Ecclestone odchodzi, Brawn przejmie część jego obowiązków
Bernie Ecclestone w rozmowie z niemieckim Auto Motor und Sport potwierdził, że został zmuszony do rezygnacji z zajmowanego stanowiska. Jego miejsce zajmie teraz Chase Carey, który połączy rolę prezydenta oraz dyrektora wykonawczego nowego podmiotu o nazwie Formula One Group.
Wieść o odsunięciu Ecclestone’a nie jest zaskoczeniem, bo mówiło się już od kilku dni, ale w przypadku starszego pana nic nie jest pewne, dopóki nie jet oficjalne. Tym razem sam zainteresowany mówi, że decyzja jest ostateczna.
“Zostałem dziś odwołany. Już mnie nie ma. To oficjalne. Już nie prowadzę [tej] firmy. Moją pozycję zajął Chase Carey.”
“Moja nowa pozycja to jedno z tych amerykańskich określeń. To coś w rodzaju honorowego prezydenta. Nawet nie wiem co to oznacza.”
AMuS pisze, że Eccestone przyjął decyzję nowych właścicieli serii bardzo spokojnie. Starszy pan zasugerował, że można się go spodziewać w przyszłości w padoku, bo ma tam nadal wielu przyjaciół.
Według informacji Autosportu informacje o odwołaniu Ecclestone’a zostaną jutro potwierdzone przez Liberty Media. Nowy właściciel poinformuje również o nawiązaniu stałej współpracy z Rossem Brawnem oraz Seanem Bratchesem. Wymienieni panowie obejmną odpowiednio pozycje związane ze gałęzią sportową oraz komercyjną.
Zatęsknimy?
(23 Jan 21:10)
Pierwsze pytanie jakie przychodzi do głowy: czy LM będzie skłonne wesprzeć bankrutujący zespół?
(23 Jan 21:16)
Myślę, że nie. Mają na głowie inne sprawy i nie są instytucją charytatywną. Nawet Bernie pomagał w takich sytuacjach opłacając przerzut sprzętu, ale pompowanie pieniędzy w bankruta, bez sensownego planu i poważnego inwestora nie ma sensu.
(23 Jan 22:03)
Nie chodziło mi o inwestowanie w zespół.
(23 Jan 22:35)
A o co?
(23 Jan 21:15)
@Zatęsknimy?
Nie sądzę
(23 Jan 21:18)
Mówi się o czterech dodatkowych wyścigach w Stanach oraz pójściu w kierunku rozrywki ponad sportem.
(24 Jan 00:20)
Dobrze, że będzie jakakolwiek rozrywka 🙂
(24 Jan 11:22)
Ja nie neguję zasług BE, ale demencja już wyraźnie zaznaczała na nim swe piętno. On sam chyba czuł, że nadszedł moment, by zejść ze sceny.
(24 Jan 12:32)
I tak i nie. W zarabianiu kasy był mistrzem, ale chyba trochę przesadził w wyścigami w egzotycznych miejscach i wykasowywaniu klasycznych torów. Doprowadził do niesamowitego poziomu technicznego i bezpieczeństwa ale podział kasy był wyjątkowo niesprawiedliwy.
Oby LM zbytnio nie przesadziło w rozrywkowym formacie wyścigów…