Schumacher wraca na emeryturę
Michael Schumacher oświadczył, że w przyszłym sezonie nie będzie już jeździł na torach F1 i ponownie przechodzi na sportową emeryturę. Siedmiokrotny mistrz świata po raz pierwszy ogłosił zakończenie kariery w 2006 roku, by ogłosić swój powrót na tor trzy lata później w barwach zespołu Mercedes. Brak sukcesów sportowych oraz realizacji założonych wspólnie z zespołem celów zmusiły Niemiecki koncern do zmian, które dotknęły również doświadczonego kierowcy. Miejsce Schumachera w przyszłym sezonie zajmie Lewis Hamilton.
Poniżej znajdziecie fragment oświadczenie wydanego przez Michaela Schumachera.
“W 2006 roku powiedziałem, że moje baterie były puste. Ponownie jestem w czerwonej strefie z bateriami.
Tym razem odchodzę na dobre.
Mimo, że jestem w stanie rywalizować z najlepszymi kierowcami, czasem dobrze się pożegnać w takim momencie.
Przez ostatnie kilka miesięcy nie byłem pewny czy ciągle mam motywację i energię, która jest potrzebna, aby iść dalej.
To nie w moim stylu, aby robić coś, jeśli nie jestem do tego w 100% przekonany, ale dzisiejsza decyzja przyniosła mi ulgę.”
Więcej informacji wkrótce….
(04 Oct 09:26)
Respect.
(04 Oct 10:03)
Wielki Schumi wrócił w 2010r. będąc żywą legendą (dla co niektórych), rozmienił się na drobne i teraz odchodzi… Brawo dla tego pana, że wreszcie zrozumiał, że czasy Ferrari wraz z Barichello się skończyły. Szkoda, że nie zakończył kariery w 2006r, bo teraz nawet niemiecki prasy się z niego nabijają.
(04 Oct 10:12)
Ja tam się cieszę, że wrócił. Pokazał wszystkim jak bardzo F1 się zmieniła. Jak wiele teraz znaczy bolid nie kierowca oraz pozwala zadawać pytania czy tak na prawdę był takim wielkim mistrzem?
(04 Oct 11:00)
@Ciechan-“Jak wiele teraz znaczy bolid nie kierowca ”
A kiedy było innaczej?
(04 Oct 11:10)
Myślę, że obecnie więcej znaczy kierowca niż dawniej. Teraz wystarczy mieć 0,3-0,5 sek. straty do partnera zespołowego i jest się nie 1 czy 2 miejsca z tyłu a 5 lub 10.
(04 Oct 13:11)
Chyba jednak nie. Poczytaj co mówił Prost po jeździe Red Bullem. Dziwił się jak oni mogli wtedy jeździć. Wtedy więcej zależało od kierowcy nie od samochodu.
(04 Oct 10:31)
Ogromna strata marketingowa dla calego swiata F1. Po slowach Schumiego wyraznie widac ze team Mercedesa na pewnym etapie wspolpracy nie zachowal sie fair wobec swojego kierowcy. Wlodaze ze Stuttgartu wedlug mnie po pierwsze zbytnio sie pospieszyli zatrudniajac Lewisa a pi drugie obrali zly sposob myslenia w ktorym glowna przyczyne niepowodzen teamu Mercedes GP przypisali swoim kierowcom a nie bolidowi i calemu pionowi technicznemu. Do powyzszej informacji idealnie pasuja slowa innego mistrza Miki Hakkinena, a pod ktorymi Schumi moglby sie podpisac mowiac w kontekscie swojej osoby mianowicie: “wyścigach osiągnąłem już szczyt moich możliwości, osiągnąłem swoje cele – Kiedy nie jesteś już głodny sukcesu, nie cieszysz się jazdą w F1. To nie jest dobre ani dla ciebie, ani dla zespołu, ani dla kibicow”. Choc moim zdaniem to wlasnie kibice i fani najbardziej beda zalowac odejscia Michela na (badz co badz) zasluzona emeryture.
(04 Oct 10:40)
Czytaliście swego czasu na planetf1 artykuł o kulisach obwieszczenia odejścia po Monzie 2006 – wynikało z niego, że MSC w zasadzie zmuszono do tego wystąpienia. I poniekąd ta informacja również tak wygląda.
Nic nie trwa wiecznie.
(04 Oct 10:56)
Ostatnie zdanie rozumiem jako – To nie w moim stylu aby się ścigać w bolidzie nie dającym mistrzostwa.
(04 Oct 11:06)
Szkoda.
Czytając któryś z poprzednich wpisów, że być może MS zwiąże się z Sauberem, pomyślałam że zjem trampek jeśli tak się stanie.
Cieszę się, że nie muszę tego robić a jednak wolałabym ….. go zjeść.