McLaren poszuka tempa z nowymi częsciami
Mimo bardzo krótkiej przerwy pomiędzy wyścigami McLaren przygotował poprawki, która mają pomóc wyjść z bardzo trudnej sytuacji, w jakiej zespół znalazł się na starcie sezonu. Choć pojawiały się plotki, że ekipa z Woking może sięgnąć po zeszłoroczną maszynę, to Martin Whimarsh zapewnił, że wszystkie siły są skierowane w kierunku MP4-28.
“Nasze działania są w pełni skupione na zrozumieniu tegorocznego samochodu, a nie rozważaniu użycia zeszłorocznego. Wierzymy, że możemy usunąć wszystkie problemy.
W tym momencie musimy ciężko pracować nad nowym samochodem.
Wiemy, że nowy bolid ma duży potencjał w wielu obszarach, wiemy, że ma więcej docisku niż jego poprzednik. Musimy jedynie go zrozumieć i upewnić się, że [osiągi] są dostępne. Wszystkie nasze samochody w ostatnich latach były trudne w wyciśnięciu z nich oczekiwanych osiągów, nawet jeśli dane dotyczące docisku były imponujące. Ten samochód wydaje się być własnie taki, więc musimy nad nim pracować, zrozumieć i naprawić.”
Podobnego zdania jest dyrektor sportowy zespołu Sam Michael, który podzielił się swoimi uwagami dotyczącymi MP4-28 podczas konferencji “Vodafone McLaren Mercedes-phone-in”.
“Kiedy brakuje tak dużo, jak nam w tym momencie, wtedy szukasz dosłownie wszędzie.
Mamy przygotowane programy [testowe] dotyczące dosłownie wszystkiego. Mamy wizję tego, na czym powinniśmy się skoncentrować, ale zanim nie wskoczymy na szczyt musimy mieć głowy otwarte na wszystko.”
Michael potwierdził, że powrót MP4-27 nie jest przedmiotem dyskusji oraz dodał, że dane zebrane podczas weekendu wyścigowego w Australii pomogły lepiej zrozumieć nową konstrukcję.
“Cała nasza energia jest skupiona na modelu 28, bo uważamy, że to zapewni nam najlepsze możliwości rozwoju przez cały sezon.”
Oczywiście lepiej rozumiemy samochód i wiemy czego możemy się po nim spodziewać w najbliższym czasie. To pozwoli nam lepiej go wykorzystać podczas zbliżającego się weekendu wyścigowego.
Gdybyśmy mogli pojechać jeszcze raz w Melbourne, to wynik na pewno byłby lepszy, bo mamy więcej danych. Mamy nadzieję, że wyścig w Melbourne był lekcją, która pozwoliła nam zrozumieć lepiej nowy samochód. Mamy kilka nowych części, więc to może to pomoże nam pójść w nowym kierunku.
Nawet bez nowych części, używając samochodu z Melbourne możemy wycisnąć z niego więcej tylko dlatego, że jesteśmy świadomi tego, co chcemy osiągnąć i możemy użyć danych zebranych przed tygodniem.
“
Dyrektor sportowy zespołu dodał na koniec, że podobnie jak Lotus, ekipa z Woking obok normalnych poprawek, wynikających z charakterystyki toru, ma zamiar sprawdzić kilka eksperymentalnych elementów.
“Jedne z nich to normlane elementy rozwojowe, których i tak zamierzaliśmy używać. Oprócz tego mamy trochę eksperymentalnego sprzętu do sprawdzenia w piątek, stanowiącego bazę pod przyszłe prace.”
“
(21 Mar 14:19)
Teoretycznie mogą wrócić do starego bolidu na Chiny i Bahrajn. Przez ten czas poprawić tegoroczny i wrócić z nim na Barcelonę.
(21 Mar 14:32)
A skąd wiesz czy zdążą przystosować zeszłoroczny bolid do obecnego sezonu i jak będzie się spisywał na torze? Po za tym brak testów uniemożliwi dużą poprawę mp4-28, dlatego tylko jazda na torze tym bolidem popchnie sprawy do przodu.
(21 Mar 18:46)
Przystosowanie starego bolidu to żaden problem. Jedyną sprawą jest przejście nowych testów zderzeniowych. A tak to tylko trzeba założyć tegoroczne przednie skrzydło (jest praktycznie identyczne – tylko trochę sztywniejsze), oraz trochę pozmieniać balans, bo opony są cięższe.
(21 Mar 19:26)
Sam Micheal jest chyba dyrektorem sportowym Mclarena, czy coś mi umknęło po drodze?
(21 Mar 19:26)
tzn w między czasie
(21 Mar 19:57)
Jest. Dyrektorem technicznym McLarena jest Tim Goss.
(21 Mar 22:39)
@ MrBigStuff
Mam małą wskazówkę, która może pomóc Ci podnieść jakość bloga. Otóż bardzo często zdarzają Ci się literówki. Np. w powyższym tekście są 3 literówki, jeden błąd interpunkcyjny i jeden stylistyczny zaciemniający tłumaczenie cytatu. Oczywiście to drobiazgi, ale można ich uniknąć analizując gotowy tekst pod kątem wyłapania takich błędów. Myślę, że małym kosztem możesz podnieść jakość publikowanych tekstów.
Pozdrawiam.
(22 Mar 06:00)
Dzięki, zawsze staram się robić korektę, ale jak wiadomo najtrudniej jest poprawiać po sobie. Aaaaa korektora zatrudnię od zaraz.