Nowy system nadzieją Lotusa?

Podczas testów młodych kierowców w Abu Dhabi oczy obserwatorów były skupione głównie na zespołach, które przywiozły nowe rozwiązania. Dopiero dziś, po prawie dwóch miesiącach pojawiają się informacje, że również zespół Lotus Renault testował coś nowego, jednak ich “wynalazek” był zdecydowanie trudniejszy do namierzenia. Dzisiejszy wpis Jamesa Allena rzuca nieco więcej światła na całą sytuację.

Zespół Renault od zawsze był w czołówce jeśli chodzi o rozwiązania w sferze hamulców. Stabilność podczas hamowania, jest w F1 niezwykle istotna, a jej brak mocno utrudnia pracę kierowcy. Jeśli dodamy do tego fakt, że średnio hamowanie stanowi 16% dystansu wyścigu, to poprawa w tym elemencie może dać bardzo wymierne korzyści.

Serce systemu ma być ukryte w osłonach hamulców (fot. World © Sutton)

Pomysł testowany przez zespół Lotusa w Abu Dhabi nie jest nowy, jednak jak do tej pory żaden z zespołów nie potrafił go skutecznie wprowadzić w życie. Głównym zadaniem systemu jest stabilizacja wysokości przedniego zawieszenia podczas gwałtownego hamowania. Dzięki temu przód samochodu nie nurkuje, a to z kolei pozwala zachować konstrukcji charakterystykę aerodynamiczną. System jest w pełni mechaniczny i są przypuszczenia, że jest aktywowany przez kierowcę, co rodzi naturalne skojarzenia z wprowadzonym dwa lata temu przez McLarena systemem F-duct.

Po wynikach osiągniętych przez młodzież, która testowała samochód Lotusa w Abu Dhabi nie można powiedzieć absolutnie nic o wydajności systemu. Jeśli inżynierom w Enstone rzeczywiście udało się stworzyć bezawaryjny system regulacji wysokości przedniego zawieszenia, to na pewno będzie to można uznać za duży sukces. Pozostaje jedynie problem zgodności z regulaminem i jestem pewien, ze ten temat będzie powodem bardzo wielu dyskusji w najbliższym czasie.