To jeszcze nie koniec…
Dzisiejszy dzień, tak na prawdę zaczął się wczoraj wieczorem, kiedy w padoku pojawiła się informacja, o transporcie, którego spodziewa się ekipa Red Bulla. Rano plotka stałą się faktem, bo na torze pojawił się całkiem nowy RB8. Zespół przyznał, że zmiany w konstrukcji były tak poważne, że nie można było ich wprowadzić do podwozia oznaczonego symbolem 01.
Adrian Newey, który pierwotnie podszedł do koncepcji układu wydechowego ściśle według regulaminu, tym razem zdecydował się go nieco nagiąć. Granica już mocno naciągnięta przez zespół Saubera oraz McLarena została przesunięta jeszcze dalej. Końcówki wydechu powędrowały na boczne wloty powietrza, a na poszyciu pojawiły się wiele mówiące wgłębienia. Im bliżej tylnego skrzydła, tym ciekawiej. W miejscu gdzie koniec bocznych wlotów powietrza spotyka się z podłogąsekcje boczne spotykają się z podłogą pojawił się kanał, którego zadaniem jest skierowanie strugi gorącego powietrza w dyfuzor. Zwieńczeniem całego układu jest otwór w dyfuzorze, którego głównym zadaniem jest połączenie zewnętrznego rozrusznika z wałem napędowym skrzyni biegów. Nowe przednie skrzydło przy wspomnianych wyżej zmianach, to jedynie kosmetyka.
Kiedy większość oczu była skierowana na RB8, w konstrukcji MP4-27 można było zauważyć istotne zmiany. W przeciwieństwie do ekipy z Milton Keynes McLaren skupił się na przedniej sekcji bolidu. Spod przedniego skrzydła zniknął charakterystyczny pług śnieżny, który został zastąpiony bardziej konwencjonalnym rozwiązaniem. Na nosie bolidu pojawił się otwór, który jedynie potwierdza przypuszczenia, że McLaren pracował nad rozwiązaniem podobnym do Mercedesa.
Jeśli ktoś sądził, że prezentacja nowej konstrukcji na dwa dni przed zakończeniem testów była szachową zagrywką, to co powiecie na fakt, że jutro Mercedes ma zamiar zaprezentować swój “nowy” bolid?
(03 Mar 22:35)
poczekamy zobaczymy 🙂
(03 Mar 22:55)
Ale się dzieje… Kocham ten sport!
Wielkie dzięki za te szczegółowe zdjęcia!
(03 Mar 22:57)
W Red Bullu to po prostu przeszli samych siebie… Tak zagrać na nosie FIA… No coś pięknego. 🙂 Aczkolwiek myśl, że znowu ciągle będziemy słuchać odgrywany hymn niemiecki, nie napawa mnie szczególnym optymizmem…
(04 Mar 16:36)
Coś pięknego! wspaniałe! zjawiskowe!
ale co?
(04 Mar 09:43)
Się tak uprzejmie zapytam, gdzie “koniec bocznych wlotów powietrza spotyka się z podłogą”? Może miałeś na myśli “gdzie sekcje boczne spotykają się z podłogą”? Boczne wloty powietrza znajdują się w czołowej części sekcji bocznych i są jedynie jednym z elementów tych drugich. Jak już zabieramy się za prowadzenie bloga, to należałoby to robić rzetelnie… i wiedzieć o czym się pisze.
(04 Mar 09:51)
Racja. Twoja propozycja zdecydowanie lepiej oddaje to, co chciałem przekazać.
(04 Mar 14:08)
To nie jest całkiem nowy RB8, podobnie jak Mercedes nie zaprezentował bądź nie zaprezentuje takowego. Modyfikacje, modyfikacje- mniejsze lub większe, mniej lub bardziej widoczne a ludzie jak te młode pelikany łykają byle ciemnote o nowych samochodach.
Koncepcja Red Bulla ciekawa choć trudno ukryć, że zerżnięta z Saubera (kamyczek do ogródka innowatorów, ale z pewnością pracowali na tym zanim Sauber pokazał swój samochód) i wzbogacona o kanał. Wizualnie i konstrukcyjnie to całkiem fajne wynalazki, natomiast nic specjalnego z punktu widzenia osiągów.
(04 Mar 14:50)
A Twoje tezy potwierdziły badania w tunelu aerodynamicznym, które przeprowadziłeś w garażu, tak?
(04 Mar 16:02)
Powiedzmy, że niekoniecznie w garażu.
(04 Mar 15:17)
a co ty tam możesz widzieć o zabijaniu… yyy znaczy o osiągach
(04 Mar 15:22)
Od którego momentu możemy stwierdzić, że bolid jest nowy? Czy zmiana koncepcji aerodynamicznej danego obszaru to modyfikacja czy już coś nowego? Granice są nieostre i wszyscy wiedzą, że autor wpisu posłużył się pewną metaforą, więc po co to gadanie o młodych pelikanach na blogu, gdzie siedzą raczej ludzie, którzy trochę wiedzy mają?
Z punktu widzenia osiągów to ciężko cokolwiek powiedzieć, ponieważ nie wiemy o ile naprawdę dana modyfikacja poprawiła czas, a o ile nie. Żeby móc wygłosić taką opinię, trzeba mieć dostęp do danych, które są w posiadaniu tylko i wyłącznie zespołu.
Mi osobiście tegoroczna walka zespołów, ciągle ulepszania bolidów do ostatniej chwili bardzo się podoba, to jeden z filarów tego sportu i dzięki odczuwamy niezłe emocje na długo przed pierwszym GP.
(04 Mar 16:13)
“Żeby móc wygłosić taką opinię, trzeba mieć dostęp do danych, które są w posiadaniu tylko i wyłącznie zespołu.”
Jeśli mogę coś zasugerować, ale tylko zasugerować- bo jak widać nie ma tutaj zapotrzebowania na konkretne dane- zespół Red Bull Racing nie ma monopolu na informacje o dynamice płynów. W tym konkretnym przypadku o zachowaniu strugi, utracie energii w efekcie Conanda, ciśnienia i temperatury na takim tam… konkretnym dystansie.
Pozdrawiam:)
ps. ogólnie przyjęło się stwierdzać, że nowy samochód to samochód o zupełnie nowym monokoku i całej reszcie (innymi słowy samochód na nowy rok w obecnych standardach) zaś samochód w specyfikacji “B” to samochód gdzie zmieniono monokok/podwozie (nie mylić z nadwoziem) które wymagało zaliczenie nowego przewodu homologacyjnego. Pisanie o nowym samochodzie z racji zmian w układzie wydechowym jest raczej błędne. To wyraz szukania szukania, bądź powielania sensacji tam gdzie ich nie ma. Ja rozumiem, że auto motor und suck bardzo chce widzieć nowy- i oczywiście wunder szybszy- samochód mercedesa co dwa dni, ale nie dajmy się zwariować.
(04 Mar 19:34)
Skoro mechanika płynów Ci nie obca, to może pochwalisz się swoimi wyliczeniami? Bo póki co poza docinaniem nam, owszem oceniającym bolid głównie po charakterze widocznych zmian, tylko docinasz, a nie przedstawiasz żadnych argumentów za Twoimi teoriami. Dla wielu osób pojęcia, które wymieniłeś nie robią same w sobie wrażenia. Trzeba by jeszcze temu “ciemnemu ludowi” co nieco wytłumaczyć.
(04 Mar 21:09)
@Paweł
Widzisz, ktoś, kto ma o czymś dobre pojęcie, ma czasem trudności z wyjaśnieniem rzeczy dla niego oczywistych kompletnym laikom.
Ja osobiście czekam, aż SRK popełni szerszą analizę tych cudeniek wydechowych, tak jak zrobił to w zeszłym roku z FEE i innymi koncepcjami wydechu:-) – a na razie wierzę mu, kiedy twierdzi, że fizyka wyklucza możliwość wykorzystania tych dziurek do poprawy osiągów.
(05 Mar 00:16)
Oczywiście, masz rację, RBR w żadnym wypadku nie ma monopolu na takie informacje, ale mi zdecydowanie nie chodzi o konkretnie ten aspekt rozwoju ich bolidu i ocenianie czy to ma jakiś wpływ, czy nie na osiągi. W mojej wypowiedzi chciałem zwrócić uwagę, że nie mamy dostępu do wszystkich danych, zatem nasza ocena jest obciążona sporą niepewnością/błędem. Poza tym teoria to oczywiście podstawa działania, ale chociażby ograniczenia wielkości modelu w tunelu aerodynamicznym uniemożliwiają 100% odwzorowanie rzeczywistości. Do tego załóżmy, że różne charakterystyki torów wpływają na symulację jako zakłócenie, a zatem zmieniają wartość poszczególnych parametrów na naszą niekorzyść. Dopiero na torze widać jakie efekty przynosi konkretna zmiana.
Czuję jednak, że odbiegamy od tematu, a chodziło tylko o zrozumienie pewnej przenośni i uwzględnienie pewnych braków w wiedzy. Z drugiej strony nie jest to do końca moja dziedzina, inżyniera mam z czegoś zupełnie innego, więc chętnie poczytam różne analizy, jeżeli czujesz się na siłach.
Co do Mercedesa to może się zbliżyć do Ferrari, któremu idzie wolniej niż cały sztab zakładał. To trochę inaczej polaryzuje czołówkę, bo z RBR walczyć będzie zapewne tylko McLaren.
(05 Mar 12:42)
“Zbliżyć” się do Ferrari nie będzie wielką sztuką, nawet dla kiepskiego zespołu Mercedesa ze średnim samochodem W03. RBR powinien mieć zaś jeszcze jedno zmartwienie poza McLaren.
(05 Mar 17:39)
Tajemniczy SRK, czyżbyś mówił o Lotusie?
PS. Możesz skończyć z tymi tajemnicami i zacząć mówić konkretnie? 🙂
(05 Mar 20:05)
“Możesz skończyć z tymi tajemnicami i zacząć mówić konkretnie?”
SRK? W życiu 🙂
(04 Mar 15:46)
Na osiągi w zakresie wędzenia mięsa w sekcjach bocznych faktycznie to może mieć duży wpływ.