McLaren sprawdził innowacyjne, tylne skrzydło
Działania prowadzone przez zespół McLarena w czasie pierwszej sesji treningowej potwierdzają, że zespół szuka nowych rozwiązań w obszarze aerodynamiki. Wielokrotnie wspominałem na łamach bloga, że problemem ekipy z Woking nie jest jedynie słabsza od konkurencji jednostka napędowa. Nowy bolid ma sporo docisku, ale osiągnięcie takiego poziomu zostało okupione dużymi oporami powietrza.
Właśnie z tego powodu McLaren poświęcił poranną sesję Fernando Alonso na testy nowego tylnego skrzydła oraz sprawdził zachowanie bolidu wyposażonego w dwie różne podłogi.
#f1 #AustrianGP @McLarenF1 @alo_oficial tests a radical new rear wing in #FP1 #Spielberg #Austria pic.twitter.com/SFjVHEJGgY
— sutton-images.com (@suttonimages) July 1, 2016
Płaty nowego tylnego skrzydła nie odbiegają od utartych standardów, czego nie można powiedzieć o sekcjach bocznych. Bardzo długie szczeliny mają za zadanie minimalizować opory powietrza, a łączące je małe łopatki kształtują strumienie przepływającego powietrza.
McLaren już w 2014 próbował rożnych rozwiązań w obszarze tylnego skrzydła, na które składały się mniejsze lub większe szczeliny, ale element zaprezentowany w Austrii to zupełnie nowe podejście. Z pewnością konkurencją będzie się mocno przyglądała innowacyjnemu rozwiązaniu.
(02 Jul 07:35)
Strasznie długie to skrzydło, ciekawe rozwiązanie…