Nie ma nic za darmo

Dzisiejszy dzień rozpocząłem od bardzo luźnego wpisu i w tym tonie chciałbym go również zakończyć. Pamiętacie na pewno pożar zaplecza ekipy Lotusa, o którym wspominałem Wam podczas GP Malezji. Dużo się wtedy mówiło, że mimo ogromnej rywalizacji między zespołami, w trudnej chwili wszyscy wyciągnęli pomocną dłoń.

Okazuje się jednak, że nie ma nic za darmo, bo Red Bull przesłał dziś Lotusowi stosowny rachunek…

Rachunek za akcję gaśniczą (fot. lotusf1team.com)