takie rzeczy zdarzają się nawet wielkim sportowcom. Jednak dosłownie wszystkie wyniki badać wykonanych kierowcy były negatywne.”
Briatore przyznał, że kierowca rzeczywiście stracił pamięć na dwa lub trzy dni, ale informacje o “powrocie do 1995 roku” sugeruje włożyć między bajki.
“Ludzie mówili wiele różnych rzeczy, że się obudził i powiedział, że nadal jeździ w kartingu. To bzdury. El Paos napisał o tym i wszyscy to podchwycili, bo to było zabawne. Był czas, kiedy stracił pamieć na dwa lub trzy dni.”
“Gdyby Fernando miał mieć problemy, lekarze by je wykryli. Gdyby stracił przytomność, wiedzieli by o tym. Wykonaliśmy godziny testów u czołowych europejskich specjalistów.”
Były szef zespołu Renault widział nagranie wypadku, które miał otrzymać od Ecclestone’a. W jego ocenie uderzenie nie było mocne, a jego przyczyna niezauważalna.
“Widziałem zapis, który wysłał mi Ecclestone, gdzie można zobaczyć, że uderzenie nie było mocne. Vettel jechał za nim, minął go i widać, że Fernando rozbił się bez żadnego widocznego powodu.”
“Musimy sprawdzić, czy nie doszło do awarii układu kierowniczego. Nie otrzymaliśmy żadnych informacji od McLarena.”
“Patrząc na wypadek nie można powiedzieć “Mama mia, co za wypadek.” To raczej ten rodzaj wypadku, który często można zobaczyć.”
“Kąt pod którym samochód uderzył w mur mógł zaszkodzić Fernando. Uderzenie było mocne.”
Co Briatore sądzi o wersji mówiącej o porażeniu prądem? Nie wyklucza jej i uważa, że jeśli doszło zawiodły zabezpieczenia nowej hybrydy, to FIA wykaże to w swoim śledztwie, bo może to uchronić innych kierowców.
“FIA bada wypadek. Man nadzieję, że nie doszło [do porażenia], ale jeśli był problem, to muszą o tym powiedzieć, bo może się to zdarzyć innym kierowcom. Musimy widzieć, co się stało, żeby wszyscy mogli spokojnie spać.”
“Jednak wszyscy wiecie, że jest zabezpieczenie i nie było ono naruszone w samochodzie Fernando.”
Wiele osób zastanawia się, czy wypadek może mieć wpływ na kierowcę i współpracę z McLarenem oraz Hondą. Przyjaciel Alonso przekonuje jednak, że kierowca jest pewny swojego wyboru i zadowolony z formy samochodu, zauważalnej w chwilach, gdy nowa konstrukcja pracowała bez zarzutów.
(09 Mar 23:16)
Flavio, ty lepiej nic nie mów, bo każdy pomyśli “no tak, nie w tym zakręcie miał się rozbić…”
(09 Mar 23:56)
Śledztwo FIA może też wykazać, że Ferdek w tym dniu otrzymał od Flavio sms o treści Nelson.
(10 Mar 09:08)
Raz mówi, że uderzenie bylo mocne, raz ze nie. Niech sie zdecyduje…
(10 Mar 09:37)
Pytanie: dlaczego nikt nie upubliczni rzeczonego nagrania z kamer przemysłowych ? Wszyscy niby je mają ale nikt jakoś nie kwapi się do zrobienia najrozsadniejszego z kroków. Nic chyba bardziej by nie przydusilo FIA i Mclarena, jak oburzona opinia publiczna,która na podstawie oczywistego dowodu, zażądała by szczegółowych wyjaśnień. Może dlatego, że na tych kamerach po prostu nic nie widać , albo za mało ?
(10 Mar 10:09)
A co byś tam chciał zobaczyć? To co tam widać, to to że bez wyraźnej przyczyny nagle skręcił w prawo, ale to już dawno wiemy. Mówił o tym wcześniej Bernie i teraz FB mówi to samo. Obejrzenie tego filmu osobiście przez kilka tysięcy kolejnych osób niczego nowego nie wniesie, bo każdy wyciągnie ten sam wniosek: nie wiadomo czemu nagle stracił kontrolę.