Broda warta miliony
Pojawienie się nowego sponsora zespołu Lotus Renault w zupełności tłumaczy bardzo szybki rozwód jaki ekipa wzięła z Nickiem Heidfeldem. Wyobrażacie sobie Niemca firmującego swoim wizerunkiem produkty Gillette? Mnie to przychodzi z ogromnym trudem. Co innego Senna czy Pietrow, którzy każdego ranka pochylają się nad umuwalką. Trzeba to w końcu jasno powiedzieć. Heidfeld nie wyleciał z pracy przez wyniki, Heidfeld wyleciał przez brodę. Jedynym powodem do zadowolenia dla kierowcy może być fakt, ze jego broda była warta kilka milionów dolarów.
Jednak szefowie Renault przegapili jeden, ale bardzo istotny szczegół. Gillette wśród sportowców kojarzy się bardzo źle. Henry, Federer, Woods to tylko niektóre przykłady działania klątwy Gillette. W zespole dzieje się źle, ale czy może być jeszcze gorzej? Przekonamy się już na Monzy. Pierwsze problemy mogą pojawić się podczas pit stopów, bo mechanicy przy każdej zmianie będą atakowani przez rozpędzone przednie skrzydło oklejone logiem Gillette. Myślę, że kierowcy również nie mogą czuć się bezpieczni bo logo sponsora ma się znaleźć na ich “głowach”.
Istnieje również inna droga. Za kilka miesięcy to Gillette może mówić o klatwie Renault….
P.S. Czekam na wasze propozycje kierowców oraz produktów, które również kompletnie do siebie nie pasują.
(08 Sep 07:36)
hehe 😉 doBre
nie bardzo podoba mi się reklama, lub raczej kampania Hamiltona i Reebok’a
Sama istota promowania biegania i nowego sprzętu jest jak najbardziej słuszna, ale mnie osobiście Hamilton nie bardzo tutaj pasuje. Wiadomo, że kierowcy dużo trenują, miedzy innymi bieganie, ale Hamilton, jako super szybki-sprawny biegacz ala Le Parkour?? (hmmm… jakoś to do mnie nie przemawia)
(08 Sep 07:46)
Ciekawe, ale miałem na myśli coś bardziej skrajnego typu Hamilton i ubezpieczenia samochodów…
(08 Sep 07:59)
oesuuu :), chociaż z drugiej strony to by miało sens. Np; takie hasło reklamowe “Z nami nawet sam Hamilton prowadzi bezpiecznie” 😀
(08 Sep 12:55)
ta reklama to niewypal. po pierwsze hamilton jest tam mylony z thierry henry. po drugie jak ktos skojarzy sobie ze to lewis to nie ma pojecia ze bycie kierowca f1 jest zwiazane z treningami itp. co do gillette to mam haslo reklamowe: “nasze maszynki do golenia przycinaja brode jak bolid f1 przecina powietrze” 😉
(08 Sep 08:09)
Oto Nick w wygolonej odsłonie:
http://www.inforally.sibiul.ro/foto/nick_heidfeld_f1_profile.jpg
jakieś 7 lat temu… Przyznacie, że jakiś taki niepodobny do siebie 😀
Jako kobieta dodam,że może urodą nie grzeszy, ale ma bardzo zadbaną czuprynkę 😛
(08 Sep 12:00)
Tutaj nieco młodsze zdjęcie 😉
http://bi.gazeta.pl/im/7/7216/z7216007X.jpg
(08 Sep 12:38)
Zdjęcie z początków kariery (GP USA 2003) 😀
http://www.formula1.com/wi/597×478/sutton/2003/d03usa72.jpg
(08 Sep 08:14)
Vettel nie nadawał by się do reklamy Twix’a
(08 Sep 08:32)
Dobre 😉
(08 Sep 12:42)
Pamiętam, że Raikkonen kiedyś reklamował kawę. Ten człowiek całkowicie nie pasuje mi do tego napoju… 😛
(08 Sep 13:06)
Raikkonen generalnie najbardziej mi pasuje do napojów o wysokiej zawartości związku chemicznego zwanego etanolem 😀
(08 Sep 13:09)
Button reklamujący napoje energetyczne :D…(To by były jaja) albo Hamilton reklamujący Spokojne wakacje nad Bałtykiem 😉
Sutil reklamujący tabletki na uspokojenie
Raikonen w reklamie np DPD… dotrzemy na czas ;D
Vettel w reklamie salonu fryzjerskiego…
(08 Sep 13:27)
“P.S. Czekam na wasze propozycje kierowców oraz produktów, które również kompletnie do siebie nie pasują. ”
Kubica reklamujący nowego szampana od “Cristala”
(08 Sep 14:07)
Hamilton i Allianz reklamujący bezpieczeństwo za kółkiem 😀
(08 Sep 17:59)
Sutil reklamujący alkohol/kluby.
(08 Sep 18:01)
A no i Webber reklamujący system błyskawicznego startu na światłach chyba że jako przykład że taki system działa nawet z takim kierowcą;-)