Bez załogi, bolidu i części zamiennych
Nie tak dawno wspominałem Wam o problemach kadrowych zespołu HRT. Mimo, że niemiecka firma Holzer wzięła na siebie zdecydowaną większość prac związanych z wykonaniem nadwozia, to zwyczajnie nie ma wykwalifikowanych ludzi, którzy potrafiliby rozwijać konstrukcję. W związku z tym zespół zwrócił się do FIA z prośbą o możliwość wystartowania w sezonie 2012 ze starą konstrukcją dostosowaną do nowych wymogów regulaminowych.
Przypomnę tylko, że w poprzednim sezonie również mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją. Bolid zyskał nowe, piękne malowanie, ale oprócz tego konstrukcyjnie nadal była to maszyna przygotowana na sezon 2010. Mimo, że F111 został zaprojektowany przez inżynierów HRT to nadal opierał się on na podwoziu wykonanym rok wcześniej przez firmę Dallara.
Pojawiają się głosy, że nawet jeśli władze FIA spojrzą przychylnym okiem na hiszpański zespół, to może pojawić się problem z częściami zamiennymi, bo magazyn zespołu świeci pustkami. Nie od dziś wiadomo, że zespół miał i pewnie nadal ma ogromne problemy z płynnością finansową. Wielu wykonawców nie otrzymało zapłaty za dostarczone w poprzednim sezonie elementy, więc trudno sobie wyobrazić, aby chcieli nadal współpracować.
Można powiedzieć, że przyszłość zespołu (pewnie nie pierwszy raz) leży w rękach FIA. Zgoda na start “starą” konstrukcją, to dla zespołu jedyna szansa, aby pojawić się na torze. Zamiast ścigania, będziemy prawdopodobnie świadkami trzeciego sezonu walki o przetrwanie.
(16 Jan 09:04)
W ratownictwie funkcjonuje powiedzenie: “Trupów się nie reanimuje”.
…chyba, że dla treningu. W tym wypadku nie ma czego “trenować” – już pokazali co potrafią.
Stefan GP, USAF1, gdzie się podzialiście?
(16 Jan 13:40)
Wyprzedzili Virgin.
(16 Jan 20:08)
“Wyprzedzili”, powiadasz… Bardziej odpowiedni zwrot brzmi: “Przyjechali mniej ostatni.”
(16 Jan 20:43)
To zwykle odróżnia przedostatniego od ostatniego.
(16 Jan 23:32)
…a czytania między wierszami to już Cię w Szczytnie nie uczyli, czy opuściłeś te zajęcia?
(16 Jan 10:05)
@ARECKI__ “Stefan GP, USAF1, gdzie się podzialiście?”
No jak gdzie się mieli podziać, jak były to twory jeszcze bardziej wirtualne jak HRT, a co do samego USF1 to wręcz sama FIA powiedziała głośno jak bardzo to było niepoważne przedsięwzięcie.
(16 Jan 11:12)
Stefan nie był wirtualny – miał przejąć bazę Toyoty z pełnym projektem – nie byłby to zespół z dolnej części stawki, tylko ze środka… Ale cóż…
(16 Jan 11:26)
Stefan GP to raczej miała być pralnia brudnych pieniędzy…
(16 Jan 17:01)
Jednym słowem zespół marzenie. FIA powinna naprawdę się zastanowić czy to ma jakikolwiek sens . Jedynym plusem istnienia tego zespołu jest to że mogą dać szansę młodym kierowcom jak Ricciardo.
(16 Jan 18:56)
Ciekawe jaką szanse ? chyba na upokorzenie…
(16 Jan 18:51)
Pomyśleć, że swego czasu FIA odrzuciła zgłoszenia np. Epsilon Euskadi czy Durango a przyjęła takie HRT (Campos), które od początku miało same kłopoty.
(18 Jan 12:01)
Wstyd. Elitarna F1 ma taki zespol.