Bahrajn ugości królową sportów motorowych
Początek weekendy wyścigowego przyniósł rozwiązanie zagadki, nad którą głowiliśmy się od kilku tygodni. Wyścig w Bahrajnie dojdzie do skutku mimo niepokojących wieści, które docierają do nas każdego dnia. Jedyną realną szansą na odwołanie przyszłotygodniowych zawodów był ewentualny sprzeciw zespołów.
Tak się jednak nie stało, bo w oświadczeniu wydanym przez FOTA możemy przeczytać, że decyzję w tej sprawie powinna podjąć federacja, która wysłała w miejsce konfliktu swoich obserwatorów. Jean Todt szybko odbił piłeczkę, mówiąc, że decyzję powinien podjąć szef F1 Bernie Ecclestone. Ten z kolei stwierdził, że odwołać zawody mogą jedynie władze Bahrajnu, którym jak wiadomo bardzo zależało na organizacji wyścigu. Finał tej słownej przepychanki nie mógł być inny.
Jestem przekonany, że zarówno organizacja jak i ewentualne odwołanie wyścigu nie będą miały żadnego wpływu na sytuację polityczną w Bahrajnie. Obawiam się jedynie, że kierowcy, dziennikarze oraz kibice, którzy znajdą się pośrodku krwawego konfliktu mogą zostać wzięci na celownik i to dosłownie.
Poniżej znajdziecie jeszcze ciepłe oświadczenie prasowe FIA:
The FIA is the governing body of motor sport and therefore of Formula One. As such, it sets the season’s calendars following the proposal of the Commercial Rights Holder (CRH) in accordance with the local national authorities in all matters relating to safety.
Within that context, the FIA ensures that any event forming part of an FIA World Championship is organised in compliance with the FIA Statutes and the relevant Sporting and Technical Regulations and that the safety of the public, officials, drivers and teams is secured at all times during an event.
The FIA must make rational decisions based on the information provided to us by the Bahraini authorities and by the Commercial Rights Holder. In addition we have endeavoured to assess the ongoing situation in Bahrain.
President Jean Todt led a fact-finding mission to the Kingdom in November 2011, meeting a large number of decision-makers and opinion formers, including elected Shia members of parliament, the president of the Bahrain Independent Commission of Inquiry, ambassadors from the European Union countries, the Crown Prince, the Interior Minister and many members of the business community.
All expressed their wish for the Grand Prix to go ahead in 2012, and since then, the FIA has kept in close touch with all these stakeholders. Away from the public eye, the FIA has received regular security briefings from the most senior diplomatic officials based in the Kingdom as well as from other independent experts.
The 2012 calendar, as presented by the CRH, was ratified by the World Motor Sport Council (WMSC) in September 2011. Since then no request from the F1 Commission or the CRH has been made to the WMSC to either postpone or cancel the Bahrain Grand Prix.
Based on the current information the FIA has at this stage, it is satisfied that all the proper security measures are in place for the running of a Formula One World Championship event in Bahrain.
Therefore, the FIA confirms that the 2012 Gulf Air F1 Grand Prix of Bahrain will go ahead as scheduled.
(13 Apr 07:48)
Najwygodniej zepchnąć decyzję i udawać że nic się nie dzieje.
Nie życzę nikomu źle, oby całe GP przeszło bez incydentów nie związanych ze ściganiem.
(13 Apr 08:48)
Mimo wszystko przydałby się jakiś przerywnik podczas weekendu w Bahrain, np. jakiś demonstrant z transparentem. Pokazanie tego kilkusetmilionowej publiczności mogłoby dać jakiś efekt, choćby obudzi świadomość. Oczywiście mam nadzieję, że obędzie się bez krwawych incydentów.
(13 Apr 11:18)
IMHO F1 powinna sie trzymac jak najdalej od polityki jak to mozliwe. Moze to zostac zle odebrane.
(13 Apr 18:16)
Zgadzam się z Arkiem. Są inne sposoby żeby pokazać problem. A “zaistnienie” takiego demonstranta podczas weekendu wyścigowego może być niebezpiecznym precedensem.
(13 Apr 21:03)
Zgadzam się z Tobą w 100%!
(13 Apr 21:03)
Mam poważne obawy co do bezpieczenstwa imprezy. Tamtejsza ludność jest zdeterminowana i świadoma rangi gp.
Myśle, że nie obędzie się bez krwawego tłumienia zamieszek.