Mika Salo testerem Ferrari?

Wczesnym popołudniem w fińskich mediach pojawiła się informacja o nowym kierowcy testowym Ferrari. Wbrew oczekiwaniom wielu polskich kibiców nazwisko zaczynające się na “K” i kończące na “ubica” nie jest wymieniane. Mówię się natomiast, że Mika Salo (lat 45) ma ponownie założyć czerwony kombinezon i pomóc błądzącym we mgle inżynierom zrozumieć samochód, który szczególnie w Barcelonie pokazał swoje kaprysy.

Początkowo informację potraktowałem w kategoriach żartu. Ot fińscy dziennikarze, znudzeni oczekiwaniem na rozpoczęcie sezonu, zrobili sobie prima aprilis miesiąc wcześniej. Sprawa wydaje się jednak poważna, bo artykuł o zatrudnieniu Salo pojawił się na stronie telewizji MTV3, która prowadzi transmisje z wyścigów F1 w Finlandii. Możemy w nim przeczytać, że Mika pracuje jak szalony, aby powrócić do formy, która pozwoli mu sprostać wszystkim wymaganiom, jakie stawia przed kierowcą współczesny bolid.

Czekam na Wasze opinie, bo sam nie potrafię na razie odnieść się do tego, co powyżej napisałem… Może to jednak żart?