W garażu Lotusa powiało chłodem
Zespół Lotusa skompletował w tym sezonie całkiem nowy skład kierowców. Mimo wielu obaw, początek sezonu pokazał, że powracający Raikkonen i Grosjean świetnie wpasowali się w zespół, a nie bez znaczenia był również fakt, że obaj otrzymali świetny samochód. Mimo całkowicie odmiennych charakterów, wiecznie uśmiechnięty Francuz oraz zimny jak lód Fin, wydają się do siebie pasować. Grosjean często gości w mediach, natomiast Raikkonen wychodzi “do ludzi” tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Sielanka? Niekonieczne…
Mark Hughes, w swoim ostatnim artykule zasugerował, że podczas weekendu wyścigowego w Monako powiało chłodem. Powiało i to dość mocno, szczególnie ze strony Kimiego Raikkonena, który kolejny raz zaznaczył, że brak dobrych rezultatów to wynik niedopracowanego układu kierowniczego. Jednak tym razem nie skończyło się na zwykłym gadaniu. Inżynierowie z Enstone, którzy spędzili trzy tygodnie nad opracowaniem systemu odpowiadającego wymaganiom Fina kolejny raz oberwali po głowach.
Kimi Raikkonen podczas pierwszego czwartkowego treningu przed GP Monako wykonał tylko jedno okrążenie z nowym systemem na pokładzie i stwierdził, że jest jeszcze gorzej niż poprzednio i poprosił o zamontowanie standardowej wersji. Ponieważ operacja wymiany układu kierowniczego trwa około półtorej godziny, zespół zaproponował Finowi dokończenie sesji samochodem z nowym układem. Montaż standardowego układu odbyłby się w przerwie pomiędzy pierwszym i drugim treningiem. Raikkonen odmówił i resztę czasu, cennego dla zespołu z punktu widzenia zebrania materiału dotyczącego opon, spędził w garażu.
Decyzja podjęta przez kierowcę miała ogromny wpływ na dalszą cześć weekendu wyścigowego. Straconego czasu oraz gigabajtów danych nie dało się już odzyskać również ze względu na pogodę. Na domiar złego Raikkonen postawił zespół w bardzo trudnej sytuacji, mówiąc jedynie, że nowy system jest zły, nie dając przy tym żadnych dodatkowych wskazówek.
Gdyby w zespole jeździł tylko jeden kierowca, pewnie władze oraz pion techniczny musiałyby zacisnąć zęby i szukać po omacku najlepszych ustawień. Na nieszczęście dla Fina, tuż obok niego, w garażu stoi drugi samochód, w standardowej konfiguracji, którego kierowca nie narzeka na układ kierowniczy, spisując się przy tym równie dobrze. Hughes podkreśla, że jeśli Kimi nie zmieni swojego nastawienia i nie zacznie współpracować z zespołem tak jak Grosjean, czy w przeszłości Alonoso oraz Kubica, to straci zaufanie oraz wsparcie inżynierów – ludzi od których zależy w tym sporcie niezmiernie dużo.
(01 Jun 12:34)
No byłem ciekaw czemu Kimi nie trenował, jego postawa w Monaco to dramat.
Nie pamiętam dokładnie ale KR w Ferrari tez miał jakies uwagi na temat układu k.
Grosjean dał mu lekcje, kto by się spodziewał.
(01 Jun 12:51)
Podobne sytacje były w McL i Ferrari. Dlatego ten pierwszy bez żalu rozstał się z Kimim a Ferrari dału Kimiemu wyprawke. On może i jest Ice man na torze i walczy do końca, ale w pojedynke to daleko sie w F1 nie zajedzie.
(01 Jun 14:48)
Kimi musi mocno pilnować własnego tyłka… póki co jest liderem elektem, ale to Grosjean jest młody, niemarudny, kontaktowy, niewyniosły, zaangażowany i dzięki swojej szybkości oraz etyce pracy, nader wszystko widziany jako przyszłość i filar ekipy gdy nabierze trochę doświadczenia.
Jeśli Raikkonen nie przestanie jęczeć jak diwa ze swoimi absurdalnymi oczekiwaniami co do układu kierowniczego i puszczać sygnały, że F1 jest dla niego tylko formą weekendowej rozrywki, król elekt może stracić koronę i przywileje szybciej niż się to komukolwiek wydaje…
(01 Jun 17:20)
Widzę że chłopcy się faktycznie wkurzyli 🙂
(01 Jun 19:05)
Tylko trochę, ale kredyty zaufania mają tendencje do szybkiego znikania.
(01 Jun 18:37)
Ale Kimi tak miał od… zawsze? IMHO i tak ciut się na plus zmienił. Marudzenie może być formą usprawiedliwienia, że w kwalifikacjach przeważnie Grosjean jest górą.
Grosjean… Cóż, na razie ma 50% ukończonych wyścigów. Jak na filar ciut mało ale załóżmy, że jest wciąż na ścieżce uczenia się i jest protegowanym Boulliera, więc ma jeszcze czas na dotarcie się i przejście z potencjału, do REGULARNEGO zarabiania dużych punktów. Gdyby nie te 3 nie ukończone wyścigi, Lotus w WCC byłby znacznie bliżej czoła i to zapewne napsuło więcej krwi, niż zachowanie primadonny.
Bacik na zbytnie gwiazdorstwo jednak jest i dobrze.
(01 Jun 17:05)
Coś mi się wydaje że w Lotusie już tęsknią za Robertem. Kierowca powinien się dopasować do bolidu. Inni kierowcy jakoś mogą, Grosjeanowi nie przeszkadza, Alonso także szybko przystosował się do nowego Ferrari. Kimi tylko narzeka, już od Australii zamiast się dostosować. Zresztą Button też ostatnio ma problemy z bolidem w przeciwieństwie do Lewisa.
(01 Jun 19:24)
robert wracaj
(01 Jun 21:20)
A ja to widzę troszkę inaczej. W poprzednich latach renówka nie potrafiła się dobrze rozwijać w trakcie sezonu. W poprzednim sezonie kierowcy dupo-lizy do końca byli zadowoleni z auta mimo jego fatalnych osiągów. A teraz Kimi wali z grubej rury. I dobrze w końcu ktoś konkretny żąda auta na swoją miarę a nie obiecywanek Buliego. I założyłbym się nawet, że wskazówki co nie gra w układzie kierowniczym dostali dużo wcześniej. Kimi się nie lubi powtarzać i to wiedzą wszyscy.
(01 Jun 22:40)
Wszystko gra w układzie kierowniczym. Reszta też bzdury.
(01 Jun 22:40)
Swoją drogą, samochodem na miarę fina jest Force India. Średniak w stawce, tak jak Kimi.
(02 Jun 10:42)
SRK – niespodziewałem się po tobie tak heiterskiej wypowiedzi.
(02 Jun 19:18)
Hejterskiej wypowiedzi? A może raczej trzeźwej wypowiedzi? Uważasz, że Kimi jest dzisiaj tak dobry jak najlepsi w stawce, jak Alonso? Bo mi, choćby na widok bilansu kwalifikacji- 4:2 dla Grosjeana, cholernie mocno wydaje się, że jednak NIE jest w czubie, a raczej stanach średnich stawki zawodników.
(02 Jun 20:07)
Przez kilka błędów w kwalifikacjach i wyścigu nie dostrzegasz ze facet ma szybkość(minus Monaco).
Odpowiedz na twoją krytyke przyjdzie juz nie długo.
(02 Jun 20:51)
Przecież nie piszę, że jej nie ma- chodzi o to, że szybkość od czasu do czasu to nie wszystko. Bardzo bym chciał, aby Kimi przestał być średni, odrdzewiał i zaczął pokazywać stary talent (ten bardziej z czasów McLarena, niż Ferrari) dlatego mam nadzieję, że odpowiedź faktycznie nadejdzie.
(02 Jun 22:40)
Czekaj, ale 4:2 dla kierowcy testowego w czym? W rozwalaniu bolidu? Wiadomo bowiem powszechnie, że Toleman vel Benetton vel Renault vel Lotus vel Łada vel Lotus ma jednego kierowcę wyścigowego i jednego testowego. Przy czym zespół skacze z radości jeśli testowy zdoła skończyć pierwsze okrążenie i w nic nie walnąć…
(02 Jun 23:57)
ziew 🙂