Alonso i Massa trenują na wyspie wulkanów
Zgodnie z zapowiedziami zespołu, kierowcy Ferrari rozpoczęli ostatni etap przygotowań przed nadchodzącym sezonem. Z siedmiu większych wysp wchodzących archipelagu Wysp Kanaryjskich ekipa z Maranello wybrała Lanzarote. Wiemy jak bardzo Alonso ceni sobie prywatność, a w tym przypadku dziennikarze oraz kibice nie odstępują go od pierwszej chwili, kiedy pojawili się na wyspie. Coś mi się wydaje, że to będą bardzo męczące przygotowania.
Zobacz galerię zdjęć z przylotu oraz pierwszych dni przygotowań…
Zobacz materiał wideo prezentujący moment przybycia zespołu Ferrari na wyspę Lanzaronte [22 minuta]…
(28 Jan 18:45)
Ogólnie to niebezpieczna praca, ale też za ciężkie pieniądze.
(29 Jan 00:13)
Natknąłem się dzisiaj na taki blog dotyczący Kubicy: http://mikemojaformula1pl.blogspot.com/
Ogólnie męczą mnie już informacje dotyczące Kubicy i Ferrari, ale tym razem poczytałem do końca.
(29 Jan 04:25)
Ciekawy ten blog, nie trafiłem na niego wcześniej. Ciekawe jest z tymi testami o których tam pisze..
(29 Jan 08:50)
Ale wiesz, że ten blog należy traktować humorystycznie a nie jako wiarygodne źródło informacji? 🙂
(29 Jan 10:12)
Ten koles pisze straszne bzdury posluguje sie zdjeciami sprzed 6 lat. Omijac szerokim lukiem
(29 Jan 08:58)
Non è una notizia ufficiale ma ci auguriamo che lo sia venerdì prossimo (3 febbraio 2012), giorno in cui a Maranello sarà presentata la nuova monoposto per il 2012.
Ci sono indizi, tanti indizi che ci portano a pensare che il terzo pilota della Scuderia di Maranello per il prossimo anno possa essere Robert Kubica. Il polacco potrebbe affiancare i due piloti titolari, Fernando Alonso e Felipe Massa, con un ruolo diverso nel tempo e a seconda della sua condizione fisica.
In un primo tempo potrebbe concentrarsi negli sviluppi della nuova monoposto al simulatore, permettendo alla Ferrari di poter confrontare i dati con quelli della pista. In un secondo momento, potrebbe scendere in pista sulla vettura 2012: se possibile già nei test del Mugello di inizio Maggio oppure, se la FIA lo concederà, in qualche sessione di prove libere del venerdì. Inoltre porterebbe avanti il programma di sviluppo del nuovo motore Turbo, in partenza già quest’anno. Infine, se il recupero di Kubica lo permetterà, il sedile 2013 al fianco di Alonso sarà suo.
Ma veniamo ora agli indizi che ci portano a pensare che il matrimonio tra Kubica e la Ferrari si possa fare.
Primo indizio: Jules Bianchi, terzo pilota Ferrari nel 2011, ha dovuto lasciare il posto per un ruolo analogo alla Sahara Force India, team non certo all’altezza della Scuderia di Maranello. Riteniamo che il pilota francese, gestito e “protetto” dai Todt, possa aver perso quel ruolo in Ferrari solo per l’arrivo di un “grande” nome; quello di Kubica!
Secondo indizio: il programma Ferrari per il motore turbo 1.6 che debutterà nel 2014 necessita di un pilota “vero” per lo sviluppo. Sviluppo che partirà già quest’anno, prima dell’estate con una vettura appositamente allestita. Chi allora meglio di un ritrovato Kubica potrebbe portare avanti questo programma? Inoltre l’impegno al simulatore e in pista permetterebbe sicuramente un recupero più rapido e completo.
Terzo indizio: Fernando Alonso ha più volta sottolineato come Kubica sia uno tra i più forti piloti della Formula 1 e Stefano Domenicali era pronto ad ingaggiarlo già quest’anno se non ci fosse stato l’incidente del febbraio 2011. Quasi sicuramente quest’anno sarebbe stato accanto allo spagnolo e allora perchè non ingaggiarlo ora, scommettendo sul suo recupero?
Quarto indizio: l’ingombrante presenza del polacco a Maranello potrebbe essere lo stimolo giusto per Felipe Massa, alla sua ultima stagione in Ferrari. Se poi così non fosse, se i risultati di Massa dovessero essere ancora quelli deludenti degli anni scorsi e se il recupero del polacco fosse poi più celere del previsto, nulla vieterebbe a Domenicali di anticipare il debutto di Kubica a titolare già sul finire della prossima stagione.
Sappiamo benissimo che con i se e con i ma non si va da nessuna parte, però il nostro sogno è di vedere il grande Robert in Ferrari e, alle volte, i sogni si realizzano… diventando realtà. E speriamo che questa volta, sia quella buona!
(29 Jan 09:00)
…witam wkleilem to na co natknelem sie na wloskiej stronie..o kubicy..pozdrawiam
(29 Jan 09:08)
..a to proste tlumaczenie tego tekstu z google…milego czytania..
To nie jest oficjalne wiadomości, ale mamy nadzieję, że w najbliższy piątek (03 lutego 2012), dzień będą prezentowane w Maranello nowy samochód w 2012 roku.
Istnieją ślady, tak wiele wskazówek, które prowadzą nas do przekonania, że trzecim kierowcą obok Scuderia roku będzie Robert Kubica. Polak może połączyć dwóch kierowców wyścigu Fernando Alonso i Felipe Massa, z inną rolę w czasie iw zależności od jego kondycji fizycznej.
Na początku można skupić się na rozwoju nowego bolidu na symulator, dzięki czemu Ferrari porównać dane z tych torów. W drugim etapie, samochód może dostać się na torze w 2012 roku: w miarę możliwości w teście Mugello od maja lub, jeśli dasz go do FIA, w sesji treningowej w piątek. Również doprowadzić do dalszego rozwoju nowego silnika Turbo, pozostawiając w tym roku. Wreszcie, jeżeli pan pozwoli odzyskiwania Kubica, 2013 do siedziby obok Alonso będzie jego.
Ale teraz do wskazówek, które prowadzą nas do przekonania, że małżeństwo między Kubica i Ferrari może zrobić.
Pierwsza wskazówka: Jules White, trzecim kierowcą Ferrari w 2011 roku, musiały ustąpić na podobną rolę do zespołu Force India Sahara może wyraźnie nie Scuderia z Maranello. Wierzymy, że francuski pilot, zarządzane i “chronione” przez Todt, może stracić tej roli w Ferrari tylko na przybycie “duży” imię i nazwisko, że z Kubicą!
Druga wskazówka: program do 1,6 Ferrari silnika turbo, które zadebiutuje w 2014 roku, pilot musi na “true” dla rozwoju. Rozwój, który rozpocznie w tym roku, przed latem z samochodem specjalnie przygotowany. Kto lepiej niż odnowionej Kubica może podjąć w tym kierunku? Ponadto, zobowiązanie do symulatora i na pewno uruchomić szybsze i pełne wyleczenie.
Trzecia wskazówka: Fernando Alonso podkreślił wielokrotnie, że Kubica jest jednym z najlepszych kierowców w Formule 1 i Stefano Domenicali był gotowy do podpisania go w tym roku, jeśli nie było wypadku z lutego 2011 roku. Prawie na pewno w tym roku będzie blisko hiszpański, więc dlaczego nie podpisać go teraz, zakłady na jego odzyskanie?
Czwarta wskazówka: kłopotliwe obecności polskiego Maranello wydaje się być właściwym bodźcem do Felipe Massa, jego Ferrari w zeszłym sezonie. A jeśli nie, czy wyniki masa powinna być jeszcze rozczarowujące te z ubiegłego roku i czy odzyskanie Polak był wtedy szybszy niż się spodziewano, nic nie zabrania Domenicali przewidywanie debiut Kubicy na zwiększanie już pod koniec przyszłego sezonu .
Wiemy, że, jeżeli i ale nigdzie się nie wybiera, ale naszym marzeniem jest, aby wielki Robert Ferrari, a czasami marzenia … staje się rzeczywistością. Mamy nadzieję, że tym razem, to dobrze!
(29 Jan 12:56)
/Pierwsza wskazówka: Jules White/
Przepraszam, ale zaryczałem ze śmiechu jak F60 testowany za wzgórzami Mugello.
(29 Jan 12:46)
Ten blogger Mike jest bardziej poinformowany niż połowa innych mediów razem wzięte.
To prosty przykład na to, że mieszkać nieopodal domu Roberta Kubicy = więcej wiedzieć.
Ja czytam go już od paru tygodni i to co on pisał miesiąc temu inne serwisy piszą dopiero teraz. To nie reklama, ale jak ktoś chce być na bieżąco w temacie Roberta to powinien czytać, tym bardziej że blog ten nie zaśmiecają go reklamy.
http://mikemojaformula1pl.blogspot.com/
(29 Jan 22:38)
Dla mnie ten blog to jedna wielka ściema. Widzę, że pan Mike niezle się promuje. No ale cóż…
(30 Jan 07:26)
Powiem tylko tyle, że każdą informację, niezależnie od źródła pochodzenia trzeba sprawdzić. W tym przypadku radziłbym sprawdzać bardzo dogłębnie.
(30 Jan 08:26)
Hahahaha ale z Ciebie żartowniś.
Przykład:
http://mikemojaformula1pl.blogspot.com/2012/01/kto-testowa-na-torze-mugello.html
http://static.blogo.it/motoblog/Valentino_Rossi_Ferrari_f1.jpg