Marko, Vettel i teoria wielkiego spisku
Członkowie zespołu Red Bulla mają ogromny problem z przełknięciem goryczy niedzielnej porażki. Główną winą, za niekorzystny rozwój wydarzeń został obarczony samochód bezpieczeństwa, a może nawet bardziej osoby, które podjęły decyzję o jego wyjeździe na tor. Przypomnę, że przewaga Vettela była ogromna i prawdopodobnie pozwoliłaby utrzymać prowadzenie nawet w sytuacji, gdyby został zmuszony do wykonania dodatkowego postoju. Tak się jednak nie stało, bo tuż po wznowieniu awarii uległ alternator.
Helmut Marko, znany z kontrowersyjnego tonu, mówi wprost – to był spisek. Według jego opinii samochód bezpieczeństwa został wprowadzony tylko i wyłącznie, aby zniwelować przewagę Vettela. Jego zdaniem fragmenty opon z samochodu Vergne nie zagrażały bezpieczeństwu, bo po pierwsze była to guma, a po drugie leżała poza linią wyścigową. Doradca Red Bulla równie nieprzychylnie wypowiedział się o decyzji w sprawie Schumachera. Niemiec przejechał spory fragment strefy, w której obowiązywała żółta flaga z otwartym systemem DRS. Znajdujący się za plecami Niemca, Webber nie omieszkał o tym donieść przedstawicielom FIA. Przejrzenie danych z telemetrii pokazało, że mimo otwartego tylnego skrzydła Schumacher zwolnił, czym spełnił wymagania regulaminu.
Słowa Marko nie wzbudziłaby takiej uwagi, gdyby nie fakt, że w podobnym tonie wypowiedział się Sebastian Vettel. Zdaniem mistrza świata decyzja o wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa nie jest przejrzysta, a kryć się mają za nią głównie względy natury estetycznej. Dwadzieścia sekund przewagi nie wyglądało dobrze, szczególnie, że w tym sezonie różnice pomiędzy kierowcami są bardzo niewielkie. “Wyjazd samochodu bezpieczeństwa przetrącił nam kręgosłup” – miał powiedzieć Vettel niemieckim dziennikarzom.
Gdyby wczytać się jedynie w opinie wychodzące od ludzi związanych z Red Bullem, to maluje nam się obraz świata, który zrobi wszystko, aby pogrążyć zespół napędzany napojem energetycznym. Na szczęście każdy z nas widział wyścig i zna prawdziwą przyczynę porażki Vettela. Zawiódł alternator, co potwierdzili technicy Renault. Jednocześnie z ich ust popłynęły słowa przeprosin, zarówno w kierunku Vettela jak i Grosjeana, który mimo podobnej przygody potrafił zachować się z godnością. Czy aby przypadkiem coś komuś z butów nie zaczyna wychodzić?
(26 Jun 10:27)
Może nie jest to cios wymierzony w RedBulla ale nie pierwszy raz wprowadzono SC żeby poprawić widowisko.
(26 Jun 10:30)
Ty też to pijesz?
(26 Jun 10:48)
Podstawową przyczyną wjazdu SC była dbałość o bezpieczeństwo ale Charlie na pewno wiedział o przewadze VET. Inna sprawa, że nawet jeśli chcieli uatrakcyjnić widowisko to NA PEWNO nie wiedzieli że jego bolid ulegnie awarii – jak dla mnie to tylko chodzi o kasę a wiadomo – lepsze widowisko – więcej kasy.
(26 Jun 22:44)
Przeciez to jasne jak słońce;) przypomnij sobie Monako i czekanie na deszcz którego nie było, aby podtrzymać napięcie w najnudniejszym wyścigu w tym sezonie.
(26 Jun 10:41)
och dzieciaki
(26 Jun 10:44)
To co nawyczyniał Vergne zasługiwało na SC – przynajmniej z pozycji widza tv – nieźle nabałaganił. Gdyby nie awaria, Vettel raczej by im odjechał. Czy zwolnienie za SC ma wpływ na te sprawy? Raczej tak, ale to już pytanie do specjalistów, na ile to mogło ‘przetrącić’ RB
(26 Jun 13:22)
to co on nawyczyniał jak dla mnie zasługuje na zawieszenie na pare wyścigów. Kovalainen zostawił mu tyle miejsca, a ten bez pardonu go skasował. Potem widząc, że strasznie zanieczyszcza tor powinien się zatrzymać. Widząc te ujęcia wiedziałem, że SC na 100% wyjdzie i tak się stało więc nie wiem czemu RBR płacze. Niech podziękują swojemu juniorowi
(26 Jun 14:05)
Zawieszenie na parę wyścigów? Ochłoń. W wyścigach nie brakuje sytuacji w których na skutek niezrozumiałych, głupich manewrów jeden zawodnik uszkadza bolid innego (na szybko z głowy; Vettel-Button Spa 2010, Kubica-Trulli-Chiny 2009, Pietrow-Schumacher Korea 2011, Maldonado-dlRosa Monaco 2012), ale nie ma mowy o wykluczeniach z wyścigu. To nie mistrzostwa w savoir-vivre, to wyścigi i to się zdarza.
(27 Jun 00:00)
Amen.
(26 Jun 11:16)
Gdyby ostro nie cisnął na taką przewagę to by ukończył wyścig z nie przegrzanym alternatorem jak Webber no ale on przecież nie umie wygrać wyścigu startując z 9tego czy 11ego pola, Pole Position to jedyna dla niego okazja by wygrać wyścig stąd ta wściekłość :)) Co do Romka to ja wprost uwielbiam tego gościa i wierzę że wygra przynajmniej jeden wyścig w tym sezonie, to jest kwestia czasu :))
(26 Jun 14:38)
Zachowanie Marko i Seba istne dno i wodorosty
(26 Jun 14:46)
Helmut Marko to drugi po Bernim stary dziad do odstrzału. Nie znoszę ich obu. Marko swoimi wypodziedziami pogrąża RBR. Nie dziwię się VET, że jest zły miał świetną przewagę. Przestanie się go czepiać, jest na tym forum mnóstwo wpisów typu “haters gonna hate” pod adresem VET. Wiem, że nie jest idealny, ale czasem przesadzacie. Żaden z tych kierowców nie jest idealny.
Co do Romka to zgadzam się, że to świetny gość i miałam nadzieję, że uda mu się znów stanąć na podium. Mam nadzieję, że zobaczymy go na najwyższym stopniu podium.
(26 Jun 14:49)
Marko Helmut – odbieram go jako apodyktycznego zgorzkniałego dziadka obrażonego na cały świat bo wiele lat temu przerwano jego wspaniale zapowiadającą się karierę. Teraz utożsamia się z Vettelem i atakuje wszystko i wszystkich co stoją mu na drodze do kolejnego tytułu. Jakby był trzeźwo myślący to uznałby to zajście za nieszczęśliwy zbieg okoliczności i nic więcej.
Co do wyścigu to pewnie gdyby nie awaria Vet znowu by przycisnął i raczej zwycięstwo by dowiózł.
(26 Jun 19:40)
“….jak i Grosjeana, który mimo podobnej przygody potrafił zachować się z godnością. …”
Autorze pozwolę się nie zgodzić z tym zdaniem.
Wg mojej opinii GROSJEAN nie miał podstaw, by zachować się inaczej. Dla niego, jak i wielu innych SC był jak dar niebios, a awaria alternatora jak boski palec, który grożąc, wydawał się mówić:
“Na tym torze, wygrać może jedynie Hiszpan w czerwonym bolidzie”
(27 Jun 13:56)
Chyba jak Dar Grabiny…
Grosjan miał kilkanaście sekund przewagi nad Hamiltonem i jechał swój wyścig po w najgorszym wypadku drugie miejsce.
(26 Jun 20:37)
Zwrócił ktoś uwagę na fakt, że gdy Ham zbliżał się do Alo, sędziowie nagle zaczęli się przypatrywać “incydentowi” z za szybką jazdą podczas żółtej flagi Hamiltona? Gdy Alonso zaczął jednak odjeżdżać Lewisowi sędziowie przerwali swą uczciwą (?) działalność wobec pana ze srebrnej strzały.
(26 Jun 23:14)
Helmut Marko powinien wziąć na wstrzymanie. Nie od dziś wiadomo, że SC niektórym kierowcom rujnuje wyścig, a innym wręcz przeciwnie…
(27 Jun 11:31)
Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że Helmut chętnie by poleciał w ślinę ze swoim pupilkiem.