AS: Mercedes potwierdzi zatrudnienie Bottasa 23 stycznia
Hiszpański AS, powołując się na swoje źródła w zespole Mercedesa, informuje, że oficjalnego potwierdzenia nawiązania współpracy z Bottasem możemy spodziewać się 23 stycznia. Początkowo niemiecki producent planował zamknąć skład przed końcem 2016 roku, jednak przeciągające się rozmowy Williamsa ze sponsorami oraz niejasne sytuacja z Lowe.
Manuel Franco publikuje też kilka ciekawych faktów dotyczących przebiegu całego procesu wyboru następcy Rosberga. Co ciekawe Mercedes miał prowadzić rozmowy z Alonso jeszcze przed zakończeniem sezonu, ale była to forma zabezpieczenia się na wypadek odejścia… Hamiltona. Hiszpan nie miał jednak zbyt wielu argumentów, aby szukać punktu wyjścia z kontraktu, a w pewnym etapie rozmów Honda miała zagrozić, że zerwanie kontraktu będzie równoznaczne z wycofaniem się japońskiego producenta z rywalizacji.
W tym samym czasie Mercedes miał prowadzić również rozmowy z Hulkenbergiem, ale ten szybko uciekł z listy, wiążąc się z Renault. Gdy Rosberg ogłosił światu swoją decyzję o zerwaniu kontraktu nie było już mowy, ale w momencie gdy niemiecki kierowca wiązał się z francuskim producentem trudno było zakładać, że Hamilton, a tym bardziej Rosberg rzuci wszystkim z dnia na dzień.
Z trójki, która pozostała na liście Sainz okazał się nie do ruszenia. Przeszkodą miał być nie tylko brak zgody ze strony Marko, ale również wstępny kontrakt z Renault, który Sainz miał podpisać w ostatnim czasie. Wehrlein od początku był wyjściem awaryjnym, na wypadek, gdyby nie udało się ściągnąć Bottasa. Według informacji AS’a fiński kierowca ma otrzymać około 6 milionów euro za sezon, a Williams darmowe dostawy silników. Lowe również jest częścią całej układanki i Mercedes jest gotowy zwolnić swojego dyrektora wykonawczego z wypełnienia zapisów w kontrakcie, mając w obwodzie Jamesa Allisona, który będzie mógł objąć departament techniczny mniej więcej w połowie sezonu 2017.
Warto również wspomnieć o umowie Mercedesa z Sauberem. Wehrlein usiądzie w przyszłym sezonie w niebiesko-żółtym bolidzie, dzięki czemu ekipa z Hinwil zapewni sobie dostawy jednostek Mercedesa na sezon 2018.
(11 Jan 08:56)
“usiądzie w przyszłym sezonie w niebiesko-żółtym bolidzie”
No bez Nasra i BdB to auto już może nie być żółto-niebieskie.
Aczkolwiek nowi właściciele to szwedzki kapitał, więc kolory mogą zostać.