Lotus zamknął program rozwojowy tegorocznego bolidu
Wyniki sugerują, że Lotus na półmetku sezonu może mieć powody do zadowolenia. Czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów oraz wysoka pozycja Kimiego Raikkonena, stawiająca go w gronie kandydatów do tytułu, to zdecydowanie więcej niż wielu mogło się spodziewać. Do zakończenia sezonu zostało jednak jeszcze dziewięć wyścigów i mnóstwo punktów do zdobycia. Czy Lotus utrzyma dobre tempo i wysoką pozycję, a może będziemy świadkami powtórki z sezonu 2012?
Słowa wypowiedziane przez Alana Permane w rozmowie z serwisem Auto Motor und Sport sugerują, że fajerwerków nie będzie. Prace rozwojowe nad obecnym bolidem zostały zakończone. Ekipa z Enstone nie przewiduje dalszych poprawek, a cała uwaga inżynierów oraz zasoby zostały skupione na przyszłorocznej konstrukcji.
“Nie mamy już wiele do dyspozycji w tym sezonie. To, co planowaliśmy już zostało wykonane i użyte w odpowiednich wyścigach. Prace projektowe oraz tunel aerodynamiczny już skoncentrowane są na sezonie 2014.”
Permane zdradził również, że w drugiej części sezonu możemy się spodziewać dalszych prób wykorzystania pasywnego systemu wygaszania tylnego skrzydła. Jak zaznaczył zespół nie traktuje urządzania jak narzędzia ułatwiającego bezpośrednią walkę z rywalami, ale dąży do tego, aby DRD dał efekt w postaci poprawy czasu okrążenia.
(09 Aug 12:24)
Ciekawe co na to Kimi.
(09 Aug 12:26)
Powoli przyzwyczaja się do makaronu?
(09 Aug 12:47)
Czy napojów energetycznych?
(09 Aug 12:48)
Red Bulla to on już pija, ale tylko z wódką…
(10 Aug 07:09)
Ale wydaje mi się, że nie oznacza to końca wprowadzania poprawek. Przecież zespoły i projektanci działają z wyprzedzeniem i mają przygotowane pakiety na kolejne wyścigi. Zazwyczaj jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zespoły sprawdzają pakiety na pierwszych kilka wyścigów, czyli są przynajmniej dwa miesiące do przodu z programem rozwojowym. A biorąc pod uwagę, że mamy sierpień to w zasadzie mają wszystkie części do końca sezonu.