Marussia: Wypadek podczas testów na prostej
Kilka minut temu telewizja BBC podała wiadomość o wypadku, jaki wydarzył się w Duxford, gdzie zespół Marussia przeprowadzał test aerodynamiczne swojego bolidu. Stacja nie podała nazwiska kierowcy, ale z wcześniejszych informacji udostępnionych przez zespół wynika, że za kierownicą MR-01 miała zasiąść Maria de Villota. Na miejsce zostały wezwane służby medyczne, a stan kierowcy na chwilę obecną jest nieznany.
Pierwsze doniesienia wskazują, że bolid uderzył w stojący pojazd. Z relacji naocznego świadka wynika, że bolid miał nagle przyśpieszyć i uderzyć bokiem w platformę załadunkową, przymocowaną do jednej z ciężarówek zespołu. Maria de Villota zjeżdżała w tym momencie do garażu po wykonaniu pierwszego, instalacyjnego przejazdu. Na miejscu oprócz członków zespołu obecna była również ekipa telewizji Sky.
Kolejne informacje napływające z Cambridgeshire nie brzmią zbyt optymistycznie. Przedstawiciel miejscowej policji przekazał stacji BBC informacje, że wypadek wydarzył się przy małej prędkości. Maria de Villota została przewieziona do Addenbrookes Hospital, a obrażenia, które odniosła zostały określone jako zagrażające życiu. Kolejny niepokojący sygnał, to relacja Chrisa Manna, naocznego świadka, który stwierdził, że głowa kierowcy przyjęła bardzo mocne uderzenie. Obecny na miejscu reporter telewizji Sky doniósł, że w MR-01 doszło do zablokowania tylnych kół, co było bezpośrednią przyczyną utraty kontroli nad bolidem.
Magazyn Racecar Engineering zasugerował, że opisane przez naocznych świadków wydarzenia wskazują, że przyczyną wypadku mogła być niepożądana reakcja systemu anti stall, którego zadaniem jest utrzymanie obrotów silnika. Kierowcy bez podstawowej wiedzy dotyczącej zasady działania systemu, często podczas zatrzymywania bolidu lub pokonywania bardzo wolnych łuków (wjazd do garażu) odpuszczają pedał gazu, co powoduje spadek obrotów. Przekroczenie pewnych wartości granicznych powoduje aktywację systemu, który otwiera przepustnicę, aby podtrzymać pracę silnika.
Ze szpitala Addenbrookes dotarły pierwsze pozytywne informacje, mówiące o stabilny stanie kierowcy.
Na Twitterze BBC Cambridgeshire (@BBCCambs) zostało opublikowane zdjęcie z wypadku. Niestety potwierdziły się moje przypuszczenia dotyczące sposobu, w jaki Maria de Villota uderzyła w platformę załadunkową.
Relacja naocznego świadka, dziennikarza BBC Chrisa Manna:
Według dziennikarza hiszpańskiego serwisu caranddriverthef1.com Cristobala Rosaleny, Maria de Villota jest przytomna i rozmawiała już ze swoimi rodzicami.
Zespół Marussia opublikował oświadczenie w sprawie wypadku, które znajdziecie poniżej:
“At approximately 09.15 BST this morning, the Marussia F1 Team’s Test Driver Maria De Villota had an accident in the team’s MR-01 race car at Duxford Airfield where she was testing the car for the first time. The accident happened at the end of her first installation run and involved an impact with the team’s support truck.
Maria has been transferred to hospital. Once her medical condition has been assessed a further statement will be issued.”
Więcej informacji wkrótce…
(03 Jul 10:58)
Jak na razie wiadomo tyle, że przy 50 km/h wjechała w ciężarówkę serwisową, raczej nic z gatunku grozy. No ale dla Mirrora dobra wiadomość to żadna wiadomość:
http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/maria-de-villota-crash-marussia-1128048 😀
(03 Jul 13:23)
Nic z gatunku grozy? A jak walnęła kaskiem (tak jak inni piszą) to walnięcie 50km/h kaskiem w stojącą przeszkodę jest jak najbardziej z gatunku grozy.
(03 Jul 11:26)
Spokesman for East of England Ambulance Service says injured F1 test driver @mariavillota has sustained “life-threatening injuries”.
Wygląda na to że walczy o życie.
(03 Jul 11:31)
Podobno uderzenie przyjęła na kask…
(03 Jul 12:43)
http://yfrog.com/oezn8pp wygląda to bardzo nieszczęśliwie 🙁
(03 Jul 11:31)
Pewnie parkowała 😉
(03 Jul 11:34)
Ale jesteś zabawny :/
(03 Jul 12:34)
Obawiam się że za jakiś czas będzie Ci wstyd za to co napisałeś.
Pozostaje tylko nadzieje że kierowca wyjdzie z Tego bez szwanku ale nie wygląda to dobrze trzeba czekać i trzymać kciuki.
Poczytaj wywiady z Maria de Villota ona jest przesympatyczną osobą która jest w F1 bo to jest jej prawdziwą pasją zresztą wszyscy wiemy że w motosporcie kobiety mają pod górkę.
(03 Jul 12:24)
To się musiało kiedyś stać. Niestety jest to pokłosie kilku czynników. Po pierwsze braku normalnych testów, na normalnym torze a nie na lotnisku w którym niedoświadczony kierowca F1 taki jak Maria miałaby okazję dokładnie poznać samochód. Po drugie dewaluowanie zawodu kierowcy F1. Nie oszukujmy się, do F1 trafiają coraz częściej ludzie, którzy mają za sobą zaplecze finansowe lub nazwisko. Niestety Maria nie jest wirtuozem kierownicy. W swoim wyścigowym życiu nie osiągnęła dosłownie nic a do F1 trafiła tylko dlatego, że ma nazwisko oraz dlatego że Bernie naciskał na pojawienie się kobiety w kokpicie bolidu F1 (nie mam nic przeciwko kobietom w bolidzie ale na to miejsce były na pewno lepsze kandydatki). Po trzecie obecność w stawce niedofinansowanych zespołów pokroju Marrusia, których samochody rozsypują się podczas normalnego wyścigu.
(03 Jul 12:34)
Jakie masz lepsze kandydatki, podaj nazwiska
(03 Jul 13:05)
Niestety przestrzeliłem, nie ma lepszych kandydatek (lub są nieznacznie lepsze ale ścigają się w amerykańskich seriach) co nie zmienia faktu, że należy wsadzać do bolidu słabego kierowcę tylko dlatego, że jest kobietą.
(03 Jul 13:39)
Przez chwilę myślałem, że może K. Legge ale też raczej nie. Nie ma chyba rozsądnych kandydatek więc F1 pozostawmy mężczyznom 😉
(03 Jul 12:39)
ciekawie to to nie wyglada…
http://desmond.yfrog.com/Himg878/scaled.php?tn=0&server=878&filename=zn8p.png&xsize=640&ysize=640
(03 Jul 12:52)
Za autoklubem:
“Poproszono nas o opuszczenie lotniska 20 minut po wypadku, a ona nadal znajdowała się w samochodzie – mówi Helen Brown ze Sky Sports F1”
Masakra.
(03 Jul 13:03)
Kurde, mam nadzieję, że wyjdzie z tego bo faktycznie nie wygląda to dobrze :(.
(03 Jul 13:05)
“Kilka minut temu telewizja BBC podała wiadomość o wypadku”
To znaczy kiedy? Nie ma godziny opublikowania newsa.
(03 Jul 13:37)
https://twitter.com/#!/crosaleny
María de Villota ha hablado con sus padres y, aunque tiene cortes en la cara, está perfectamente consciente. Un abrazo muy fuerte.
Za google translatorem:
Maria de Villota has spoken with his parents and, although it has cuts on his face, is well aware.
(03 Jul 13:40)
To znak że w F1 nie ma miejsca dla baby, śmiech na sali żeby przy zjeździe do garażu wywalić w ciężarówkę. Do garów Maria a nie sie pchasz do czegoś o czym nie masz pojęcia.
(03 Jul 15:05)
Komentarz do usunięcia z uwagi na niski iloraz inteligencji jego autora oraz brak jakiekolwiek wyczucia i dobrego smaku.
(03 Jul 15:01)
Sprawa ewidentna, wyjeżdżając z garażu nie zauważyło że ciężarówka opuściła platformę. platforma na wysokości wzroku była dość cienkim paskiem. Wjechała w nią … głową. Oprócz nieszczęśliwego wypadku należy zapytać kto tak zorganizował strefę testową … gilotyna.
(03 Jul 15:35)
Oby Maria wyszła z tego cało.
Trzeba jednak przyznać, że organizacyjnie ekipa Marussia się bardzo nie popisała. Wypadki w sporcie motorowym się zdarzają, ale okoliczności tego są bulwersujące.
(03 Jul 16:49)
Takie są skutki jazdy kobiet bolidami.Mimo to szydzenie z tego wypadku jest raczej nie na miejscu.
(03 Jul 18:22)
poczytaj plebsie i potem się wypowiadaj.
(03 Jul 17:59)
Dla odstresowania reklama Pumy z Alonso http://www.youtube.com/watch?v=xdFBRU4Pwxk
(03 Jul 18:46)
Taki kant mógł przeciąć kask, odciąć wierzch i uszkodzić głowę, miejmy nadzieje że skończyło się na zadrapaniu! Szybkiego powrotu do zdrowia Maria!
(03 Jul 19:10)
Nie wiem czy można to porównywać do GP Węgier 2009 i wypadku Massy (inna prędkość , tam była sprężyna a tutaj naczepa itp) ale widzieliśmy że skutki były poważne.
(04 Jul 08:55)
Możecie gadać co chcecie ale jak dla mnie było to typowe zachowanie kobiety za kierownicą. Rozumiem, że to wypadek itd. ale z tego co można przeczytać na różnych stronach to był to błąd kierowcy. Żeby nie zareagować jadąc prosto w ciężarówkę… typowa kobieca panika za kółkiem.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jak dla mnie to zawdzięcza ona życie konstruktorom kasków. wkoncu jego konstrukcja zatrzymała cały bolid opierając się na ostrzu rampy.
(04 Jul 11:00)
Ale ona zareagowała. Puściła gaz. A, że ktoś jej nie powiedział, że musi guzik na kierownicy przy okazji nacisnąć to chyba nie jej wina?
(04 Jul 11:25)
Skąd masz pewność, że ktoś jej nie powiedział? Jeśli nie jest to przyczyna techniczna to za wszystko co się dzieje z samochodem w czasie jazdy odpowiada kierowca. Ona jako kierowca powinna to wiedzieć jeśli jest to standardowy system montowany w bolidach F1.
(04 Jul 11:30)
Podejrzewam, to w końcu wielce profesjonalny zespół jest… W końcu udaje im się ostatnio przegrywać z zespołem, którego budżet wynosi dwa flamastry i talon na żarcie w indyjskiej knajpie…
(04 Jul 21:25)
zapraszam na wyjazd ze mną 🙂 Skończysz myśleć stereotypowo 🙂
(04 Jul 13:22)
A ja się zastanawiam skąd wy to wszystko wiecie że zareagowała, że nie zareagowała, że pusciła gaz czy nie, czy ktoś jej powiedział czy nie, wymyślacie własne teorie by w nie potem wierzyć, idźcie na onet.pl tam wasze miejsce…
(04 Jul 13:27)
Może dlatego, że czytamy to, co zostało na świecie o tym zdarzeniu napisane?
(04 Jul 16:13)
Niestety musieli amputować jej prawe oko http://www.f1fanatic.co.uk/2012/07/04/de-villota-loses-eye-duxford-crash/
(04 Jul 16:20)
Smutna sprawa, ale jednak amputuje to się kończyny…
(04 Jul 16:36)
Dobra Panie dokładny znający się na wszystkim, napiszę jeszcze raz:
Niestety musieli ENUKLEOWAĆ jej prawe oko http://www.f1fanatic.co.uk/2012/07/04/de-villota-loses-eye-duxford-crash/
(04 Jul 17:05)
Jaka kaszana z tym okiem;/
Wcześniej jak czytałem o tym wypadku to średnio mnie to ruszało, ale po newsie z okiem czuję żal
(04 Jul 17:51)
Żal powinni teraz czuć frajerzy którzy się z niej wczoraj śmiali. Żałosne gnidy…
(04 Jul 17:53)
na szczęście tak nisko nie upadłem by być jednym z nich. Chociaż przyznaję tak jak napisałem w poście wyżej, że wczoraj jakoś mnie to po prostu nie ruszyło, ale byłem setki kilometrów od śmiania się czy szydzenia się z niej
(04 Jul 18:19)
Akurat do ciebie nie piłem ;))
(04 Jul 18:10)
w takim samym stopniu ona zawiniła co Kubica za rajdówką w lutym…
(04 Jul 18:20)
Ty też zawinisz jak w ogóle wyjdziesz z domu i przejedzie cię śmieciarka, boże co za parapety żyją na tym świecie…
(04 Jul 18:38)
Chyba nie zrozumiales sensu powyższej wypowiedzi kolego 🙂
(04 Jul 18:45)
Myśle , że nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi MICHELETTO .
mowa tu o tym , że żadnej winy nie było tylko splot zdażeń doprowadził do skutków i dramatów tych wypadków.
(04 Jul 20:10)
Amen.
(04 Jul 19:13)
Jeśli prawdą jest to co napisał magazyn Racecar Engineering to jednak jest to po części jej wina, ponieważ to ona kierowała bolidem i do niej należało przestrzeganie podstawowych procedur związanych z kierowaniem bolidem w tym utrzymywanie obrotów na odpowiednim poziome. Z drugiej strony mówiąc kolokwialnie powinna “polecieć głowa pracownika”, który zostawił opuszczoną rampę. Wtedy całe zdarzenie skończyłoby się prawdopodobnie na uszkodzeniu bolidu.
(04 Jul 20:24)
Akurat to nie jest taki problem. Zwolniona powinna zostac osoba, która szkoliła ją w obsłudze bolidu za nienauczenie jej podstawowych rzeczy.
Chociaż ja bym poszedł troche dalej i zastanowił się nad słusznościa przyznania jej superlicencji(o ile ma, ale wnioskując, że skoro bierze udział w testach to raczej posiada).
Jeździła ona w podrzędnych seriach, dodatkowo bez większych sukcesów. Niestety FIA chciała zarobic i dopuściła kobietę do bolidu.(chyba, że jednak nie ma superlicencji, to wtedy wina po stronie Marussi)
(04 Jul 20:47)
Z tego co wiem do udziału w prywatnych testach nie jest wymagana superlicencja co nie zmienia faktu, że wg mnie nie powinno być sytuacji, w której każda osoba może poprowadzić bolid F1 w prywatnych testach ponieważ niedoświadczona osoba w takim bolidzie zagraża nie tylko sobie ale innym ludziom znajdującym się wokół. Jeden z takich przykładów jest na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=TrVZTgj5AUk&feature=related kiedy to bogaty arab dorwał się do bolidu f1 zespołu Renault a skutki widać na nagraniu. Niby miał doświadczenie w samochodach rajdowych i wyścigowych ale widać, że bolid F1 to zupełnie inna para kaloszy. Mam wrażenie że podobnie jest w sytuacji Marii de Villoty. Brak doświadczenia plus splot niekorzystnych czynników.
(04 Jul 20:15)
Tu sie z Toba nie zgodze, bo ona jednak robila to co miala zapisane w kontrakcie czy cos w tej desen. A Kubica jednak jezdzil w rajdach dla rozrywki.
(04 Jul 20:37)
Superlicencji nie ma praktyczne na 100%, bo nie spełniła żadnego warunku koniecznego do jej uzyskania.
(04 Jul 21:02)
O ile wiem o superlicencje można się starać jeśli bolidem F1 przejedzie się niemniej niż 300 km. A Maria zrobiła to w zeszłym roku z Lotusem
(04 Jul 21:39)
Lotus podał, że przejechała i to jeszcze w dobrym tempie, a potem dzieje się coś dziwnego i biedna kobieta wali w naczepę.
Coś mi tu nie pasuje. Teoria anti stallu leży, bo w takim układzie musiała być parę razy w boksie i dokładnie wiedzieć jak on działa.
Chyba, że doszło do awarii technicznej.
(04 Jul 23:29)
moim zdaniem wina organizator – powinna być jakaś strefa bezpieczeństwa – dziwny jest fakt obecności ciężarówki w “polu rażenia” bolidem
(04 Jul 23:51)
Zgadzam się z 3 powodów:
– wypadek podczas testów aerodynamicznych na prostej,
– wypadek z innym pojazdem zespołu,
– wypadek z powodu nieznajomości bolidu lub jego awarii.
Efekt:
– Marussia może mieć problemy finansowe,
– Maria de Villota ma na pewno uszczerbek na zdrowiu i “oby tylko”,
– Maria de Villota ma złamaną karierę kierowcy wyścigowego.
Co się stało, to się nie odstanie. Mam jednak nadzieję, że FIA, czy Bernie zrobią coś, by takie zdarzenia nie mogły mieć miejsca.
(05 Jul 09:04)
FIA i Bernie nie zrobią nic. To, co się dzieje na prywatnych testach nic go nie interesuje, bo takie testy nie są firmowane przez FIA.
To tak jakby próbować Ferrari kazać zamknąć program Corse Clienti, bo tam się dopiero cuda dzieją, tylko nikt o tym nie mówi, bo nie ma to nic wspólnego z serialem MŚ.
(05 Jul 13:05)
Trudno było się spodziewać czegoś innego. Skoro od początku była mowa o zagrożeniu życia to nie były to przelewki. Patrząc na zdjęcia z wypadku można było się spodziewać, że oczy oberwały najbardziej, nie tylko samą rampą ale i odłamkami szybki. Strata oka wydaje się tu być “najmniejszym złem”. Mogło przecież być znacznie gorzej.
Ciekawe czy teraz na nowo ruszy dyskusja o “zakrytych” kokpitach.