Ferrari ponownie zaprzecza w sprawie Raikkonena, ale…
Zespół Ferrari kolejny raz odciął się od plotek, mówiących o powrocie Kimiego Raikkonena do Maranello. W poprzednim oświadczeniu mogliśmy przeczytać, że rynek kierowców nie leży w obszarze zainteresowań włoskiego zespołu. Tym razem przedstawiciel Ferrari, cytowany przez serwis BBC, użył bardzo podobnego sformułowania.
“Aktualnie nie myślimy o sytuacji na rynku kierowców.”
“[Tytuł dla Alonso] jest naszym priorytetem. Kierowcy nie są dla nas problemem, nawet jeśli będziemy zamierzamy zmienić Felipe.”
Dobór słów w obu wypowiedziach jest niezwykle istotny i warto zwrócić uwagę, że coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak zaprzeczenie, po głębszej analizie wcale nim nie jest. Włoski zespół być może rzeczywiście nie interesuje się rynkiem kierowców, co nie wyklucza rozmów Raikkonenem lub nawet podpisania kontraktu.
Z podobną polityką włoskiego zespołu mieliśmy do czynienia wielokrotnie, a ostatnim przykładem jest nawiązanie współpracy z Jamesem Allisonem. Zatrudnienie Raikkonena, z punktu widzenia Ferrari, wydaje się być bardzo bezpiecznym rozwiązaniem. Nawet jeśli Fin w przyszłym sezonie zajmie fotel Massy, to niewykluczone, że w przypadku dalszego niezadowolenia Alonso, z postawy włoskiego zespołu, Raikkonen w niedalekiej przyszłości zostanie liderem. To może potwierdzać sugestie, że kontrakt zaproponowany fińskiemu kierowcy ma obowiązywać przez trzy sezony.
(16 Aug 07:30)
Kontrakt jest już podpisany. Za Kimasa w Lotusie zobaczymy Nico Hulkenberga a RB za Webbera – D. Ricciardo.
(16 Aug 14:13)
Berni??? To ty???
(16 Aug 16:54)
To proste i logiczne.
Nie są JUŻ zainteresowani rynkiem kierowców – bo już mają zaklepanego kierowcę 🙂
(17 Aug 09:20)
No dokładnie. I właśnie oficjalnie powiedzieli “papa” Felipe.
(17 Aug 14:26)
wszyscy pewni, “papa felipe”… zobaczymy. kto wczesniej łączył rosberga z ferrari???