Lopez mówi, że płaci. Lopez się boi!
Ten sport nie przestanie mnie nigdy zaskakiwać. Od zawsze wiadomo, że kontrakty kierowców oraz sprawy z tym związane, takie chociażby jak wypłaty, są owiane wielką tajemnicą. Słyszeliście może na którego płacą w Ferrari, albo czy w przyszłym roku będą trzynastki w Red Bullu? Gerard Lopez zdaje się wyznaczać nowe standardy w tej materii.
Właściciel zespołu Lotus Renault nagle wyskoczył, jak królik z kapelusza, z informacją, że nadal płaci Kubicy, pomimo że ten nie jest w stanie jeździć dla zespołu. Skąd nagle wpadł mu do głowy pomysł, aby podzielić się taką informacją z mediami? Czemu nie zrobił tego zaraz po wypadku? Dla mnie powód jest jeden i to bardzo oczywisty. Lopez zaczął się obawiać, że może stracić Kubicę. Kiedy Ceccarelli jasno podkreślił, że Robert wróci do F1 w przyszłym roku, Lopez zrozumiał, że również inni (czytaj Ferrari) również mogą zaproponować kontrakt.
Wyczuwam w tym pewną próby gry na emocjach kibiców oraz być może samego kierowcy. Lopez zdaje się wysyłać sygnał “skoro Ci płacimy, nawet jak nie jeździsz, to chyba nas nie zostawisz”. Wielu uzna to za nadinterpretację i napisze w komentarzach żebym poszukał dobrego specjalisty, ale dla mnie tak to właśnie wygląda. Całkowicie inaczej odebrałbym te słowa, gdyby padły tuż po wypadku. Wypowiedziane teraz nabierają całkiem innego znaczenia.
Z całej sytuacji możemy wyciągnąć dwa bardzo pozytywne dla nas wnioski. Robert ma duże szanse, by powrócić za kierownice bolidu w przyszłym sezonie. Gdyby było inaczej, nie było tej całej paplaniny (również mojej). Druga sprawa to plotki na temat propozycji Ferrari. Musi coś być na rzeczy skoro Lopez poczuł ogień pod siedzeniem.
Na koniec kwestia, która nurtuje mnie od momentu, kiedy Morelli odwiedził Polskę. Odczytując list Roberta bardzo mocno dziękował firmie Lotto, która jako jedyna nie odwróciła się od naszego kierowcy. Czy to oznacz, że Robert ma tylko jednego sponsora za plecami? Macie na ten temat jakąś większą wiedzę?
(03 Oct 20:23)
Bardzo zaskoczyła mnie ta wypowiedź Lopeza.
Można ją ponadto interpretować na tak wiele sposobów i wnioski mogą być diametralnie różne, że ja się wstrzymam z oceną sytuacji Roberta w LRGP.
Lopez na pewno namieszał.
Santander nie sądzę, aby inwestował w Roberta z LRGP.
(03 Oct 20:39)
No przeciez Robert nigdy nie mial wsparcia z polski tylko Lotto go wspiera sladowo, n-gine nawet nie wiem czy jeszcze istnieje 🙂
(04 Oct 08:17)
Z tego co wiem to Robert sam zerwał kontrakt z n-ginem, jeszcze przed wypadkiem. A sam napój jest jeszcze na półkach sklepów i radzi sobie całkiem nieźle.
(04 Oct 08:45)
Wiadomo z jakich powodów? Bo długo jeszcze były puszki w sklepach z nazwiskiem Kubicy na opakowaniu.
(04 Oct 10:20)
Tiger i N-Gine to ten sam facet nazwiska nie pamiętam, firma Food Care okolice Krakowa. Może Robertowi nie pasowało to że osoba którą wspiera sporo czasu spędza na sądzeniu się z Michalczewskim. A może najzwyczajniej sponsor uznał, że jeden sezon wystarczy albo uznał, że bez Roberta w telewizji nie osiągnie efektu.
(04 Oct 10:32)
Food Care (N-Gine) sponsoruje Petrova więc obstawiałbym opcję z brakiem możliwości wywiązania się Roberta z kontraktu.
(03 Oct 21:19)
Tylko, że z tego co pamiętam to w stosunkowo niedługim czasie po wypadku Lopez mówił, że Robert otrzyma mimo wszystko wynagrodzenie za ten sezon mimo swojej absencji. Tu jest artykuł z lipca:
http://f1.wp.pl/kat,48594,title,9-milionow-dla-Kubicy-w-2012-roku,wid,13644573,mobil1_wiadomosc.html?ticaid=1d22e
ale wydaje mi się, że czytałem już o tym gdzieś wcześniej
(03 Oct 22:32)
Mr.Big czytam blooga chyba od drugiego dnia jak się pojawił i muszę dziś napisać, że ABSOLUTNIE się zgadzam z tym co napisałeś – czasem mam inne zdanie. A to co napisałeś co do postawy kolegi Lopeza, Szybkiego Lopeza to nic innego jak sama kwintesencja. Szybki Lopez wie ( a wcale orłem być nie trzeba żeby się domyśleć ), że nie ma na rynku kierowcy który jest w stanie pociągnąć jego zespół w górę. Cóż z tego, że do kasy z tytułu kolejnych GP wpływa lekko licząc 600.000 euro. Te 600.000 euro nawet banknotach po 500 nie pojedzie. Swoją drogą ile czasu sponsorzy będą wykładać kasę na bolid którego kierowcy są pierwszą siłą… w drugiej dziesiątce? ( po Force India ). Być może Szybki Lopez już dostaje telefony od sponsorów w stylu, będziemy płacić, nawet więcej będziemy płacić o ile w drugim bolidzie zasiądzie Robert Kubica. Co więcej te telefony wykonują moim zdaniem sponsorzy i z Rosji i z Brazylii. Idąc tym tokiem rozumowania o ile nie wydarzy się nic NADZWYCZAJNEGO to skład w następnym roku w LRGP będzie taki: Kubica i Senna. Dlaczego? Senna to jednak nazwisko w tym sporcie a i kasa w Brazylii jest potężna. Każdy przebłysk formy Senny będzie odnotowany. A kto Bruno ma “ustawić” auto jak nie Robert najlepszy kierowca wśród mechaników na świecie? Poza tym sam Robert to już człowiek instytucja, powrót do F1 to będzie MEGACUD. Cudem jest to, że żyje.
Co do sponsorów: z tego co wiem to Robert ma wolną powierzchnię reklamową. Jest Lotto które sponsoruje Roberta Kubicę a nie LRGP i to chyba wszystko ze sponsorów.
W przypadku przejścia do Ferrari – jak juz sobie tak fantazjujemy – sponsorem Kubicy może zostać Bank Santander… Jak za 16 dni przeczytacie, że Santander kupił Kredyt Bank a za chwilę Towarzystwo Ubezpieczeniowe “Warta” zostając trzecią siłą w polskich finansach ( po Pekaoach ) to nie zdziwię się jak kolejnym sponsorem Roberta zostanie BZ WBK – właściciel Santander. Poza tym w Polsce nie ma firm globalnych, aby sponsorować zespół… Być może pojawi się firma globalna która doceni Roberta. Z tym co przeżył, możliwości jest wiele ale to już temat do popisu dla menadżera i marketingowców. Robert niech hula na torach.
(04 Oct 08:51)
“Robert najlepszy kierowca wśród mechaników na świecie” 😀
(04 Oct 09:24)
@MOTYLOS , @MRBIGSTUFF podpisuję się pod tym 😉
(04 Oct 09:38)
A nie miało być – najlepszy mechanik wśród kierowców?
(04 Oct 10:21)
🙂 nie ma znaczenia – każde twierdzenie jest prawdziwe….
(04 Oct 09:39)
Najpierw to niech Rob chociaz zasiadzie w tej megance
(05 Oct 12:26)
Re: Poza tym w Polsce nie ma firm globalnych, aby sponsorować zespół…
Jest XTB, globalna, polska firma sponsoruje McLarena
(04 Oct 21:02)
Wybacz, ale chrzanisz. Co to za sygnał dla zawodnika- on się niby dowiaduje z prasy, że dostaje 10 milionów zielonych za wakacje we włoszech bo tego nie wie? Chyba nie kumasz zupełnie kontekstu- Lopez zaznacza jasno dobra wolę i uznanie dla Roberta- to że go chcą przy okazji prezentując podstawy ekonomiczne całego przedsięwzięcia, dla całych setek takich bigstuffów, korzy byle plotki łykają jak młody pelikan narybek.
I nie łamie żadnych reguł… stwierdzenie o płaceniu bądź niepłaceniu zawodnikom to żadna tajemnica.
(05 Oct 08:12)
Chyba euro, a nie zielonych
(05 Oct 00:02)
SRK to po cholerę mówi o oczywistych rzeczach? Jest kontrakt i się go wypełnia. Czy teraz wszystkie teamy powinny napisać “wypłacamy pensje naszym kierowcom więc jesteśmy wspaniali”? Zastanów się. Ma srakę i tyle…
(05 Oct 08:08)
A moim zdaniem powiedział to dlatego, że ostatnio prasa pisząc o “ultimatum” postawiła LRGP w złym świetle. Mówiąc o wywiązywaniu się z kontraktu chciał poprawić wizerunek tak samo jak przesuwając termin na listopad gdy okazało się, że test w końcu października może być za wcześnie.
(05 Oct 10:38)
W sponsorowaniu wakacji we włoszech nie ma nic oczywistego.