Raikkonen wraca z Lotusem
Wczorajszy dzień na Twitterze został w całości zdominowany przez jeden temat – powrót Raikkonena. Wszystko za sprawą wiadomości umieszczonej przez dobrze nam znanego Petera Windsora.
Powagi całej sytuacji dodawał fakt, że również inni poważni dziennikarze pisali w bardzo podobnym tonie. Mijały kolejne godziny, pytań było coraz więcej, a zarówno strona zespoły Lotus (Renault) jak również kanał na Twitterze milczał. Tak było do tej pory.
Zespół własnie ogłosił zatrudnienie Fina i z oficjalnej informacji wynika, że umowa została podpisana na dwa najbliższe sezony. Ostatnie deklaracje Boulliera w zasadzie wykluczały powrót Roberta Kubicy do zespołu, więc kierowca z doświadczeniem, odpowiednim zapleczem finansowym i ogromnym potencjałem medialnym może okazać się lekiem na całe zło.
Niektórzy mogą zapytać co z Williamsem. Rzeczywiście pierwsze plotki o powrocie Raikkonena sugerowały, że zostanie on przygarnięty przez epikę Franka Williamsa. Początkowo obie strony mocno zaprzeczały, by w końcu potwierdzić, że rozmowy trwają. Wieść niesie, że główną przyczyną braku porozumienia była chęć przejęcia przez Fina części udziałów w zespole. Kimi chciał zostać współwłaścicielem ekipy, na co Frank, znany ze swojej niezależności, nie mógł się zgodzić.
Pojawia się pytanie, kto będzie partnerem Raikkonena, bo te same źródła, które ćwierkały o kontrakcie dla Fina stawiają duży znak zapytania przy Pietrowie.
(29 Nov 08:37)
No to ciekawe w jakich barwach powróci Robert.
(29 Nov 08:50)
Przynajmniej wiemy gdzie nie powróci.
(29 Nov 09:24)
Jeżeli w ogóle…
(29 Nov 10:30)
Niekoniecznie – jeżeli faktycznie Kimiemu partnerować będzie Senna, wtedy oznaczałoby, że Fin zajął fotel Pietrowa zaś Senna nadal grzeje miejsce dla Kubicy.
Oczywiście w obecnej sytuacji jest to mniej prawdopodobne, gdy popatrzymy na stosunki między ekipą a Robertem, niemniej… przecież wszystko jest w tym sporcie możliwe 🙂
(29 Nov 09:08)
Mimo wszystko zaskoczenie. Zatem Robert w Ferrari od połowy sezonu tak jak było w BMW. Nie wiem dlaczego ale cały czas po głowie chodzi mi Force India… jak przystanek na jeden sezon.
(29 Nov 09:28)
Petrov wydaje się więc być na wylocie. Z Raikkonenem na pewno przyjdzie kasa od reklamodawców więc petrodolary nie będą potrzebne.
Co do Kubicy to mimo wszystko zaczekałbym na jego pierwsze jazdy. Rok bez jeżdżenia może być sporym problem i nie obstawiałbym obecnie nic jeżeli chodzi o jego powrót do F1. Chociaż mu szczerze życzę udanego powrotu.
(29 Nov 10:02)
Rozumiem, że Raikkonen robi to co chce. W sezonie po którym robił miejsce dla Alonso mówił, że może zostać w F1 tylko jak ktoś mu zaproponuje konkurencyjny bolid. Teraz wraca do zespołu środka stawki, który jak na razie nie ma szans by walczyć o podium w końcowej klasyfikacji. Podpisał umowę na 2 lata? Widać stwierdził że woli średniaka F1 niż WRC.
(29 Nov 10:06)
Woli jak jemu płacą niż jak on płaci. Proste.
(29 Nov 10:58)
Wstyd Lotusie, wstyd… gdyby nie wyniki Roberta w 2010 roku dalej byli by na dnie, wyciągnął ich z dołka, później ten nieszczęsny wypadek. Naprawdę powinni być moralnie zobowiązani do pomocy Kubicy na tor, czy tylko mi się wydaję, że po prostu się na niego wypięli? I przestańcie już z tym Ferrari. Cały sezon będzie jeździł Massa i nawet w środku sezonu to się nie zmieni. Zresztą, NIESTETY nikt nie ma pewności, że Robert odzyska dawną szybkość po wypadku(patrz Massa). Nie chcę tutaj przekreślać całej kariery Roberta ale udział w jakimś mocno podrzędnym rajdzie dla funu zniszczył świetnie zapowiadającego się kierowcę.
(29 Nov 11:12)
Wyciągnął a potem utopił…
(29 Nov 11:19)
Otóż to, samo to, że zespół był wodzony przez Morelliego cały sezon, na który bardzo stracili. Inwestycje zespołu w ubiegłym sezonie były nacelowane na Roberta a on, nie w pełni, ze swojej winy rozwalił plan. Nie dziwie się, że Renault ma tego dość i nie będzie opierał swojej przyszłości na jednej wielkiej niewiadomej. Bo ich jest wiele, konkurencyjność, wytrzymałość, możliwość odnowienia kontuzji, tego nie da się przewidzieć i nie mogą tracić kolejnych sezonów (kasy) tylko dlatego, że mają sentyment do Roberta.
(29 Nov 11:20)
Moralnie zobowiązany to powinien być Kubica a nie Lotus. To on spieprzył im sezon.
(29 Nov 11:30)
Ze strony Lotusa to bardzo dobra decyzja, może w końcu odzyska godność i zacznie współzawodniczyć. Tam przecież pracuje ~500 ludzi i na pewno nie chcą by ICH bolid dojeżdżał na najlepiej 10 miejscu. 😉
W sprawie Roberta pozostaje nam dalej czekać na testy. Dopiero po nich będzie można mówić o jeździe w jakimkolwiek zespole. Czy to będzie Lotus, Ferrari, Williams, czy inny zespół nie ma to już takiego znaczenia.
(29 Nov 11:31)
Nawet nie wiecie jak się cieszę widząc, że nie wszyscy patrzą na sprawę Kubicy sokolim okiem.
(29 Nov 13:26)
Mikołaj S., będąc kolegą Roberta, nie może być siłą rzeczy obiektywny
(29 Nov 14:48)
Ale ma informacje z pierwszej reki (ktorych niestety czesto z roznych wzgledow nie moze publikowac) – w odroznieniu od innych, ktorzy moga tylko snuc domysly (vide Leniarski).
(29 Nov 14:50)
@YY
Na zabawy typu wiem, ale nie powiem wielu z Nas jest już zbyt starych.
(29 Nov 14:12)
A jak to widzi sokole oko? Serio pytam – bo z polskich serwisów to w sumie tylko ten blog czytam 🙂
Także prosiłbym o link, cytat lub choćby sedno tego – co przywołujecie w komentarzach lub wpisach (do czego się odnosicie)
(29 Nov 14:52)
Póki co brak komentarza, a użytkownicy jak wiadomo mają bardzo różne zdania. Proponuję zostawić jednak ten temat i skupić się na głównym wątku, czyli Kimim.
(29 Nov 11:35)
…też Mamy tego dość.
(29 Nov 12:00)
Niestety przyszły sezon wygląda na stracony, może 2013 lub pozostają rajdy. Co do Lotusa to bardzo dobry ruch
(29 Nov 12:23)
Jedyne co widzę to usadowienie Roberta w roli testera, który bierze udział w budowaniu bolidu na 2013 rok. W końcu w tym roku ma być rewolucja, nowe silniki, nowe zasady, itd. A jaki team? Ja bym obstawiał zespół Franka Williamsa.
(29 Nov 12:23)
Nikt nie zatrudni RK jako kierowcy wyścigowego w 2012 roku, jedyne o czym może teraz (RK) myśleć to posada testera, w którymś z zespołów – albo odpuszczenie całego sezonu i nikły % szansy na powrót w 2013.
(29 Nov 12:32)
Nigdy zbyt mocno nie wierzyłem na powrót Raikkonena z zespołem Williamsa. On nigdy nie ukrywał, że interesują go mocne ekipy a w tym momencie szczytem marzeń dla Williams jest zdobycie punktu w wyścigu.
Mam bardzo mieszane uczucia. Raikkonen i Kubica to moi ulubieni kierowcy. Jestem szczęśliwy, że Kimi wraca do F1 ale równocześnie zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej kosztem Roberta. Swoją drogą uważam, że istnieją jeszcze szanse na powrót Kubicy do Lotusa, jeśli partnerem Kimiego zostałby Grosjean albo Senna. Gdyby pozostał Petrov wtedy uważam temat Roberta w zespole z Enstone za zamknięty (przynajmniej na sezon 2012). Wtedy mam nadzieję, że łączenie Kubicy z Ferrari to nie był tylko blef dla podbicia ceny tylko, że na prawdę istnieje taka szansa. Morelli cały sezon wodził LRGP za nos aż w końcu nie pozostawił Boullier’owi wyboru. Mam nadzieję, że było (będzie) warto.
(29 Nov 13:19)
Przecież Petrow ma kontrakt z LRGP na 2012, po co te dywagacje, może Senna, może Grosjean?
Kierowcy Lotusa GP na nadchodzący sezon to RAI i PET. Kropka.
Najlepsze co się może w zbliżającym sezonie zdarzyć Robertowi, to posada trzeciego kierowcy w Ferrari, oczywiście tylko, jeżeli będzie w stanie jeździć tak jak przed wypadkiem.
(29 Nov 13:36)
Zamieniłem słowo z osobą blisko związaną z Pietrowem i sprawa przyszłego sezonu nie jest przesądzona.
(29 Nov 13:38)
Też tak myślę, ale sam PET wspomniał w swoim słynnym wywiadzie, że choć ma kontrakt na 2012 to różnie może być (wspomniał o Kimim). Wynika z tego, że nie jest pewny swojej posady i równocześnie chciał się chyba usprawiedliwić.
(29 Nov 14:55)
Nie pamiętam dokładnie gdzie o tym czytałem czy u MrB czy może u Sokoła ale jak Senna debiutował za sterami bolidu ekipy z Enstone to zostały przywołane dość ciekawe prognozy dotyczące tego ile Senna może wnieść do zespołu, pieniędzy rzecz jasna. Przewidywano że jeżeli Senna został by zakontraktowany na cały sezon to jego sponsorzy mogli by wyłożyć więcej niż aktualnie Pietrov przynosi “rubli” do skarbonki LRGP
(29 Nov 15:00)
Z tego co pamiętam, to była to kwota dość zbliżona do tego, co w obecnym sezonie wniósł Pietrow.
(29 Nov 14:19)
Ferrari też nie bardzo się liczy. Domenicali powiedział że nie
(29 Nov 14:38)
No i co z tego, ze powiedzial nie? A jak w lutym powie tak to co mu zrobisz? Nazwiesz klamca? Mało wiesz o negocjacjach w biznesie, ktory kreci duza kasa.
(29 Nov 14:41)
A przypomnij sobie jakim/czyim samolotem wracal Kubica w kwietniu zeszlego roku (kiedy inne nie lataly z powodu wulkanu) – myslisz, ze kazdego chetnego brali na poklad?
I z kim grywa w pokera, kregle, etc. Czasem trzeba czytac miedzy wierszami..
(29 Nov 14:47)
@YY
Obiecujesz ślub każdej dziewczynie, której oferujesz podwózkę?
(29 Nov 15:03)
etap szukania zony mam juz za soba..
ale z checia wzialbym kogos *znajomego* do opieki nad dzieciakami ;D
KUB i Ferrari to tylko kwestia czasu
(29 Nov 14:53)
Ferrari też zdecydowanie zaprzeczało w sprawie Alonso i… Po prostu początek Silly Season.
(29 Nov 14:55)
Odpowiedzi Ferrari nie traktowałbym jako ostatecznej, ale w przypadku Alonso sytuacja była zdecydowanie inna.
(29 Nov 18:21)
Ferrari swego czasu kategorycznie zaprzeczało, jakoby miało zastąpić Kimiego Fernandem.
(29 Nov 14:20)
Cała ta sprawa wydaje się naturalna – po to Robert poinformował Renault, że nie może obiecać, że będzie gotowy aby rozpocząć z zespołem testy – żeby zespół mógł szukać innych kierowców. To są słowa Roberta!
Także cokolwiek by się nie działo – nie jest to WBREW woli Kubicy, który z ciężkim sercem musiał się pogodzić, że jeszcze trochę czasu potrzebuje na odzyskanie pełnej formy.
A Kimi to najlepszy kierowca dostępny dla Renault – więc choć wiadomość jest zaskakująca – to bardzo pozytywne zaskoczenie.
(a na dziś to Force India jest zespołem lepszym niż Renault – dokopali nawet Mercedesowi w ostatnim wyścigu 😉
(29 Nov 15:42)
Witam wszystkich!
Od ponad roku tylko czytam blog, natomiast teraz postanowiłem się odezwać.
Z tego co pamiętam z zeszłego tygodnia to nie RK poinformował zespół, ale zespół poinformował opinię publiczną, żeby zrobić grunt przed ogłoszeniem dzisiejszego newsa. I jest to chyba mimo wszystko wbrew woli RK, o czym świadczy raczej żenujący festiwal prostowania wypowiedzi i szukania winnych “złego przetłumaczenia” komunikatu.
W tej chwili ważne jest to, czy morelli ma przygotowany inny scenariusz aby RK nie został na lodzie oraz czy może to ruch LRGP jest reakcją na jakieś konkretne ruchy ze strony RK.
(29 Nov 15:33)
YY Nie denerwuj się bo ci żyłka pęknie. Nie sądzę żeby Robert zgodził się na Odczekanie roku jako testowy. Widać, że ty znasz się na obracaniu dużą kasą. Nie nazwę go kłamcą i nie powiedziałem, że nie . Powiedziałem tylko, a raczej napisałem, że nie koniecznie. Pomyślmy logicznie Ferrari ma w tym momencie w miarę dobrego 2 kierowce, który nie burzy się przeciwko ich decyzjom i jest we w miarę dobrej formie. Czego można się spodziewać po kierowcy, który przez rok nie prowadził? Nie żebym miał coś do Kubicy. Jestem optymistą i liczę, że wróci ale nie jestem pewien czy od razu do ferrari
(29 Nov 15:36)
Zgadzam się z MRBIGSTUFF i myślę, że podczas tej zimy sporo jeszcze się dowiemy ze strony Ferrari
(29 Nov 19:15)
Panowie, trochę spokoju i kultury przy komentowaniu.
To oczywiste, że gdyby Morelli prowadził kierowcę gorszego kalibru niż Kubica, to już dawno wszyscy by o nim zapomnieli, a tak klasa naszego rodaka sprawia, że temat jest ciągle aktualny.
Sezon dopiero dobiegł końca, możliwych scenariuszy jest wiele i będą pojawiać się w prasie w rozmaitych formach, a jak sprawa będzie wyglądać ostatecznie przekonamy się dopiero, gdy zobaczymy Kubicę w kombinezonie i z kaskiem.
Wracając do tematu Kimiego, to przyszły sezon pokaże, czy IceMan rzeczywiście dojrzał do tego by w pełni współpracować z zespołem i być dla niego drogowskazem w rozwoju bolidu. Jednocześnie mam nadzieję, że nie stracił nic ze swojej szybkości i nonkonformistycznej postawy.